JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Ptaszek polata wokół tysiąca jezior

Ptaszek polata wokół tysiąca jezior

Data publikacji: 2014-07-30

Już w najbliższy czwartek startuje kolejna edycja rajdowego klasyka, Rajdu Finlandii. Wśród 81 kierowców z całego świata nie zabraknie reprezentanta Torunia.

Lokalizacja zawodów: Finalndia, -- świat --

Na liście startowej znalazły się nazwiska rajdowców z aż kilku kontynentów. Wśród uczestników zgodnie z przewidywaniami najwięcej jest zawodników z Europy, jednak na starcie staną też kierowcy m.in. z Nowej Zelandii, Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu, Argentyny, Japonii i Libanu. W tym elitarnym gronie swój kolejny występ w mistrzostwach świata zaliczy torunianin Hubert Ptaszek.

Reprezentant Karo BHZ Racing i G4 Motorsport liczy na podtrzymanie dobrej passy i tym samym udany występ w niezwykle prestiżowym skandynawskim rajdzie.

- Kilka ostatnich startów pozwoliło mi na ustabilizowanie formy i nabranie nieco większej pewności siebie - mówi Hubert Ptaszek. - W tym momencie wiem, na co mnie stać, o jakie cele jestem już w stanie powalczyć, a co jest jeszcze poza zasięgiem. Tym razem nasza klasa będzie bardzo silnie obsadzona. Zgłosiły się do niej bodajże aż 23 załogi. Nie mamy zamiaru wozić się gdzieś w ogonie tej stawki. W poprzednich rajdach pokazaliśmy tempo, które pozwala nam z optymizmem myśleć o starcie na fińskich trasach. Sądzę, że przy odrobinie szczęścia jesteśmy w stanie powalczyć o pierwszą piątkę całej klasy RC4. Bardzo chcielibyśmy ukończyć wszystkie zaplanowane odcinki, tak ażeby nie trzeba było po raz kolejny korzystać z systemu Rally 2 (system pozwalający na kontynuowanie zmagań w kolejnych dniach po odpadnięciu z rywalizacji na którymś z odcinków - przyp. red.).

21-latek wyraźnie podkreśla, że w Rajdzie Finlandii, znanym przez lata jako Rajd Tysiąca Jezior, same umiejętności zawodników to z reguły zbyt mało, żeby myśleć o końcowym sukcesie. W tych zawodach ogromną rolę odgrywa przygotowanie sprzętu i... łut szczęścia.

- To niezwykle wymagająca runda WRC nie tylko dla każdego kierowcy i jego pilota, ale także dla samochodów - podkreśla torunianin. - Jest to praktycznie jedyny rajd w całym kalendarzu, gdzie, mówiąc naszym rajdowym żargonem, gasi się hopy. Tego typu wzniesień na trasie, które powodują krótszy bądź dłuższy lot auta, jest po prostu tak wiele, że zawieszenia nie dałyby rady wytrzymać przejazdu przez nie wszystkie na pełnym gazie. Zawodnicy o tym wiedzą, a jednak i tak można spodziewać się dużej ilości problemów technicznych. W Finlandii nigdy nie wiadomo, gdzie sprzęt może ulec awarii. Bez odrobiny farta o dobrym wyniku może po prostu nie być mowy.

Jak zapewnia Ptaszek pomimo konieczności dbania o stan zawieszenia sporej ilości lotów nad fińskimi trasami z pewnością nie zabraknie. Torunianin w niedawnym, 71. Rajdzie Polski wystartował Fordem Fiesta S2000. W Finlandii powraca do swojej podstawowej maszyny, w której to uczy się rajdowego rzemiosła, czyli także Fiesty, jednakże w wydaniu R2. Będzie to więc auto z napędem na przednią oś. Pilot oczywiście pozostaje ten sam. To praktycznie niezawodny Kamil Kozdroń, z którym współpraca ?Ptockowi? w dalszym ciągu układa się bardzo dobrze.
Zmagania w ramach 64rd Neste Oil Rally Finland rozpoczynają się w czwartek, 31 lipca. Zakończą się w niedzielę, 3 sierpnia.

Fot.: Maciej Niechwiadowicz.

Autor: Tomasz Niejadlik

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA