JazdaMiejska.pl | moto magazyn
W generalce III rundy Wrocławskiej Ligi Time Attack zwycięzył Paweł Dynas w Lancerze Evo IX.

Attack z gradobiciem

Data publikacji: 2012-04-03

Ekstremalne warunki pogodowe nie przestraszyły miłośników motosportu do wzięcia udziału w trzeciej rundzie Wrocławskiej Ligi Time Attack oraz Wrocławskiej Ligi Rajdowej. Na torze Redeco we Wrocławiu pojawiło się... 81 rajdówek!

Lokalizacja zawodów: Wrocław, dolnośląskie

W ostatnią sobotę marca na wrocławskim Torze Redeco odbyła się trzecia runda Wrocławskiej Ligi Time Attack oraz Wrocławskiej Ligi Rajdowej. Do startu zgłosiła się rekordowa liczba uczestników - aż 81! Jak na wrocławskie zawody na tym obiekcie to naprawdę zaskoczenie.

Tak spore zainteresowanie świadczy przede wszystkim o tym, że coraz więcej kierowców chce sprawdzać swoje umiejętności nie tylko na ulicach miasta, ale właśnie w bezpiecznych warunkach. Jak relacjonuje w swojej wypowiedzi jeden z uczestników Gaweł Marcinkiewicz, pogoda była ekstremalna:

- Było zimno, około 4-5 st., okrutnie wiało, co chwilę padał deszcz, momentami sypało gradem. Namioty organizatorów niemal odrywały się od ziemi.

Na szczęście co jakiś czas zza chmur wychodziło słońce, które dawało nadzieję, że będzie jeszcze ładnie. Kiedy już wszyscy odebrali numery startowe, można było przystąpić do przejazdów treningowych i zapoznania się z odcinkiem.

- Trasa była znakomicie przygotowana, kilkanaście rodzajów zakrętów, ciasnych i szerokich, szybkich i wolnych, beczka 3/4, prosta z podwójnym dohamowaniem, długie łuki przejeżdżane na pełnym gazie. Do tego super zaplanowane strefy wylotu. W wielu miejscach można było "otworzyć" zakręt, zmienić linię i jechać dalej - bezpiecznie i bez ryzyka uszkodzenia lakieru. Doskonale ustawione opony jeśli chodzi o bezpieczeństwo i zapobieganiu uszkodzeniom pojazdów. Brak możliwości cięcia po trawie wymuszało jazdę techniczną i starannie dobierany tor jazdy - ocenia Robert Bielecki.

Pierwszy kierowca na starcie pojawił się o godzinie 10.00.

- Już wtedy asfalt był wilgotny, podczas drugiego suchy, trzeci przejazd to już standardowa ulewa, czwarty deszcz, piąty gradobicie i ostatni szósty przejazd to już zaledwie mżawka, nie wspomnę o porywistym wietrze - opowiada Paweł Cichoń.

Na torze nie zabrakło fotografów i kibiców, którzy nie dali się pokonać ekstremalnym warunkom atmosferycznym. Jednak żywioł nie poddawał się i spowodował awarię prądu, sprzętu i fotokomórek. Mimo to, wszyscy trzymali się razem, a organizatorzy pokazali swoją niezawodność i po raz kolejny udowodnili, że w każdych warunkach dadzą sobie radę.

Kierowcy wyznaczony odcinek specjalny musieli pokonać aż 6-krotnie. Część z uczestników obawiała się, że przy tak sporej ilości kierowców i tak ekstremalnych warunkach, przejadą 4-krotnie odcinek.

- Mimo wszystkich przeciwności udało się! - mówi Paweł Koprowski. - Chylę czoła organizatorom. Martwiliśmy się o Agnieszkę, która dzielnie kierowała ruchem i przebierała się co jakiś czas w suche ciuchy. Mikołaj zmagał się ze zwarciami przemoczonej instalacji, ale dali radę! Szczególne podziękowania dla dziewczyn w namiocie grillowym - chwilami musiały trzymać namiot by nie odfrunął, ale dzięki temu mieliśmy gorący posiłek w tym chłodnym dniu.

Najlepszy czas sobotnich zawodów uzyskał Paweł Danys (1:05.761), jadący Mitsubishi Lancerem Evo IX. Następny był Janosik (1:08.458), siedzący za kierownicą BMW e36 M3. Trzeci - Paweł Sokólski (1:08.628) w Subaru Imprezie.

W poszczególnych klasach WLTA kolejno zwyciężyli:
Klasa 0: Krzysztof Stodolak (Peugeot 106), Paweł Górski (Suzuki Swift GTi), Mateusz Sznaderski (Suzuki Swift GTi),
Klasa 1: Adam Balcerak (Honda CRX), Marcin Kalbarczyk (Peugeot 106 RS), Mirosław Gądek (Honda Civic),
Klasa 2: Paweł Cichoń (Renault Clio Williams), Paweł Koprowski (Opel Kadett Gsi), Mariusz Preś (BMW e30 318is),
Klasa 3: Janosik (BMW e36 M3), Jan Grabowski (BMW e36 M3), Przemysław Mielewski (BMW e36 M3),
Klasa 4: Paweł Danys (Mitsubishi Lancer Evo IX), Jacek Sokólski (Subaru Impreza), Darek Zawada (Mitsubishi Lancer Evo VI).

W poszczególnych klasach WLR kolejno zwyciężyli:
Klasa 0: Krzysztof Stodolak (Peugeot 106), Mateusz Sznajderski (Suzuki Swift GTi), Magda Misiarz (Honda Civic),
Klasa 1: Adam Balcerak (Honda CRX), Mirosław Gądek (Honda Civic), Paweł Kopeć (Honda Civic),
Klasa 2: Mariusz Preś (BMW e30 318is), Jakub Jurek (BMW 323ti), Piotr Jastrzębski (Honda Civic),
Klasa 3: Janosik (BMW e36 M3), Jan Grabowski (BMW e36 M3), Przemysław Mielewski (BMW e36 M3),
Klasa 4: Paweł Danys (Mitsubishi Lancer Evo IX), Jacek Sokólski (Subaru Impreza), Marcin Pieszak (Subaru Impreza Type-R).

Podsumowując:

- Świetna organizacja zawodów, miła obsługa, wzorowa dyscyplina zawodników i wspaniała koleżeńska atmosfera. Prawdziwe święto sportu motorowego - mówi Robert Bielecki.

Damian Domagała dodaje:
- Mimo, że wszyscy byli zmarznięci i przemoknięci to grupa - zarażonych nieuleczalną epidemią o nazwie "rajdy", rozszerzająca się i pochłaniająca coraz więcej ofiar - wróciła do domów z uśmiechem na twarzach.

Już dziś Mikołaj Kwiatkowski i Agnieszka Celka zapraszają na IV rundę WLTA & WLR, która odbędzie się 14 kwietnia na Torze Redeco przy ul. Rakietowej we Wrocławiu. Więcej informacji na stronie cyklu: www.wlta.pl 

Autor: Agnieszka Kujawa

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA