JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Jacek Ptaszek corocznie pojawia się na słynnym odcinku Karowa

Region jedzie walczyć o Karową

Data publikacji: 2010-11-29

Bardzo silna reprezentacja Kujawsko-Pomorskiego wybiera się do Warszawy na kolejny, 48. Rajd Barbórka. Większość naszych reprezentantów ma jasno określony priorytet. Jest nim kwalifikacja do nocnego Kryterium Asów.

Lokalizacja zawodów: Warszawa, mazowieckie

Jacek Ptaszek to już poniekąd weteran warszawskiego rajdu. Torunian ma już na swoim koncie m.in. miejsce w pierwszej dziesiątce prestiżowego Kryterium. W tym roku zawodnikowi Automobilklubu Polski na prawym fotelu będzie towarzyszył syn Hubert. Nastolatek już w ubiegłym roku miał zadebiutować na Barbórce w roli pilota, jednak wówczas przeszkodą okazała się bariera wiekowa. Załoga Ptaszek-Ptaszek w Warszawie jak zwykle wystartuje autem klasy WRC. W tym roku będzie to Skoda Fabia. Dwanaście miesięcy temu były mistrz kraju w rallycrossie startował Fordem Focusem. Najbardziej pamiętne w jego wykonaniu były jednak widowiskowe przejazdy po Karowej słynną Corollą WRC. Team Karo BHZ planuje zabrać do stolicy dwa auta. Obok wspominanej Skody ma pojawić się tam właśnie Toyota.

Również dwa samochody zabiera do Warszawy Ariel Rally Team. Włocławski zespół w tym roku do rywalizacji wystawił aż dwie załogi. Jedną z nich stanowi rzecz jasna Ariel Piotrowski wraz Ireneuszem Pleskotem. Choć warszawianin już od końca ubiegłego sezonu pilotuje kierowcę z Włocławka, to dla tej załogi będzie to pierwszy wspólny udział w Barbórce. Co ciekawe, obaj mają zaledwie po 25 lat, a również ich można uznać za niemal weteranów tego znanego warszawskiego rajdu. Dla każdego z nich będzie już piąty start w tych zawodach. Warto tu dodać, że Ariel Piotrowski w 2006 i 2007 roku jadąc Peugeotem 206 kwalifikował się na Karową.

- Takie jest też nasze główne założenie w tym roku - podkreśla utalentowany włocławianin. - Chcemy też zawalczyć o podium w klasie. Marzy nam się jego najwyższy stopień. Dwa ostatnie lata były nieco mniej udane. Z powodu problemów technicznych rywalizacja kończyła się dla nas przedwcześnie. Mamy nadzieję, w tym roku limit pecha wyczerpaliśmy. A więc do trzech raz sztuka! Jedziemy z dobrą myślą i nadziejami na przyzwoity wynik.

Do trzech razy sztuka powtarza sobie obecnie również Marcin Gagacki. Bydgoszczanin dotychczas dwukrotnie startował w Barbórce za kierownicą, raz Peugeota 106 Maxi (2005 rok), za drugim razem Opla Astry GSi. Jednego rajdu z powodu kłopotów technicznych w ogóle nie ukończył. Innym razem co prawda dotarł do mety, ale w wyniku kolejnej awarii, którą co prawda usunięto na trasie, zajął bardzo odległe miejsce, nie dające żadnych szans na kwalifikację do Kryterium Asów.
Co nie wyszło za kierownicą, udało się w ubiegłym roku na prawym fotelu obok Marcina Abramowskiego. Słynny Doktor Abram nie zawiódł, dzięki czemu olsztyńsko-bydgoska załoga przed OS Karowa zajmowała naprawdę wysokie 13. miejsce. Po ukończeniu Kryterium jadących Lancerem Evo X Abramowskiego i Gagackiego sklasyfikowano ostatecznie na 14. pozycji.
W najbliższą sobotę reprezentant LKT "Wyczóła" Gościeradz zamierza powalczyć o swoją pierwszą Karową "za kółkiem".
- Przede wszystkim zależy mi na tym, żeby ukończyć rajd, choć nie da się ukryć, że poważnie myślę o Kryterium - stwierdza popularny "Gacek". - Myślę, że zarówno ja, jak i Honda jesteśmy w stanie to osiągnąć.

Z nadziejami na dobry wynik do Warszawy jadą zawodnicy Toruńskiego Klubu Motorowego Bartosz Michalski i Szymon Wesołowski. Obaj z dobrej strony pokazali się już w ubiegłym roku, podczas swojego debiutu w Rajdzie Barbórka. W tym sezonie wysłużone BMW E36 zastąpiła Subaru Impreza Type-R. Już w trakcie bardzo silnie obsadzonej listopadowej rundy Samochodowych Mistrzostw Torunia "Mini-Max" zawodnicy TKM-u pokazali, że w nowej maszynie są naprawdę szybcy i trzeba z nimi się liczyć.

Jacek Ptaszek i Marcin Gagacki zapisali się w historii rallycrossowych startów. Na starcie 48. Rajdu Barbórka stanie też jeszcze kilku innych zawodników specjalizujących się w tej dyscyplinie motosportu. Z naszego regionu pojawią się w tym gronie również Marcin Wicik w swoim piekielnie mocnym Fordzie Fiesta i torunianin Tomasz Nowak, który tym razem nie zasiądzie za kierownicą swojej znanej Skody, a Citroena C2R2.

Nasz region w tegorocznej Barbórce poniekąd będą reprezentowały jeszcze dwie inne załogi. W barwach Automobilklubu Toruńskiego w tym sezonie startuje Przemysław Żabka. Przypomnijmy, były uczestnik m.in. Rajdu Orlen parę miesięcy temu przesiadł się z Subaru Imprezy WRX STI do Mitsubishi Lancera Evo IX. Właśnie tym autem wystartuje w Warszawie. Żabka pojedzie w parze z Norbertem Kacprzakiem.

Drugą ze wspominanych tu załóg jest załoga Pelikański-Nowaczewski. Tak, tak... Bynajmniej nie jest to pomyłka, ani przypadkowa zbieżność nazwisk. Powyżej wspomnieliśmy, że włocławski Ariel Rally Team wystawia do rywalizacji dwie rajdówki. Białym Citroenem C2R2, którym jeszcze w poprzednim sezonie startował Ariel Piotrowski, a który obecnie służy mu za auto treningowe pojedzie sam Mariusz Pelikański. Dla słynnego "Pelikana" jest to powrót do rajdów po aż pięciu latach przerwy. Były kierowca fabrycznego zespołu Peugeota w ostatnich sezonach służył pomocą i bogatym doświadczeniem ścigającemu się w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski włocławianinowi. W pewnym momencie pojawiła się niespodziewana możliwość powrotu na oesy.
- Chciałbym przy okazji bardzo serdecznie podziękować szefowi teamu panu Ryszardowi Piotrowskiemu i Arielowi za to, że dostałem możliwość wystartowania w tym rajdzie - mówi zawodnik Automobilklubu Sudeckiego. - Pięć lat przerwy w profesjonalnym ściganiu to naprawdę szmat czasu. Jedziemy dla przyjemności i chcemy przy okazji zobaczyć, gdzie nasze miejsce w szeregu. Co będzie dalej, zobaczymy. Niewykluczone jednak, że na rajdowe trasy będę chciał jeszcze kiedyś powrócić.

Obie załogi Ariel Rally Teamu można było zobaczyć trenujące na toruńskim torze Poligon w minioną sobotę. W tym samym czasie i w tym samym celu pojawili się na betonkach przy ul. Andersa Bartosz Michalski i Szymon Wesołowski. Nieco później trening na Podgórzu rozpoczęli Jacek i Hubert Ptaszkowie. Rajdowcy podkreślają, że trasy w tym miejscu bardzo przypominają warunki, które co roku można spotkać na jednym z odcinków Barbórki, a mianowicie na Żeraniu.

Również dwa tygodnie wcześniej ryk rajdowych maszyn przyciągnął na Poligon sporą ilość przygodnych gapiów. Trenowali tam wówczas m.in. Ariel Piotrowski i Marcin Gagacki. Czołowi rajdowcy z regionu jako dobre przetarcie przed Barbórką potraktowali też wspominaną trzecią tegoroczną rundę Samochodowych Mistrzostw Torunia, dzięki czemu obsada zawodów "Seban Cup 2010" była tym razem naprawdę wyjątkowo mocna.

Jak widać, nasi reprezentanci bardzo solidnie przygotowywali się do prestiżowych warszawskich zmagań. Kto najlepiej przepracował te ostatnie tygodnie, komu przyjdzie powalczyć o tytuł króla Karowej, przekonamy się już za kilka dni, w sobotę 04. grudnia.

Autor: Tomasz Niejadlik

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
SZUKAJ W SERWISIE!
OtoModel - ogłoszenia modeli RC, części Traxxas Arrma HPI i inne
motosport AKTUALNOŚCI UŻYWANE FOTOREPORTAŻ MODELE MOTOSPORT
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA