JazdaMiejska.pl | moto magazyn

Karkosik wygrał w kartingowym ROK-u

Data publikacji: 2010-08-10

Niemałych emocji dostarczyła kolejna runda Briggs & Stratton Karting Sport, która odbyła się w miniony weekend pod Zieloną Górą. Postawa części reprezentantów regionu napawa optymizmem przez międzynarodowymi zawodami w Radomiu.

Z ostatniej wyprawy do Starego Kisielina szczególnie zadowolony może być torunianin Alex Karkosik. Reprezentant BTM-u zwyciężył przedostatnią, czyli siódmą rundę pucharu w klasie Mini ROK. To dobry prognostyk na najbliższe dni, gdyż już w nadchodzący weekend na torze w Radomiu odbędzie się europejski finał tej kategorii.

Podbijają Europę, walczą w kraju

Drugie miejsce zajął Marcel Grudziński, który zaledwie tydzień wcześniej odniósł życiowy sukces, stając na najniższym stopniu podium Europejskiego Finału Easykart w najsilniej obsadzonej klasie E60 (Alex Karkosik w tych samych zawodach zajął wysokie ósme miejsce w gronie kilkudziesięciu zawodników z całego Starego Kontynentu). To właśnie pomiędzy torunianinem, a reprezentantem Bałtyku Gdynia do samego końca trwała zacięta walka o piąte miejsce w klasyfikacji generalnej całego sezonu w Mini ROK-u. W tej rywalizacji minimalnie zwyciężył zawodnik Bydgoskiego Towarzystwa Motorowego, mimo, że podczas ostatniej, ósmej rundy pucharu Grudziński okazał się od niego nieco szybszy. W tej kończącej cykl odsłonie triumfował Jan Krencisz z Automobilklubu Wielkopolskiego, który dzięki wygranej zrównał się punktami w łącznej klasyfikacji z Karkosikiem.
Podczas ósmej rundy znakomicie zaprezentował się Maciej Śmigiel z Automobilklubu Morskiego, który ostatecznie był drugi. Trzecie miejsca zajmowali Dominik Morawski z Automobilklubu Zielonogórskiego DUET (VII r.) i Piotr Parys, triumfator pucharu, który na co dzień reprezentuje Automobilklub Wschodni w Lublinie (VIII r.).
Z naszego regionu w ostatnich rundach Mini ROK ścigało się jeszcze dwóch zawodników. Marcin Brzeziński (BTM) był kolejno dziesiąty i trzynasty, a Michał Kasiborski (Automobilklub Inowrocławski) dwukrotnie szesnasty. Warto tu jednak nadmienić, że obaj podczas zawodów mieli problemy sprzętowe.

Wiecznie czwarty?

W klasie Junior ROK 125 wygrywali reprezentanci Automobilklubu Wielkopolskiego. Za pierwszym razem na najwyższym stopniu "pudła" stanął Michał Grzyb. Jego klubowy kolega, Bartłomiej Mirecki był drugi. W ostatniej rundzie ta kolejność była odwrotna, obaj poniekąd zamienili się miejscami na podium. Dwukrotnie trzeci był Tomasz Grygiel z Automobilklubu Leszczyńskiego. Dwa razy tuż za nim znalazł się Patryk Ptaszek. Można w przenośni powiedzieć, że w tym roku czwórka niemalże przylgnęła do niego. Torunianin wielokrotnie w tym sezonie w Pucharze ROK plasował się tuż za podium. Również na samo zakończenie sezonu będzie musiał pogodzić się z czwartą, najbardziej nie lubianą przez sportowców lokatą. Drugi z reprezentantów BTM-u, Jan Winiarski podczas ostatnich zawodów z cyklu Briggs & Stratton Karting Sport był piąty i szósty.

Niemal identycznie jak młodszy brat wypadł Hubert Ptaszek, który niedawno zwyciężył w swojej klasie ROK 125 w zawodach o Puchar Ministra Sportu i Turystyki. Torunianin siódmą rundę ukończył na czwartym miejscu, ustępując jedynie Wielkopolanom - Hubertowi Cebulskiemu i Jakubowi Głowackiemu - oraz Michałowi Hubnerowi (TMSM Sparta). Dwa ostatnie finały zakończył na piątej pozycji.

- Podczas ostatniego startu obróciło mnie na torze, przez co straciłem sporo miejsc - opowiada zawodnik Karo BHZ Racing Teamu. - Robiłem co mogłem, żeby przesunąć się trochę do przodu. Ogólnie chyba nie wyszło najgorzej.

Reprezentantów Automobilklubu Wielkopolskiego na zakończenie ósmej rundy rozdzielił Litwin Ignas Gelzinis. Choć Głowacki na zakończenie przegrał dwie ostatnie rundy z Cebulskim, to jednak właśnie zawodnik WTR Racing Teamu triumfował w pucharze w swojej klasie. Drugi reprezentant BTM-u, Daniel Szmelcuch w dwóch ostatnich odsłonach rywalizacji był kolejno dziewiąty i dziesiąty.

W seniorskim Super ROK-u podium dwukrotnie wyglądało identycznie. Zwyciężył Gracjan Ambrozik (Automobilklub Wielkopolski) przed Piotrem Zadrożnym (Automobilklub Polski) i Danielem Zającem z miejscowego Wallrav Racing Clubu.

Pech do kwadratu

Dzień przed zakończeniem startów w prestiżowym Pucharze ROK młodzi kartingowcy z naszego kraju i Czech ścigali się w dwóch ostatnich rundach Międzynarodowych Kartingowych Mistrzostw Polski w kategoriach KF2 i KF3 oraz Pucharze PZM w kategorii Młodzik 60. Tutaj większości zawodników z naszego regionu raczej nie dopisywało szczęście. Nie brakowało awarii, problemów z paliwem, kar nakładanych przez sędziów i kolizji. Do tego jeszcze wszyscy co chwila spoglądali w niebo, obawiając się zapowiadanych na ten dzień ulewnych opadów deszczu. Z ciemnych szarych chmur co chwila kropiło, czasami padała delikatna mżawka, jednak do oberwania chmury na szczęście doszło dopiero po ceremonii zakończenia sobotnich zawodów.

Największym pechowcem tego dnia okazał się walczący o mistrzostwo kraju w KF2 z Janem Smagą (Automobilklub Wschodni w Lublinie) i Jakubem Głowackim (AK Wielkopolski) Hubert Ptaszek. Torunianinowi w pierwszym wyścigu finałowym zatarł się silnik, w drugim - kart stanął po przejechaniu kilku okrążeń z powodu problemów z zasilaniem elektrycznym. Smaga i Głowacki wygrali po jednej z rund, przez co w klasyfikacji generalnej czempionatu nie zaszły większe zmiany. Status quo spowodowało, że mistrzem kraju w najszybszej bezbiegowej kategorii w Polsce został lublinianin, drugi jest reprezentant WTR Racing, na trzecim miejscu w końcowym rozrachunku pozostał pechowy Ptaszek. Bardzo zacięte boje o miejsca na podium na zielonogórskim torze toczyli Mateusz Rzucidło (Automobilklub Wielkopolski) i Małgorzata Rdest. Zawodniczka warszawskiego Automobilklubu Rzemieślnik coraz częściej plasuje się w pierwszych trójkach zawodów. W łącznym zestawieniu Poland Championship Series w KF2 sezonu 2010 zajęła miejsce czwarte, ustępując jedynie wspominanym Smadze, Głowackiemu i Ptaszkowi.

Mruk gospodarzowi nie odpuści

O pechu może też mówić drugi z braci Ptaszków. Patryk cenne punkty stracił w wyniku kolizji, do której doszło podczas jednego z wyścigów finałowych. Wydawało się, że zdecydowanie lepiej pójdzie innemu reprezentantowi bydgoskiego klubu w KF3, Bartoszowi Mrukowi. Optymizmem mógł napawać fakt, że wygrał on tzw. oficjalny trening, czyli sesję kwalifikacyjną, decydującą o miejscach na starcie.

Mruk do końca dzielnie walczył o zwycięstwo z gospodarzem i jednocześnie faworytem zawodów Igorem Waliłko z Wallrav Racing Club. Ostatecznie w pierwszym starcie był trzeci. Podczas ostatniej rundy dojechał do mety na czwartej pozycji, jednak został przez sędziów zdyskwalifikowany. Patryk Ptaszek został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu. Dwukrotnie wygrał Waliłko. Drugie miejsca przypadły Tomaszowi Gryglowi z Automobilklubu Leszczyńskiego i Bartłomiejowi Mireckiemu z AK Wielkopolskiego. W ostatnim starcie na najniższym stopniu pudła stanął innym reprezentant tego klubu Michał Grzyb.

Kłopoty mieli też zawodnicy z naszego regionu startujący w Pucharze PZM w kategorii Młodzik 60. Podczas ostatniej, ósmej rundy cyklu jedynie Michał Kasiborski był wysoko. Inowrocławianin dojechał do mety na szóstym miejscu. Reprezentanci BTM-u w obu przypadkach kończyli swoje starty w środku stawki.

Pudła w drużynie, czyli w kupie siła

W pierwszej sobotniej rundzie w M60 najszybszy okazał się Jan Krencisz z poznańskiego klubu, który w ten sposób w zasadzie przypieczętował swoje zwycięstwo w pucharze. Tuż za plecami Wielkopolanina do mety dotarli Dominik Morawski (Automobilklub Zielonogórski DUET) i Marcel Grudziński (GKM Bałtyk Gdynia). W drugim wyścigu Krencisz przegrał jedynie ze swoim kolegą klubowym, Stanisławem Garsteckim. Na najniższym stopniu podium ponownie stanął Grudziński.

W sobotę odbyły się też wyścigi w kategoriach KZ2 - Narodowa i World Formula. W "kazetach" startował reprezentujący BTM Dawid Gawin, który w swoim pierwszym starcie zajął trzecią lokatę. Najszybciej do mety dotarł Piotr Szymański przed Adamem Kałwą (obaj Automobilklub Polski). W drugim wyścigu Kałwa pokonał klubowego kolegę. Trzeci był Mikołaj Otto (także AP). Na czwartej pozycji sklasyfikowano Filipa Hołowczyca. Gawin tej rundy nie ukończył. W promocyjnych zawodach World Formula w generalnej klasyfikacji wygrał Marcin Łaski z Automobilklubu Śląskiego przed Lukasem Korbelą i Wojciechem Garbaczem.

W klasyfikacji zespołowej niemal we wszystkich kategoriach ostatniej dwudniowej odsłony Briggs & Stratton Karting Sport najlepszy okazał się Automobilklub Wielkopolski. Zawodnicy Bydgoskiego Towarzystwa Motorowego w "drużynówce" kilkukrotnie stawali na drugim miejscu podium.

Autor: Tomasz Niejadlik

Galeria fot. Michał Jasiński  - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 55  - 56  - 57  - 58  - 59  - 60  - 61  - 62  - 63  - 64  - 65  - 66  - 67  - 68  - 69  - 70  - 71  - 72  - 73  - 74  - 75  - 76  - 77  - 78  - 79  - 80  - 81  - 82  - 83  - 84  - 85  - 86  - 87  - 88  - 89  - 90  - 91  - 92  - 93  - 94  - 95  - 96  - 97  - 98  - 99  - 100  - 101  - 102  - 103  - 104  - 105  - 106  - 107  - 108  - 109  - 110  - 111  - 112  - 113  - 114  - 115  - 116  - 117  - 118  - 119  - 120  - 121  - 122  - 123  - 124  - 125  - 126  - 127  - 128  - 129

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA