JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Legendy DTM przyjadą do Torunia na IV ogólnopolski zlot Mercedes-Benz

Legendy DTM zagoszczą na toruńskim torze

Data publikacji: 2011-05-07

W trakcie zlotu Mercedesa w Toruniu odbędzie się prezentacja pod hasłem DTM Session, nawiązująca do pasma sukcesów trójramiennej gwiazdy w jednym z najbardziej prestiżowych cykli wyścigowych na świecie. Będzie też ślad legendarnych mistrzostw świata GT1 FIA.

W sobotę 14. maja w toruńskim MotoParku przy ul. Bielańskiej (były tor rallycrossowy) zagoszczą niezwykle rzadko widywane na polskich torach maszyny. Na DTM Session specjalnie do Grodu Kopernika z Niemiec przyjedzie reprezentacja Team Stadler Motorsport. Thorsten Stadler, założyciel i lider zespołu, zajmuje się między innymi profesjonalnym przystosowywaniem aut do wyścigów samochodowych. TSM w Toruniu pokaże dwa bardzo szybkie Mercedesy 190 2.5-16. Ten kapitalny 2,5-litorwy czterocylindrowy model w latach 80. i 90. święcił liczne sukcesy na torach w Europie. Na stałe zapisał się choćby w historii legendarnej niemieckiej serii DTM. W jego wyścigowej odmianie zwyciężał m.in. Klaus Ludwig, jeden z najbardziej utytułowanych niemieckich kierowców.

Thorsten Stadler na toruńskim torze zaprezentuje możliwości 190-tki ze swojej stajni, obecnie jeszcze mocniejszej od tej, którą przed laty ścigał się Ludwig. Jej moc to, bagatela, niemalże 400 koni mechanicznych (bez turbodoładowania!). Team Stadler Motorsport rywalizuje nią obecnie na takich obiektach jak tor Hockenheim w słynnym cyklu DTM Revival.

Drugie z aut, które zaprezentuje niemiecki zespół należy do Artura Paździora, jednego z szefów i założycieli Mercedes Club Polska, Polaka na stałe mieszkającego w Niemczech, należącego jednocześnie do zespołu Thorstena Stadlera. Będzie to absolutnie unikatowa, kolekcjonerska wersja tzw. szesnastki, jedna z zaledwie kilku w Europie.

Dwa niezwykłe auta nawiązujące do sportowego pasma sukcesów w trakcie DTM Session wystawi m.in. jedna z firm naszego regionu, MK-Speed z Inowrocławia, autoryzowany przedstawiciel na terenie Polski marek Carlsson i Remus. Inowrocławianie pokażą m.in. najbardziej radykalną fabryczną odmianę Mercedesa 190 2.5-16, czyli Evo II. To właśnie na niej pobudowano wiele maszyn, które w pierwszej połowie lat 90. z powodzeniem ścigały się w Deutsche Tourenwagen Maisterschaft (obecnie: Deutsche Tourenwagen Masters). Do dzisiaj spora grupa tych DTM-owskich merców ściga się w wyścigach górskich, odbywających się na terenie Niemiec, Szwajcarii i Austrii. W tej chwili często wykorzystują one wyczynowe silniki V8 Judd'a.

Drugie z aut, które zaprezentuje MK-Speed to jeszcze rzadszy i mocniejszy rarytas - Mercedes-Benz CLK DTM AMG! Jest to niewątpliwie prawdziwy unikat. Łącznie wyprodukowano zaledwie sto egzemplarzy tego Mercedesa. Do tej chwili na całym świecie przetrwało ich raptem kilkadziesiąt. Wbrew temu co może sugerować nazwa, nie jest to auto stworzone pod kątem wyścigów (takie wersje też były), a samochód z homologacją uliczną. Tą "cywilną" wersję stworzono, by upamiętnić pasmo sukcesów aut spod znaku trójramiennej gwiazdy w dwóch niezwykle prestiżowych międzynarodowych cyklach wyścigowych, a mianowicie DTM i mistrzostwach świata GT1 FIA.

Serię CLK DTM AMG wyprodukowano w 2004 roku. Do tego momentu w dziewięciu kolejnych cyklach DTM kierowcy Mercedesa zwyciężali aż sześciokrotnie (po jednym tytule w tym czasie przypadło Audi, Oplowi i Alfie Romeo) i dołożyli osiem tytułów I-wicemistrzów oraz pięć II-wicemistrzów!

Mercedes-Benz w nie mniejszym stopniu pod koniec lat 90. zdominował w klasyfikacjach kierowców i konstruktorów legendarne mistrzostwa świata GT1. W tym cyklu w roku 1997 roku zwyciężył sam Brend Schneider (Mercedes CLK GTR) , którego osoba mocno łączy GT FIA i DTM (w drugiej z tych serii Schneider ma na koncie nie pobite rekordy - aż pięć tytułów mistrzowskich, 43 wygrane wyścigi, 25 pole position i 60 najszybszych okrążeń w trakcie zawodów, co czyni go najbardziej utytułowanym kierowcą w dwudziestokilkuletniej historii DTM). Lata sukcesów za kierownicami kolejnych Mercedesów sprawiły, że Schneider dołączył do światowego panteonu największych gwiazd sportu samochodowego.
Mniej szczęścia miał wspominany cykl GT1 FIA. W 1998 roku Mercedes-Benz CLK LM (przystosowany do średniego dystansu LeMans) w mistrzostwach do tego stopnia zmiażdżył konkurencję, że w rok później... już nikt nie chciał się z nim ścigać. Wobec braku konkurentów dla aut spod znaku trójramiennej gwiazdy Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) cykl GT1 po prostu zlikwidowała. Obecnie stara się go reaktywować, ale nadal sporo brakuje mu do lat świetności z końca ubiegłego wieku.

CLK DTM AMG, czyli auto które w Toruniu pokaże MK-Speed, ma przywoływać na myśl to pasmo sukcesów w obu seriach. Dla uzupełnienia warto dodać, że w bardzo krótkich seriach wyprodukowano też "cywilny" model CLK GTR. Choć pod kątem właściwości jezdnych uliczne wersje nie dorównują torowym tytanom Mercedesa np. spod rąk fachowców z HWA, to jednak parametry siedmioletniego CLK DTM AMG (o GTR już nie wspominając) muszą budzić respekt. Auto ma moc blisko 600 KM, od 0-100km/h przyspiesza w czasie poniżej czterech sekund, dwie setki na liczniku zamyka po 10 sekundach, uzyskuje maksymalny moment obrotowy na poziomie 800 Nm i osiąga prędkość maksymalną przekraczającą 320 kilometrów na godzinę.

W trakcie DTM Session będzie można posłuchać nie tylko silników aut kojarzących się z legendą słynnych cykli wyścigowych, ale i ludzi, którzy o tej sportowej historii DTM i GT1 opowiedzą. Podczas IV Ogólnopolskiego Zlotu Mercedes-Benz w Toruniu, który jak widać z roku na rok zyskuje coraz bardziej międzynarodowy charakter, odbędzie się też konkurs z wiedzy o marce, w którym część pytań będzie dotyczyła właśnie sukcesów Mercedesa w torowej rywalizacji.
Mercedesy w toruńskim MotoParku pojawią się w sobotę 14. maja w godz. 14-18.30. W trakcie całego zlotu zagoszczą też w kilku innych punktach miasta. Szczegóły na stronie JM podamy w maju. 

WARTO WIEDZIEĆ

Przeszło wiek wyścigowej tradycji "gwiazd" 

Mercedes-Benz to jedna z najbardziej zasłużonych marek nie tylko ogólnie w historii motoryzacji, ale i konkretnie w dziejach wyścigów samochodowych. Pod koniec XIX wieku Emil Jelinek, człowiek, który zainwestował pieniądze w rozwój Daimler-Motoren-Gesellschaft (DMG), automobilami konstruowanymi przez Gottlieba Daimlera zaczął startować w pionierskich wyścigach (choćby w tzw. Tygodniu Nicejskim). Ścigał się pod pseudonimem Mercedes, odwołującym się do imienia, które nosiła jego córka. Początkowo nie była to więc nazwa marki aut z fabryki DMG, a jedynie "ksywa" kierowcy i nazwa jego teamu. Dopiero w 1900 roku podjęto decyzję o skonstruowaniu przez DMG nowego silnika, któremu już oficjalnie nadano nazwę Daimler-Mercedes.

W okresie międzywojennym Mercedesy święciły liczne triumfy sportowe, zarówno rajdowe, jak i wyścigowe. Wówczas narodziła się legenda "srebrnej strzały". Merce zdominowały cykl, który był pierwowzorem późniejszej Formuły1.
Daimler-Benz AG w F1 był niemal od początku. Kierowcą stajni był m.in. słynny sir Stirling Moss. W pierwszej dekadzie cyklu (lata 50. ubiegłego wieku) to właśnie Mercedes wspólnie z włoską "koalicją" (Ferrari, Maserati i Alfa Romeo) nadawał główny ton w rywalizacji "jedynki". Niemiecki producent zasłynął np. innowacyjnym modelem o oznaczeniu W196, który posiadał wiele nowatorskich rozwiązań. Dzięki niemu wygrał m.in. klasyfikację indywidualną kierowców w latach 1954-55.
W ostatnich latach Daimler AG ponownie w dużym stopniu zaangażował się w Formułę1. Koncern ze Stuttgartu jest największym udziałowcem McLaren Group, do którego należy jeden z najbardziej utytułowanych teamów w historii F1. Zespół McLaren-Mercedes w ostatnim czasie zdobywał m.in. tytuły mistrzów i wicemistrzów świata, tak w klasyfikacji kierowców, jak i zespołowej. Tytuły w obu kategoriach wywalczył również Brawn GP-Mercedes, który był pewnego rodzaju "przyczółkiem" do oficjalnego stworzenia teamu pod szyldem trójramiennej gwiazdy. Obecnie zespół nosi nazwę Mercedes GP Petronas Formula One Team.

Co warte podkreślenia, z fabryk Daimlera wyszło kilku innych ważnych konstruktorów, którzy stworzyli własne marki kojarzące się m.in. ze sportem wyścigowym. Jednym z nich był urodzony we Wrocławiach nad Nysą... Ferdinand Porsche.

Autor: Tomasz Niejadlik

Dodaj komentarz do artykułu

Treść *
Autor *
Kontakt ( tylko do wiadomości Redakcji )
* - pole wymagane

Uwaga! Redakcja nie odpowiada za treści i tematy publikowane w dziale "Komentarze".
Redakcja ma prawo usunąć komentarz jeśli uzna go za niezgodny z prawem, obraźliwy lub szkodliwy.
Komentarz przez Ciebie dodany zostanie opublikowany niezwłocznie po zaakceptowaniu przez Redaktora.

Komentarz do artykułu

Fifi napisał(a) dnia: 2011-04-21

z miłą chęcią sie pojawie na torze żeby zobaczyć te maszyny :D
nie ma jazdy bez gwiazdy :D

Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA