JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej RPA

Samochodowy mundial

Data publikacji: 2010-07-11

Mundial to magiczny czas kiedy to większość mężczyzn zmienia się ze statecznych żywicieli rodzin w wiernych fanów futbolu, często wspominających mecz Polaków na Wembley. Jako motoryzacyjny maniak zacząłem jednak dostrzegać dziwne analogie...

Półfinałowy mecz pomiędzy Hiszpanią, a Niemcami był pełen emocji. Kto wygra? Pełni temperamentu i łaknący gola Hiszpanie, czy może mocno defensywni, ale dokładni i zdyscyplinowani Niemcy?

Drużyny
Ferrari F430Jedyną Hiszpańską marką mającą znaczenie na samochodowym rynku jest od lat SEAT. Jednak auta te mają zbyt wiele wspólnego z niemieckim Volkswagenem. Dlatego jako odpowiednika Hiszpańskiej drużyny w świecie czterech kółek proponowałbym Ferrari F430 F1. Finezja typowa dla południowców, niczym niezmącona radość z jazdy (dryblingu), jednak malkontenci mogą narzekać na wnętrze zmontowane z nienajlepszą precyzją czy średnie (jak na tę klasę) materiały wykończeniowe.

Niemcy mają natomiast kilka marek odpowiadających stylowi gry ich piłkarzy - może i nie są zbyt wyrafinowane, ale nie brak im solidności. Pora więc wybrać przedstawiciela Niemiec, godnego walczyć z Ferrari w naszym samochodowym meczu. Moja propozycja to Mercedes CLK DTM AMG. Solidne stado 582 niemieckich koni mechanicznych stawia limitowane auto na pozycji faworyta.

Stadion
Areną piłkarskich zmagań są w tym roku stadiony w RPA. Odpowiednim miejscem na rozegranie meczu między autami wydaje się doskonale znany wszystkim fanom motoryzacji legendarny tor Nurburgring, a dokładniej jego północna pętla. Uznawany jest on przez fachowców za jeden z najbardziej wymagających torów świata.

Prezentacja zawodników
Mercedes CLK DTMMecz piłki nożnej trwa jak wiadomo 90 minut (nie licząc czasu doliczonego, dogrywek itp.). Okrążenie toru o długości ok. 21 kilometrów trwa znacznie krócej. Aktualny rekord samochodu produkcyjnego na słynnej Nordschleife należy do Ferrari 599XX i wynosi 6 minut i 58,16 sekundy. Czyżby tegoroczny tytuł Mistrza Świata Piłki nożnej przypadł uznanej przeze mnie za odpowiednika Ferrari drużynie Hiszpanii? Pokonanie Niemców zapewniłoby awans do finału.

Przejdźmy to bardziej szczegółowego przedstawienia "zawodników". Ferrari F430 F1 jest wyposażone w 4,3 litrowy, wysokoobrotowy silnik V8 o mocy 490KM przy 8500obr/min i momencie obrotowym równym 465Nm przy 5250obr/min. Przyspieszenie do 100km/h to równe 4 sekundy, do 200km/h auto przyspiesza w około 12 sekund. Prędkość maksymalna przekracza 315km/h. Brak tu jakichkolwiek sprężarek czy kompresorów, moc osiągnięta została dzięki wyrafinowanej technice.

Dane techniczne Mercedesa na pierwszy rzut oka wydają się bardziej imponujące - podobnie jak statystyki meczów reprezentacji Niemiec. Pojemność silnika to 5,5 litra. Moc maksymalna osiągana jest przy 6100obr/min i wynosi 582KM, a więc niemal o sto więcej niż w Ferrari. Imponuje także moment obrotowy wynoszący aż 800Nm już przy 3500obr/min. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 3,8s, trzycyfrową liczbę rozpoczynającą się od dwójki widzimy na prędkościomierzu po 10,9s. Prędkość maksymalna została ograniczona (!) do 320km/h.

Pierwszy gwizdek
Ferrari F430Oba auta czują się na torze jak rasowy napastnik w polu karnym. Ich szerokie opony chętnie wgryzają się w asfalt niczym piłkarskie "korki" w murawę. Ferrari świetnie drybluje na zakrętach korzystając z zaawansowanego zawieszenia. Mercedes czeka na wyjście na prostą jak reprezentacja Niemiec na możliwość kontrataku. Potężny moment obrotowy odpycha niemieckie auto z niewiarygodną siłą, bez konieczności korzystania z tak wysokich jak w F430 obrotów silnika. Auto z południa Europy wykazuje się jednak zwinnością nie gorszą niż hiszpańscy napastnicy. Silnik wykonany przez AMG ma większą "parę", Niemieccy piłkarze także górują warunkami fizycznymi nad Hiszpanami. Jednak końcowe wyniki pokazują iż brutalna siła nie jest gwarancją sukcesu ani na boisku ani na torze. Hiszpanie w pięknym stylu, jednak różnicą tylko jednej bramki pokonują Niemców, 1:0 nie przynosi wstydu żadnej z drużyn. Na północnej pętli włoski rumak także okazuje się nieco lepszy - czas 7min. 55s, średnia prędkość 156.13 km/h to o niecałe dwie sekundy szybciej niż niemiecka lokomotywa - 7min 56,50s, 155.60 km/h. Wygląda na to, że to Hiszpanie i ich motoryzacyjny odpowiednik - Ferrari odegrali w tym boju rolę torreadora, a Niemcy wraz z Mercedesem rolę byka.

Źródło: czasy okrążeń - www.supercars.net

Autor: Łukasz Czachor

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
SZUKAJ W SERWISIE!
aktualnosci AKTUALNOŚCI TESTY UŻYWANE FOTOREPORTAŻ MODELE MOTOSPORT
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA