JazdaMiejska.pl | moto magazyn
 Wojtek Chuchała i Kamil Heller zakończyli sobotni etap na 2. miejscu w generalce

Platinum Subaru Rally Team wiceliderem 41. Rajdu Świdnickiego Krause

Data publikacji: 2013-04-13

Reprezentanci Platinum Subaru Rally Team podróżowali ze zmiennym szczęściem podczas sobotniego etapu 41. Rajdu Świdnickiego Krause. Wojtek Chuchała i Kamil Heller zakończyli sobotni etap na drugim miejscu w generalce.

Lokalizacja zawodów: Świdnica, dolnośląskie

Na koniec dnia zawodnicy PSRT uplasowali się na drugiej pozycji, ze stratą zaledwie 7,3 sekundy do lidera. Michał i Grzegorz Bębenkowie po udanej pierwszej pętli zaliczyli kilka przygód, które kosztowały ich wiele cennych sekund.

Druga sobotnia pętla przywitała zawodników jeszcze trudniejszymi warunkami, które wymagały od nich maksymalnej uwagi. Wojtek Chuchała i Kamil Heller utrzymywali bardzo szybkie, ale bezpieczne tempo i dowieźli do mety etapu świetne, drugie miejsce. Michał i Grzegorz Bębenkowie jechali z przygodami, zaliczając obrót i wizytę w zaspie na kultowych patelniach walimskich. Niestety naukę nowego samochodu przerwały uszkodzone na ostatnim oesie dnia koła.

Wojtek Chuchała: Absolutnie nie przejmujemy się utratą prowadzenia, a druga pozycja startowa będzie dla nas nawet wygodniejsza. Czerpiemy bardzo wiele radości z jazdy, więc wygranie największej liczby OS-ów daje dodatkową satysfakcję. Zaczyna się robić naprawdę szybko, dlatego w niektórych miejscach muszę zamykać oczy i zaciskać zęby, żeby urwać jeszcze kilka sekund. Samochód spisuje się perfekcyjnie, a plan na jutro to utrzymanie dotychczasowego tempa.

Kamil Heller: Druga pętla nie rozpoczęła się do końca tak, jak byśmy chcieli, ale wraz z kolejnymi kilometrami staraliśmy się znaleźć złoty środek między szybką i zachowawczą jazdą. Warunki były naprawdę trudne, więc cieszymy się, że udało nam się zakończyć dzień tak jak go rozpoczęliśmy, czyli zwycięstwem oesowym. Dziękujemy całemu zespołowi i naszym kibicom za wsparcie. Do zobaczenia jutro!

Michał Bębenek: Dzień możemy zaliczyć tylko do połowicznie udanych. Pierwszą pętlę przejechaliśmy bardzo ładnie, awansowaliśmy z siódmego na czwarte miejsce w generalce. Naszą ambicją było podium zarówno w dniu jak i generalce, ale podczas drugiego przejazdu nie atakowaliśmy zbyt mocno. Mimo tego popełniliśmy mały błąd na szykanie, uciekło nam trochę czasu, jednak nie wybiło nas to z rytmu. Drugi odcinek jechało nam się płynniej i śmielej. Czułem, że z kilometra na kilometr mam coraz więcej wiedzy na temat samochodu. Chciałem dojechać czysto do mety, bo wydawało się, że będziemy mieli naprawdę dobry przejazd. Niestety na słynnych walimskich patelniach, na ulicy Janusza Kuliga, wpadliśmy w zaspę śnieżną i zostaliśmy tam na 3,5 minuty. Dziękuję kibicom, którzy wykonali kawał dobrej pracy wyciągając nas na trasę.

Na ostatnim odcinku, gdzieś w śliskiej partii musiało nas przestawić. Okazało się, że na poboczu był duży kamień, który uszkodził nam przednie i całe tylne koło, które całe się rozpadło. Musieliśmy stanąć i je zmienić co spowodowało dużą stratę czasową. Mimo wszystko jestem bardzo pozytywnie nastawiony. Subaru jest jedną z rajdówek, do których najszybciej się zaadaptowałem, podoba mi się jej prowadzenie. Szkoda mi punktów z dzisiejszego dnia, chcieliśmy wskoczyć na trzecie miejsce. Po raz kolejny okazało się, że rajdy są nieprzewidywalne.

Grzegorz Bębenek: Pierwsza pętla poszła nam całkiem nieźle, niestety na drugim przejeździe na każdym oesie mieliśmy przygody. Najpierw na szykanie, na kolejnym oesie na kostkach walimskich wpadliśmy na ciek wodny i samochód zjechał do rowu z którego wyciągali nas kibice. Na trzecim oesie, tuż po starcie w szpalerze kolein lodowych, najechaliśmy na kamień uszkadzając tylne koło przez co ponieśliśmy kolosalną stratę. Jeśli chodzi o dalszą współpracę z samochodem to jestem spokojny - jedzie nam się nim coraz lepiej, po prostu przytrafiły nam się dziś niespodzianki wynikające z warunków panujących na rajdzie. Jeśli chodzi o potencjał Michała w Subaru także jestem dobrej myśli - potrafi nim jechać bardzo szybko, o czym świadczą międzyczasy mierzone przez osoby stojące dziś na odcinkach.

Platinum Subaru Rally Team to zespół, który powstał w 2013 roku. Jego barwy reprezentują Michał i Grzegorz Bębenkowie - obecni Wicemistrzowie Polski z 15-letnim stażem w RSMP oraz wojtek Chuchała i Kamil Cheller - młodzi zawodnicy, który rozpoczynają dopiero trzeci sezon w RSMP, ale mają już na koncie tytuł Mistrzów Polski w grupie N. Platinum Subaru Rally Team będzie rywalizować w pełnym cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2013. Obie załogi startują w Subaru Imprezach R4.

Fot. M. Kaliszka i T.Kaliński

Autor: Subaru

Dodaj komentarz do artykułu

Treść *
Autor *
Kontakt ( tylko do wiadomości Redakcji )
* - pole wymagane

Uwaga! Redakcja nie odpowiada za treści i tematy publikowane w dziale "Komentarze".
Redakcja ma prawo usunąć komentarz jeśli uzna go za niezgodny z prawem, obraźliwy lub szkodliwy.
Komentarz przez Ciebie dodany zostanie opublikowany niezwłocznie po zaakceptowaniu przez Redaktora.

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA