Wprowadzenie na rynek najnowszej limuzyny francuskiego producenta odbiło się szerokim echem nie tylko wśród ekspertów branży motoryzacyjnej. Peugeot 508 ma być bowiem bezpośrednią i mocną konkurencją m.in. dla popularnego w Polsce Volkswagena Passata. Nic więc dziwnego, że najmłodszy przedstawiciel "lwiej" rodziny budzi zainteresowanie szerokiego grona potencjalnych klientów.
- Według mnie ma spore szanse, żeby się przyjąć - stwierdza włocławianin Wojciech Szaradowski. - Dwa tygodnie temu byłem we Francji i tam te samochody już jeżdżą po ulicach, mimo, że od francuskiej premiery też w sumie upłynęło niewiele czasu.

Napotkany przez nas w salonie firmy Mares pan Wojciech nie ukrywa, że do walorów aut spod znaku lwa przekonał się już dawno temu i w chwili obecnej nie wyobraża sobie zamiany Peugeota na inną markę. Swoją przygodę z autami rodem z Francji zaczął w połowie lat 90. od legendarnej 405-tki. Potem jeździł trzema kolejnymi Peugeotami 406. Dzisiaj jest szczęśliwym posiadaczem 407-ki. Peugeotem jeździ też jego brat.

Auto spodobało się również Adamowi Jabłońskiemu.
- Cechuje je styl stonowanej francuskiej elegancji - podkreśla nasz rozmówca. - Nie jest to już rewolucyjny, bardzo odważny styl, taki, którym Peugeot zaczął podbijać serca klientów, poszukujących nieco mniejszych aut pod koniec lat 90., ale ten nowy design do przestronnej limuzyny według mnie pasuje idealnie. Polacy generalnie gustują w autach tego segmentu o spokojnej linii. Dlatego z pewnością 508 przekona do siebie klientów.

Osoby, które odwiedziły włocławski salon Peugeota przy ul. Toruńskiej zwróciły uwagę nie tylko na elegancką sylwetkę modelu 508, ale i na walory użytkowe auta.
- Plus za funkcjonalny bagażnik - mówi Wojciech Szaradowski. - Szczególnie wersja SW tego miejsca bagażowego daje bardzo dużo, a jest jednocześnie estetyczna. Linia tyłu sprawia, że auto nie wygląda na klasyczne, ciężkie kombi, a na naprawdę dynamiczny samochód.

Funkcjonalność Peugeota 508 sprawiła, że w jego poszukiwaniu do salonów przybywały niekiedy całe rodziny.
- Mam żonę i dwójkę dzieci. Nierzadko wyjeżdżamy poza Włocławek. Często potrzebuję sporego kufra. W związku z tym wszystkim celuję w samochody o właśnie takich gabarytach - dodaje Adam Jabłoński.

Organizatorzy Dni Otwartych zawczasu przewidzieli rodzinne wizyty, stąd w salonach Peugeot nie brakowało dodatkowych atrakcji zarówno dla rodziców, jak i dla ich pociech. Dorośli klienci chętnie decydowali się na przejażdżki testowymi egzemplarzami posiadanymi przez dilerów. Ci, spośród dorosłych, którzy tego dnia nie zasiadali za kierownicami aut, mieli okazję skosztować gastronomicznych specjałów, w tym m.in. słynnych francuskich win. Premierze 508-ki we Włocławku towarzyszył ponadto występ zespołu muzycznego na żywo.

Czytelnicy JazdyMiejskiej niebawem będą mogli dowiedzieć się jeszcze więcej na temat najnowszego Peugeota, gdyż model 508 za kilka dni zostanie poddany redakcyjnemu testowi.

Galeria fot. Michał Jasiński