JazdaMiejska.pl | moto magazyn
To były dla nas poniekąd domowe zawody i naprawdę chcieliśmy je wygrać

Michał Kasiborski ponownie mistrzem Polski

Data publikacji: 2013-09-05

Kartingowiec MK-Speed Racing Teamu i Lenzokart-Luxor Racing obronił tytuł kartingowego mistrza Polski w kategorii Młodzik 60. Inowrocławianin wygrał z dużą przewagą nad rywalami.

Lokalizacja zawodów: Bydgoszcz, kujawsko-pomorskie

Sezon kartingowy na krajowym podwórku pomału dobiega końca. Na bydgoskim Kartodromie nastąpiły rozstrzygnięcia w dwóch z czterech najważniejszych krajowych cykli. Do rywalizacji nad Brdą stanęło w sumie aż siedemdziesięciu kierowców startujących w kilku kategoriach.

Przysłowiową kropkę nad "i" w ostatniej rundzie czempionatu postawił Michał Kasiborski, czyli obrońca tytułu mistrza Polski w kategorii Młodzik 60. Inowrocławianinowi ścigającemu się w barwach Automobilklubu Kujawsko-Pomorskiego na dobrą sprawę starczyłoby już samo ukończenie przynajmniej jednego z czterech wyścigów M60. Czempion z Kujaw nie zamierzał jednak poprzestawać na planie minimum.

- To były dla nas poniekąd domowe zawody i naprawdę chcieliśmy je wygrać - podkreśla kartingowiec z Inowrocławia. - Przed zawodami jak zawsze postawiliśmy sobie za cel walkę o zwycięstwo. Niestety, tym razem się nie udało.

Tegoroczny sezon to pasmo sukcesów Michała Kasiborskiego. Po udanych występach za granicą inowrocławianin zdominował rywalizację w kartingowych mistrzostwach kraju. Wygrał aż cztery z sześciu rund, z czego w trzech zdobył maksymalną ilość punktów. We wszystkich seriach stawał na podium. Ostatnią, odbywającą się w Bydgoszczy, zakończył ostatecznie na trzecim miejscu.

W przypadku kartingowca MK-Speed Racing Teamu wypada przypomnieć, że przed finałową rundą ROK Cup Poland 2013 jest on wiceliderem całego cyklu w silnie obsadzonej kategorii Mini ROK.

W podobnym tonie o ostatnich wydarzeniach z bydgoskiego Kartodromu wypowiada się także tata zawodnika Automobilklubu Kujawsko-Pomorskiego.

- Nie przyjechaliśmy na te zawody tylko po, żeby je formalnie zaliczyć i w ten sposób zdobyć kilka brakujących do mistrzostwa punktów - mówi Mikołaj Kasiborski. - Jeśli staje się na linii startu, to zawsze powinno się walczyć o wygraną. Taka jest filozofia sportu i taka filozofia przyświeca również nam. Trzeba umieć jednak też przegrywać. W Bydgoszczy skończyło się ostatecznie trzecim miejscem, które oczywiście też nie jest złe. Co najważniejsze, z całego krajowego sezonu już w tym momencie z możemy być naprawdę zadowoleni. Priorytetowym celem była obrona mistrzowskiego tytułu i to zadanie udało nam się zrealizować.

W Bydgoszczy ścigał się jeszcze jeden zawodnik MK-Speed Racing Teamu i Lenzokarta - pochodzący z Holandii Frank van der Windt. Rywalizował on w międzynarodowych mistrzostwach Polski (International Poland Championship) w bardzo szybkiej, biegowej kategorii KZ2. W tym gronie startowali też inni obcokrajowcy i zaledwie dwoje Polaków - wicelider czempionatu Bartosz Idźkowski i znana m.in. z występów w Formule 2 Natalia Kowalska. Frank zgodnie z oczekiwaniami spisał się bardzo dobrze. Wszystkie treningi, łącznie z oficjalnym, czyli czasówką kwalifikacyjną, zakończył na drugich miejscach. W wyścigach dwukrotnie był drugi i raz trzeci, jednego pechowo nie ukończył. Dało mu to ostatecznie trzecie miejsce w całych zawodach. Wygrał Davide Fore przed wspominanym powyżej Idźkowskim.

Ekipa MK-Speed Racing nie ma zbyt wiele czasu na celebrowanie sukcesów, gdyż już pod koniec tego tygodnia czeka ją kolejne ściganie. W Starym Kisielinie koło Zielonej Góry w najbliższy weekend odbędzie się decydująca seria ROK Cup Poland 2013.

Fot. R.Orzechowski

Autor: Zespół prasowy MK-Speed Racing

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA