12-13 września sporo klientów galerii Ferio miało prawo narzekać na brak wolnych miejsc parkingowych. Na szczęście złość szybko im mijała, gdy okazało się, że ogrodzony plac został zajęty przez powracającą do miasta imprezą Moto Show. W tym roku jej największą część stanowiły jazdy sprawnościowe nowymi Hyundaiami. Każdy, i to za darmo, mógł sprawdzić się w precyzyjnej jeździe i20 z piłeczką na masce, lub "polatać bokami" za kierownicą i20 wyposażonego w troleje. Oba auta nie miały ani chwili wytchnienia.

Wrześniowa edycja Moto Show to dwa dni wystawy nowych modeli, prezentacji zabytkowych pojazdów, konkursy i pokazy. Lokalni dilerzy zaprezentowali kilka ciekawych tegorocznych premier. Podziwiać można było Skodę Superb, Hyundaia Tucson wraz z i30 Turbo, Toyotą Avensis czy VW Passata. Jednak nie tylko przyziemne marki czekały na widzów - każdy chętny mógł przyjrzeć się z bliska najnowszym Lexusom. Zdecydowanie autem imprezy okazał się być Lexus RC-F, który dumnie prężył swą muskulaturę przy wejściu do galerii. Potężne koła, wlot na masce czy uwydatnione końcówki wydechu nie są w przypadku tego auta zbędnymi dodatkami. W końcu 460 KM produkowane przez potężny wolnossący silnik V8 muszą być odpowiednio opakowane.

Konińskie Moto Show to jednak nie tylko nowe samochody. We wnętrzu galerii Ferio zaparkowali znani bohaterowie bajki "Auta". Oczywiście największym wzięciem wśród dzieci cieszyła się najbardziej pozytywna postać - Złomek. Całości imprezy dopełniły stanowiska firm, które pokazywały swoje możliwości dotyczące np. car detalingu czy dbania o kondycję silnika samochodu. Wisienką na torcie okazało się być wieczorne kino samochodowe, które mimo późnej pory odwiedziło sporo fanów filmów na dużym ekranie. 

Galeria fot. Michał Jasiński