JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy.

Z kościoła pojechali prosto na tor

Data publikacji: 2012-02-27

Kierowcy rajdowi, wyścigowi i drifterzy wolą mieć Opatrzność po swojej stronie. W końcu sport samochodowy nierozerwalnie wiąże się z ryzykiem. Jednak bez solidnego treningu też trudno myśleć o większych sukcesach.

Lokalizacja zawodów: Toruń, kujawsko-pomorskie

Zawodnicy z Kujaw i Pomorza wolą dmuchać na zimne i szukają wszelkich sposobów na zapewnienie sobie pomyślności w trakcie sezonu. Ostatnie tygodnie dla wielu z nich to dziesiątki godzin spędzonych na przygotowaniach sprzętu przed pierwszymi tegorocznymi zawodami. Nawet najlepiej przygotowane auta potrafią jednak niekiedy spłatać psikusa i w nieoczekiwanym momencie po prostu zawieść. Zawodzą także ludzie. Błędy zdarzają się w końcu wszystkim, także prawdziwym mistrzom. Jak powszechnie podkreślają motosportowcy, o końcowej pomyślności poza maszyną i formą zawodnika nierzadko decyduje też dodatkowy element, czyli szczęście. W związku z tym nie brakuje tych, którzy pomocy szukają również w Opatrzności.

ZOBACZ FILM Z NIEDZIELNEGO TRENINGU NA TORZE MOTO-PARK

Nic więc dziwnego, że niedzielna msza święta w intencji środowisk motorowych do kościoła na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. W świątyni pojawi się między innymi reprezentanci Automobilklubu Toruńskiego, Mercedes Toruń Club, BMW M-Power Club i Automobilklubu Polski. Do Torunia z tego powodu przyjechali też zawodnicy z innych zakątków regionu, w tym np. Brodnicy, rejonu Kowalewa Pomorskiego i Nowego Miasta Lubawskiego.

Przed siedzibą parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy pojawiło się kilka rajdówek oraz grupy Mercedesów i BMW. Niektórzy z zawodników tego dnia przyjechali cywilnymi samochodami. Na ołtarz z kolei zawędrował sztandar Automobilklubu Toruńskiego, kaski i inne akcesoria rajdowe. W świątyni zrobiło się barwnie od klubowych polarów i kurtek wskazujących na samochodową pasję. Mszy przewodniczył miejscowy proboszcz i jednocześnie kapelan kujawsko-pomorskiego środowiska motorowego - ksiądz Zbigniew Łukasik.

Tuż po nabożeństwie, około godz. 11 spora grupa jego uczestników przeniosła się z Bielaw bezpośrednio na tor przy ul. Bielańskiej. Przejazd niecodziennej kolumny przez miasto wzbudzał spore zainteresowanie u przechodniów i innych kierowców.

W MotoParku na fanów czterech kółek czekała otwarta Restauracja Rajdowa i kiełbaski prosto z grilla. W rolę mistrza rusztu wcielił się tym razem... prezes Automobilklubu Toruńskiego, Jan "Broda" Balcerak. Bezpośrednio na Bielańską prosto z Bydgoszczy dojechała też solidna reprezentacja tamtejszych klubów.

W treningu na torze wzięło udział łącznie około dwudziestu kierowców. Dla niektórych z nich były to ostatnie szlify formy i sprzętu przed inauguracją sezonu rajdowego w naszym okręgu. Formalnie nastąpi ona 11. marca na torze rajdowym Poligon pierwszą rundą Samochodowych Mistrzostw Torunia "Mini-Max 2012". Jak cenne dla niektórych zawodników okazały się te testy, było widać choćby po znanym m.in. z ubiegłorocznego Rajdu Barbórka i Wyścigowego Pucharu Polski - Pawle Bartoszewiczu. Rajdowy mistrz Torunia z 2009 roku, mimo, że sam w niedzielę na torze zaprezentował wyborną formę i wysokie umiejętności, nie ukrywał rozczarowania przygotowaniem auta.

- Ten samochód naprawdę dzisiaj nie jedzie - stwierdzał mieszkaniec podtoruńskiego Lubicza. - Dałem go do jednego serwisu w Łodzi, żeby zrobili mi komputer, ale widzę, że to nie jest to. Oczekiwałem zdecydowanie więcej.

Z problemem technicznymi na torze zmagał się też kolejny z czołowych toruńskich zawodników - Szymon Świątkowski.
- Blokują hamulce - podkreślał popularny "Święty". - Pierwszy raz ten kłopot zauważyłem podczas MotoOrkiestry w styczniu. Można się trochę pobawić, ale o naprawdę dobrym tempie nie ma tutaj mowy. Dobrze, że są takie testy, one są naprawdę przydatne. Służą wychwyceniu ewentualnych usterek. Teraz mamy jeszcze trochę czasu na ostatnie poprawki. W końcu na pierwszego Mini-Maksa musi być wszystko idealnie, jak należy.

Treningowo-integracyjny charakter spotkania w MotoParku nie przeszkodził zawodnikom w podjęciu odrobiny sportowej rywalizacji. Spontanicznie zorganizowano "Lap Cup", czyli zmagania polegające na jak najszybszym pokonaniu ze startu zatrzymanego jednego pomiarowego okrążenia. Poza przeszło osiemsetmetrową pętlą wykorzystano w tym celu też fragment prostej startowej. Nagrodą główną w tej zabawie był... uścisk dłoni prezesa Automobilklubu Toruńskiego i dodatkowa porcja kiełbasy z grilla.

Czasówka pokazała, że wielu zawodników pomimo kilkutygodniowego rozbratu ze ściganiem już na wstępie sezonu prezentuje bardzo dobrą dyspozycję. Najlepszy wynik uzyskał Janusz Chrościelwski w bardzo mocnym Mercedesie 190 (37,88 sekundy), który o zaledwie 0,04s szybciej pokonał jedno kółko od Michała Głogowskiego, zasiadającego za kierownicą fachowo przygotowanego do rajdów Opla Astry GSi. Aż sześciu najszybszych kierowców zmieściło się w niespełna półtorejsekundowym przedziale. Poniżej granicy 40 sekund poza wspominaną dwójką zeszli też weteran Georges Achard (Peugeot 205; 38,40s), Tomasz Niejadlik (Mercedes C250 TD; 38,72s), Tomasz Cieślak (Mercedes E-320-CE, 38,84s) i Mateusz Siłakowski (Fiat Seicento, 39,07s). Chełmżanin jeździł bardzo dobrze technicznie i pokazał, że od początku tego sezonu w takich cyklach jak RSMT Mini-Max, PPAiK, czy Mistrzostwa Okręgu w KJS może mieć naprawdę sporo do powiedzenia. Tego dnia nie tylko na torze prezentował znakomitą dyspozycję. Znakomicie wypadł również przed kamerami telewizyjnymi. Na treningu pojawiła się bowiem ekipa Telewizji Polskiej, przygotowująca materiał sportowy dla bydgoskiego ośrodka TVP. Po nagraniu swoimi wrażeniami podzielił się również z dziennikarzami JazdyMiejskiej.

- Jestem bardzo zadowolony z tego dnia - mówił Mateusz Siłakowski. - Takie przetarcie przed sezonem bardzo się przydaje. Pomysł wspólnego treningu w takiej integracyjnej atmosferze jest bardzo dobry. Samemu tak mi, jak i zapewne wielu innym zawodnikom, trudno było zebrać się na takie testy. A tak można spotkać się z kolegami, razem potrenować, porównać swoją aktualną dyspozycję, wymienić się spostrzeżeniami. Bardzo ucieszyła mnie też wiadomość, że w ramach tegorocznego cyklu Mini-Max odbędzie się Puchar Fiata.

W niecodziennej czasówce wzięli udział również: Paweł Fałdowski (Fiat Punto), Krzysztof Siuda (Honda CRX), Szymon Świątkowski (Fiat Cinquecento), Gustaw Siwik (Opel Vectra), Szymon Suprun (Fiat SC), Jerzy Celmer (Mercedes E300TD), Tomasz Szczutowski (Mercedes W124 250D) i Tomasz Chrościelwski (Mercedes 190). Najbardziej rozczarowany swoim przejazdem był ten ostatni. Brat zwycięzcy, dysponujący jeszcze szybszym autem od Janusza, doskonale zna tor przy Bielańskiej, wszakże nierzadko tu trenował. W maju ubiegłego roku zwyciężył tu w zawodach Mistrz Mercedes Mini-Max, odbywających się podczas największego krajowego zlotu fanów marki. Zanosiło się na to, że tego dnia to on jest w stanie po raz kolejny uzyskać w tym miejscu najlepszy wynik. Błąd popełniony przy wyjściu z ostatniego łuku spowodował, że czarna "gwiazda" zaliczyła klasycznego spina. Co więcej, po obrocie niemalże wypadła z trasy i wylądowała na płocie. Strata czasowa okazała się znaczna. To kolejny bardzo pechowy przejazd mieszkańca Elzanowa. W sierpniu o setne sekundy przegrał miejsce na podium Mercedes Sport Meeetingu. Tomasz Chrościelewski i jego koledzy jednak bez większych emocji podchodzą do swoich niedzielnych przejazdów.

- To była tylko dobra zabawa, trening integracyjny i chyba wszyscy tu obecni tak to potraktowali - podkreśla Tomasz Cieślak, kierownik Mercedes Toruń Club ds. sportu. - Jasne, że czasy i forma większości osób z naszej grupy mnie cieszą, ale faktem jest, że nikt tu chyba jakoś strasznie się nie spinał. Ja sam nawet to pomiarowe okrążenie pojechałem na dużym luzie, z rezerwami. Tam jeszcze całkiem sporo dałoby się urwać. To dla nas pierwszy taki tegoroczny trening, a z pewnością będą kolejne. My w tym roku mamy dwie docelowe, priorytetowe imprezy. Pierwszą jest nasz ogólnopolski zlot Mercedes-Benz, na którym nasi koledzy zamierzają bronić tytułów, a drugą jest sierpniowy Mercedes Sport Meeting. Możliwe, że w tym roku na tą ostatnią imprezę przyjedzie dwóch kierowców, którzy wyczynowo i z dużymi sukcesami rywalizują w sporcie samochodowym. Oni mają naprawdę profesjonalnie przygotowane do ścigania Mercedesy. Z taką jazdą jak obecnie raczej nie mamy co myśleć o nawiązaniu z nimi rywalizacji. Tempo musimy jeszcze poprawić. Nie jest źle, ale musi być lepiej. Temu właśnie służą kolejne treningi. Do sierpnia mamy jeszcze trochę czasu. W ramach rozgrzewki być może wystartujemy w jednej z rund Mistrzostw Okręgu w autoslalomie.

Nie wszyscy uczestnicy niedzielnego treningu tak pieczołowicie szlifowali formę. Niektórzy od szaleństw na torze woleli tego dnia integrację w zaciszu Restauracji Rajdowej. Można tam było spotkać choćby Tadeusza Kulkę i Martę Wajdę, którzy do Torunia na mszę oraz spotkanie z kolegami-rajdowcami przyjechali z Brodnicy charakterystycznym Audi Coupe Quattro. Na nabożeństwie i w paddocku pojawił się też Hubert Ptaszek, który zaledwie kilka dni temu udanie zadebiutował w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Torunianin do kościoła na Bielawach i na Bielańską przyjechał Mercedesem C63 AMG. Grupa kibiców, którzy tego dnia pojawili się w MotoParku, miała nadzieję, że zobaczy jak zawodnik Automobilklubu Toruńskiego pokonuje kolejne okrążenia toru za kierownicą tego niesamowitego pocisku ze Stuttgartu. Nic z tego. Auto było pożyczone, u Huberta jak zwykle górę wziął zdrowy rozsądek i nie zamierzał tego dnia dać się namówić na jakiekolwiek jazdy sportowe.

Sporą okrasą spotkania były za to driftowe popisy Macieja Polodego. Efektowną jazdę bokami prezentowali również Marcin Wicik oraz wspominani bracia Chrościelwscy.

Wszystko wskazuje na to, że msze w intencji środowiska motorowego i połączone z nimi treningi integracyjne na stałe wpiszą się w kalendarze - organizatora, czyli Automobilklubu i sporej grupy zawodników z regionu. 

Autor: Jazda Miejska

Galeria fot. Michał Jasiński Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 1 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 2 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 3 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 4 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 5 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 6 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 7 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 8 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 9 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 10 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 11 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 12 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 13 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 14 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 15 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 16 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 17 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 18 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 19 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 20 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 21 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 22 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 23 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 24 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 25 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 26 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 27 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 28 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 29 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 30 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 31 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 32 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 33 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 34 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 35 Msza święta w intencji środowisk motorowych na toruńskich Bielawach ściągnęła sporą grupę zawodników, sędziów i działaczy. - 36

Komentarz do artykułu

Jazon napisał(a) dnia: 2012-02-28

Nie czepiaj się Lukas. Bardzo fajne fotki, szkoda tylko, że tak mało. Pozdrowienia dla wszystkich uczestników spotkania.

lukas napisał(a) dnia: 2012-02-28

Miec taki sprzet a nie wykorzystac tego w 50 % ;) mowa o foto ;)

Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA