Na dwóch kołach ścigali się w Poznaniu
Miniony weekend okazał się udany dla zawodników "Wyczóła" startujących w Wyścigach Motocyklowych. W sobotę podczas bardzo mocno obsadzonego wyścigu Mistrzostw Polski w klasie SUPERSPORT Marcin Kałdowski zajął czwartą pozycję.
Przez dwa dnia gospodarze poznańskiego toru wyścigowego gościli zawodników i sympatyków dwukołowych maszyn startujących w Mistrzostwach Polski i Pucharze Polski w wyścigach motocyklowych. Na liście startowej znaleźli się również zawodnicy z LKT Wyczół Gościeradz.
- Mogło być lepiej, ale mam słabą kondycję - oznajmił na mecie Marcin Kałdowski, który ostatecznie zajął wysoką 4. pozycję w Mistrzostwach.
W niedzielę Marcin wyszedł ze startu jako drugi i przez połowę wyścigu spisywał się bardzo dobrze. Na jednym z zakrętów wyjechał za szeroko i niestety spadł na czwartą pozycje i tak też przekroczył linię mety.
Wyścigi Pucharu HONDY CBR 125 jak zwykle dostarczyły emocji przez ciągłe tasowanie się zawodników. W sobotę Przemek Piastowski przez cały wyścig jechał spokojnie na piątej pozycji utrzymując ciągły kontakt z grupą prowadzącą. Na jedno okrążenie przed końcem zdecydowanie zaatakował "peleton" wyprzedzając aż trzech zawodników i linię mety przejeżdżał jako drugi.
Podczas niedzielnego wyścigu Przemek wszedł w pierwszy zakręt jako lider. Prowadził przez pierwsze okrążenie, jednak nie udało mu się uciec "grupie pościgowej" w skład której wchodził Szymon Kaczmarek jadący jako VIP ( zawodnik startujący na co dzień w serii MOTO GP w klasie 125). Przemek podobnie jak dzień wcześniej spokojnie obserwował poczynania rywali z piątej pozycji.
W odpowiednim czasie zaatakował i przesuwał się skutecznie do przodu wychodząc na prostą startową na czoło stawki. Na chwilę przed metą o grubość opony wyprzedził go Kaczmarek. Minimalna przegrana nie wpłynęło na fakt, że Przemek w tym dniu zdobył największą liczbę punktów i stanął na najwyższym stopniu podium. Na dwie rundy przed końcem w klasyfikacji Pucharu Hondy CBR 125 ma 8 punktów przewagi nad drugim w tabeli Wojciechem Wróblem.