JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Ze swojego występu bardzo zadowolony może być z pewnością Michał Kasiborski.

Kasiborski o włos od światowego triumfu

Data publikacji: 2012-10-14

Kartingowy mistrz Polski w kategorii M60 rewelacyjnie zaprezentował się w konfrontacji z czempionami innych krajów. Reprezentant MK-Speed Racing z powodu wydarzenia w ostatnim wyścigu może mówić jednak o niedosycie.

Lokalizacja zawodów: Castelletto Di Branduzzo, -- świat --

WSK Final Cup to jedne z najważniejszych międzynarodowych zawodów. Uczestniczą w nich najlepsi kartingowcy z całego globu, reprezentanci aż kilku kontynentów. W rywalizacji ze światową czołówką Polacy w tym roku pokazali naprawdę dobrą jazdę. Ze swojego występu bardzo zadowolony może być z pewnością Michał Kasiborski. Gdyby nie kolizja spowodowana przez jednego z rywali na ostatnim okrążeniu, inowrocławianin startujący w gronie młodzików (kategoria 60Mini), prawdopodobnie triumfowałby w tych niezwykle prestiżowych zawodach! Świetną formę pokazał też Aleks Karkosik.

Kasiborski do Włoch pojechał prosto z ostatniej rundy mistrzostw Polski, która pod koniec września odbyła się w Bydgoszczy. Zaczęło się od treningów, potem przyszedł czas ostatecznej weryfikacji. Świeżo upieczony mistrz kraju na torze 7 Laghi w Castelletto Di Branduzzo udowodnił, że nasza rodzima czołówka z powodzeniem może stawać w szranki z klasowymi zagranicznymi rywalami.

Zawodnik MK-Speed Racing Teamu tym razem wystąpił w barwach fabrycznego włoskiego zespołu Luxor Racing (firma MK-Speed jest polskim dystrybutorem sprzętu pokrewnych marek LKE Engines i Lenzokart, w tym właśnie topowych podwozi LUXOR). Wśród czterdziestu startujących w kategorii 60Mini znaleźli się m.in. kartingowcy ze Stanów Zjednoczonych, Rosji, krajów arabskich, a nawet Wenezueli.

W sesji kwalifikacyjnej mistrz Polski był szesnasty. Lepiej w trakcie czasówki zaprezentował się inny z Polaków - torunianin Aleks Karkosik, który uzyskał ósmy rezultat.

W pierwszym ze swoich biegów eliminacyjnych Kasiborski był piąty. Dobrą formą ponownie błysnął też Karkosik, który uplasował się o oczko wyżej od inowrocławianina.

Drugi wyścig eliminacyjny to prawdziwy popis obu młodych mieszkańców Kujawsko-Pomorskiego. Michał Kasiborski zwyciężył w tym wyścigu, a Aleks Karkosik, który był ostatecznie piąty, uzyskał najlepszy czas jednego okrążenia.

W trzecim ze swoich biegów eliminacyjnych zawodnik Automobilklubu Inowrocławskiego miał trochę pecha. Zamieszanie na torze spowodowało, że dotarł do mety na trzynastej pozycji. Wyścig ten nieco szczęśliwiej poukładał się dla kartingowca z Torunia. Zajął on szóstą lokatę.

W końcu nadszedł czas ostatecznych rozstrzygnięć. Michał Kasiborski w przedfinale zaprezentował się iście rewelacyjnie. Mimo, że startował z jedenastego miejsca (szóstej linii), wyścig ukończył w ścisłej czołówce. Uporał się z kilkoma naprawdę szybkimi rywalami, co dało mu ostatecznie wyśmienitą, czwartą pozycję!

Finał w wykonaniu zawodnika teamów MK-Speed Racing i Luxor Racing był doprawdy kapitalny. Inowrocławianin uzyskał jeden z dwóch najlepszych czasów jednego okrążenia, prowadził niemal do samego końca wyścigu, jednak do pełni szczęścia zabrakło praktycznie metrów. Na przedostatnim zakręcie jeden z rywali napierających z tyłu, uderzył w wózek inowrocławianina. Kolizja spowodowała, że Kasiborski zakończył ten start na dwunastym miejscu. Karkosik był trzynasty.

Dwunastą lokatę przed zawodami inowrocławianie wzięliby w ciemno. Po zawodach w zespole mistrza Polski panowały mieszane uczucia, bo z jednej strony to nadal bardzo dobra pozycja, z drugiej zaś historyczny triumf w dużej międzynarodowej imprezie był przecież tak blisko.

- Szczerze mówiąc jestem zły - mówi Mikołaj Kasiborski, tata i jednocześnie menedżer jedenastolatka. - Oczywiście nie na syna, bo on dał z siebie wszystko i radził sobie znakomicie, ale na tą sytuację. Dla mnie osobiście to Michał jest zwycięzcą. Trudno się pogodzić z taką kolizją, jednak dla nas od samego czystego wyniku, zapisanego gdzieś na kartkach papieru i twardych dyskach, ważniejsza jest jazda, to co było widać na torze. Michał w WSK-ach próbował startować już w ubiegłym roku. Wtedy zagraniczna czołówka była sporo szybsza. Teraz widzimy jaki postęp zrobił nasz zawodnik w ciągu tego, kończącego się już sezonu. Przy okazji widać, jak wysoki jest aktualny poziom najszybszych polskich jedenasto-, dwunastolatków. W końcu walka o tytuł mistrza Polski M60 trwała praktycznie do ostatniego wyścigu. W przypadku tak młodych chłopców najważniejszy jest rozwój, a nie bieżące tytuły i wyniki. Najważniejsze starty w życiu są jeszcze przed nimi. Oni dopiero zaczynają swoją przygodę ze sportem wyścigowym i to co najlepsze dopiero ich czeka. Tak też patrzymy na starty Michała. Szkoda, że w Castelletto nie udało się wygrać, ale priorytetowy jest dla nas ten rozwój, pokazujący, że to wszystko idzie w dobrym kierunku. To napełnia cały team dużą nadzieją przed kolejnymi sezonami.

Młody inowrocławianin miał startować w Światowym Finale ROK. Zespół po dłuższych konsultacjach stwierdził, że Kasiborski zrezygnuje z tego występu i cały sezon zakończy startem w Italy WSK Champions Cup 2012. Zawody te odbędą się na początku listopada w Lignano.

W uzupełnieniu wyników z tegorocznego WSK Final Cup warto zwrócić uwagę na absolutną dominację silników LKE w wyścigach kategorii 60Mini. Z jednostek tego producenta korzystali nie tylko Kasiborski i Karkosik, ale także jedenastu innych zawodników z czołowej piętnastki finału! Najszybszą dziewczyną w "sześćdziesiątkach" była Marta Garcia Lopez, reprezentantka tego samego fabrycznego teamu co inowrocławianin, czyli Luxor Racing (ramy Leznokart). Zajęła ona czwarte miejsce.

Na 7 Laghi w finałowych wyścigach poza Kasiborskim i Karkosikiem startowało jeszcze dwóch innych Polaków. Bartosz Idźkowski zowego Miasta Lubawskiego był 20. w KZ-ach, a zielonogórzanin Igor Waliłko w KF2 zajął ostatecznie 26. lokatę. Do finału KF3 nie zdołał awansować z kolei inny zawodnik mający polskie korzenie - Lukas Korbela, który po biegach eliminacyjnych został sklasyfikowany na 39. pozycji.

Fot. Grzegorz Olkowski.

Autor: Jazda Miejska

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA