Tak członkowie Mercedes Toruń Club Automobilklubu Toruńskiego nieco humorystycznie tłumaczą etiologię mercedesowskiej tradycji w swoim mieście. Żartują, że z racji na te wieloletnie związki Torunia z gwiazdami, to właśnie Gród Kopernika jest idealnym miejscem masowych spotkań fanów marki.

Miłośnicy aut Mercedes-Benz w Toruniu spotykali się wielokrotnie. Już w latach 90. integrowali się w tym miejscu pasjonaci legendarnych modeli W114/W115. Z kolei w 2002 roku miasto gościło pierwszy oficjalny ogólnopolski zlot zabytkowych "gwiazd". Na przełomie kwietnia i maja br. w Toruniu po raz kolejny spotkali się członkowie Klubu Mercedes-Benz W201&W124. W miejscowej tradycji i świadomości torunian szczególnie zapisały się jednak ogólnopolskie zloty organizowane cyklicznie od 2008 roku przez Mercedes Toruń Club. W miniony weekend odbyła się już czwarta edycja tej dużej imprezy.

Gród Kopernika dla wielu fanów aut rodem ze Stuttgartu na trzy dni stał się motoryzacyjną stolicą Polski. Pierwsi zlotowicze do Torunia dotarli już w piątek... 13 maja. Data ta dla organizatorów i uczestników stała się jednak wyjątkowo szczęśliwa. Kapryśna pogoda panująca w Polsce tuż przed samym zlotem obu grupom spędzała sen z powiek. Jeszcze w czwartek wieczorem przez Toruń przeszła burza połączona z rzęsistym deszczem. Na szczęście w dniu inaugurującym imprezę wypogodziło się i zlotowicze wzięli udział w nocnym rejsie statkiem po Wiśle. Na pokładzie nie zabrakło sowitego jadła z grilla i napoi rozweselających oraz prawdziwie integracyjnej atmosfery. W toruńskim Porcie Drzewnym tuż obok hotelu Walter, w którym zakwaterowana była spora grupa zlotowiczów odbył się niezwykle efektowny show pirotechniczny zrealizowany przez toruńską firmę Thunder należącą do Roberta Murawskiego.

Głównym dniem zlotu była sobota 14. maja. Do miasta specjalnie na ten jeden dzień dotarło dodatkowe niemal dwieście aut. W trakcie wystaw na Rynku Nowomiejskim i na obiektach MotoParku zobaczyć było można zabytkowe okazy, takie chociażby legendarną Pagodę, SLC 280 z początków produkcji tego modelu czy W115 z 1970 roku. Wśród klasyków nie zabrakło tak zwanych beczek (W123), także w wersjach coupe i ekskluzywnych SEC-ów, nazywanych przez wielu marzeniem każdego prawdziwego faceta. Prym liczebnościowy w grupie dwudrzwiowych aut zdecydowanie, jak co roku, wiodły niemal niezniszczalne "kupety", czyli 124 w wydaniu coupe.
Na zlocie, jak co roku, nie mogło zabraknąć doskonale znanych 190-tek, W124, kolejnych generacji C-klasy oraz tzw. okularników, czyli W210. Efektownie prezentowało się młodsze rodzeństwo tych ostatnich, a mianowicie kolejne dwie generacje klasy E, zwłaszcza w topowych wersjach AMG. Swoimi potężnymi silnikami groźnie pomrukiwały też masywne CL-e. Szczególnie efektowny koncert zagrały na swoich wszystkich "garach" dwie dwunastocylindrowe maszyny. Jedną z nich, autem, które na krótko zagościło na Rynku Nowomiejskim, był ultraszybki, seryjnie przeszło sześćsetkonny SL65 AMG. Na IV Ogólnopolskim Zlocie Mercedesa w Toruniu pojawiło się jednak jeszcze kilka innych aut, które cechują parametry podobne do tego potwora. Toruński diler marki, spółka Auto-Frelik, zaprezentował między innymi nowego, aczkolwiek już otoczonego legendą "drugiego Gullwinga", czyli Mercedesa SLS AMG. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszył się też tegoroczny CLS w naprawdę solidnym "wypasie".

Niezwykle rzadkie auta w MotoParku przy ul. Bielańskiej pokazała też inowrocławska firma MK-Speed. Uwagę publiki szczególnie przykuwała legendarna 190 Evo II w iście kolekcjonerskim stanie i absolutny unikat - CLK DTM. Inowrocławianie posiadają autoryzację na teren Polski m.in. produktów Carlssona, jednego z czołowych tunerów zajmujących się Mercedesami. Nic więc dziwnego, że obok efektownego stoiska stanęła jedna z "gwiazd" w bardzo estetycznym pakiecie stylizacyjnym zamontowanym w siedzibie MK-Speed na Kujawach.

Nie zabrakło też samochodów przystosowanych do wyczynowego uprawiania sportu samochodowego. Niemiecki Team Stadler Motorsport zaprezentował piekielnie mocne DTM-owe auto wyścigowe pobudowane na bazie 190-tki z szesnastozaworową jednostką pod maską. Lider zespołu i jednocześnie jego właściciel, Thorsten Stadler, ściga się obecnie m.in. w profesjonalnym cyklu DTM Revival.

Podczas pobytu zlotowiczów w toruńskim MotoParku widzowie mieli okazję na własnej skórze poczuć autentyczne sportowe emocje. Thorsten Stadler i troje drifterów, czyli specjalistów od widowiskowej jazdy w kontrolowanym poślizgu, części publiczności zapewnili przejażdżki na prawych fotelach swoich aut.

Na torze pojawiła się też spora grupa innych uczestników zlotu, którzy za kierownicami swoich "gwiazd" rywalizowali o miano najszybszych z grona amatorów. Wąski finał wyścigów równoległych z udziałem między innymi czołowych zawodników mistrzostw Polski na dystansie ćwierć mili przeprowadzono na płycie lotniska Aeroklubu Pomorskiego. Zwyciężył w nim torunianin Wojciech Ludwisiak w przystosowanym do "ćwiartek" Mercedesie SL55 AMG. Na kolejnych miejscach uplasowali się: Szymon Sitek, Sylwester Mikulski i Zbigniew Stańczyk. W klasie Diesel tej samej konkurencji triumfował Jacek Ludwisiak, tata pana Wojtka we wzmocnionej C-klasie (C30 CDI AMG). Stuningowany SL55 AMG na sam koniec pobytu sprinterów na lotnisku już poza oficjalną konkurencją stanął w szranki z innym bardzo szybkim autem - Chevroletem Corvette piątej generacji wyposażonym w podtlenek azotu. Także z tego pojednynku czarny "merc" wyszedł zwycięsko.
W czasówce na torze najszybszy okazał się mieszkaniec okolic Kowalewa Pomorskiego - Tomasz Chrościelewski. Drugi był kolekcjoner pucharów z toruńskich zlotów gdańszczanin Zbigniew Stańczyk, trzeci - Krzysztof Jerzyński z Mercedes Poznań Club, który w walce o pudło okazał się odrobinę szybszy od Michała Wesołowskiego.

Uczestnicy zlotu walczyli nie tylko w konkurencjach samochodowych, ale i rekreacyjnych. Ogromną popularnością jak co roku cieszyły się otwarte mistrzostwa Polski w rzucie moherowym beretem. Od soboty nowy nieoficjalny rekord w tej nietypowej dyscyplinie wynosi aż dziewiętnaście metrów.

Zlotowicze pojawili się również na Motoarenie i zwiedzali okolice Torunia w trakcie kolejnego rajdu turystycznego "Mercedes Rally Toruń". Patronat nad tymi zmaganiami objęli starosta powiatu toruńskiego Mirosław Graczyk i prezydent Michał Zaleski. Gospodarz miasta wziął udział w oficjalnym otwarciu imprezy na Rynku Nowomiejskim.
W rajdzie turystycznym zwyciężył weteran toruńskich zlotów i jednocześnie kolejny kolekcjoner trofeów z tych imprez, Michał Zinka, którego pilotowała żona Aleksandra. Na drugim miejscu uplasowała się inna rodzinna załoga - Eugeniusz Solarz/Oskar Solarz z Wąbrzeźna. Trzeci był Szymon Sitek jadący... bez pilota, czwarta - jedna z pań uczestniczących w zlocie - Agnieszka Bojarun-Ćmachowska u boku z mężem Przemysławem.

Ostatnim dniem zlotu była niedziela. Grupa kilkudziesięciu "gwiazd" zameldowała się ponownie na Rynku Nowomiejskim. Tuż obok kończył się Maraton Metropolii, odbywał się festyn... Mercfanom towarzyszyła w tym miejscu ekipa TVN24.

Uczestnicy spotkania zapewniają, że jeszcze liczniejszą grupą do Torunia wrócą za rok. Organizatorzy pytani o plany na jubileuszowy, V Ogólnopolski Zlot Mercedesa nieśmiało odpowiadają: "Może u boku aut osobowych pojawi się jakaś formuła... Kto wie?".

Organizatorzy IV Ogólnopolskiego Zlotu Mercedes-Benz w Toruniu dziękują firmom i instytucjom, które udzieliły wsparcia i pomocy w realizacji przedsięwzięcia: Kujawsko-Pomorskiemu Urzędowi Marszałkowskiemu, Urzędowi Miasta Torunia, Starostwu Powiatowemu w Toruniu, Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska, Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Toruniu, Aeroklubowi Pomorskiemu, Oddziałowi Miejskiemu PTTK, Toruńskiej Akademii Jazdy, Mercedes Club Polska, Team Stadler Motorsport, Toruńskiej Szkole Wyższej, a także następującym firmom: AUTO FRELIK, MK-SPEED, TORMAR - SUPERMARKETY PIOTR I PAWEŁ W TORUNIU, CELMER AUTO MOTO, F.H.U. REWER, AUTOLUX SERWIS, AGENCJA OCHRONY TAURUS, AUTO CREW STB AUTO STANISŁAW BYTNIEWSKI, TRUCK GIGANT, LUX TAXI 196-88, TAXI MERCEDES 1-9199, AUTO TYMON GARAŻ, BLACK SUN, THUNDER - ROBERT MURAWSKI, AUDIO PROJECT, śWIAT REKLAMY, FORMATOR, WALTER, BITLAND I SPARTAKUS - BIURO WINDYKACYJNE; a także naszemu portalowi JazdaMiejska.pl.

Zdjęcia: Tomasz Niejadlik, Stanisław Marasek, Filip Markowski, Maciej Ciuła, Bartek Szmaciński, Michał Jasiński.

Galeria fot. Filip Markowski