Lokalizacja zawodów: Polanica Zdrój, dolnośląskie

Na starcie 24. Rajdu Dolnośląskiego stanęło 30 zawodników z RSMP oraz 40 z RPP. W sumie kierowcy obu "lig" mieli do pokonania ponad pół tysiąca kilometrów. Lżejsze warunki organizatorzy zafundowali "pucharowcom" - oni na koła swoich rajdówek nawinęli niepełne 100 km.

Ostatni rajd w sezonie 2014 miał rozstrzygnąć sytuację w klasyfikacji generalnej i wyłonić najlepszego kierowcę Polski. Do walki stanęli więc wszyscy pretendenci krajowego czempioantu, z Wojtkiem Chuchałą i Grzegorzem Grzybem na czele. O kolejne miejsca na pudle walczyli Łukaszem Habaj i Maciej Oleksowicz. Sporo na trasach Dolnośląskiego chciał też namieszać Tomek Kuchar.

Czwartkowy odcinek testowy padł łupem Łukasza Habaja (Ford Fiesta R5), który mimo niesprzyjających warunków pogodowych i mokrej nawierzchni wykręcił najlepszy czas. Sporo błota i tzw. "syfu" nie przeszkodziły też Grzybowi i Kucharowi w osiągnięciu bardzo dobrych czasów. Kibice, w tym dniu, oprócz walki na "testowym", ok. godz. 19:00 uczestniczyli w oficjalnej ceremonii rozpoczęcia 24. Rajdu Dolnośląskiego w Polanicy-Zdrój.

Piątkowy ranek to ciąg dalszy iście jesiennej aury, która zafundowała kierowcom mokrą i zabrudzoną nawierzchnię. Ściganie zaczęło się od najdłuższego oesu rajdu, Redux, mierzącego 23,85 km. To również tutaj rozstrzygnęły się losy zawody i "rozdano" mistrzowskie tytuły. Odcinek wygrał Tomasz Kuchar, Wojciech Chuchała melduje się z drugim czasem ze stratą 8,3s. Ogromne kłopoty na tym odcinku miał Grzegorz Grzyb, który zmieniał na trasie koło i stracił ponad cztery minuty. OS2 Staropolanka najszybciej przejechał Łukasz Habaj, pokonując Tomka Kuchara o 2s i Wojtka Chuchałę o 8,6s. Na starcie tego oesu nie pojawił się Grzegorz Grzyb, tym samym sprawa tytułu Mistrza Polski w sezonie 2014 wyjaśniła się bardzo szybko. Wojciech Chuchała i Sebastian Rozwadowski mogli świętować swój pierwszy i najważniejszy sukces w rajdowej karierze.

- Jestem ogromnie szczęśliwy! Muszę przyznać, że jeszcze do mnie nie dociera to, że moje marzenie właśnie się spełniło. Ten sezon zakończyliśmy ogromnym sukcesem, ale nie ukrywam, że chwilami było bardzo trudno. Wiele wyrzeczeń, wiele trudności i szykan na drodze - dosłownie i w przenośni -mówi Wojciech Chuchała.

Druga piątkowa pętla rozpoczęła się ogromnym zaskoczeniem i rozczarowaniem dla kibiców - z serwisu nie wyjechał Wojciech Chuchała, a powodem wycofania się z dalszej rywalizacji był budżet, a raczej jego brak. Zespół zapewniając sobie Mistrzowski Tytuł postanowił zaoszczędzić, bądź co bądź pokaźną kwotę finansową i nie ryzykować dalszą jazdą na oesach. Gdy sprawa tytułu mistrzowskiego została już rozstrzygnięta, oczy kibiców skupiły się na pojedynku o wice mistrza Polski. Łukasz Habaj miał matematyczne szansę na ten tytuł pod warunkiem wywiezienia kompletu punktów. Drugi przejazd oesu Redux padł łupem właśnie kierowcy eSKY Rally Team, Tomek Kuchar stracił do niego zaledwie 0,3s. W trójce zmieścił się Tomasz Kasperczyk (+32,7s). OS 4 to dalsza pogoń Łukasz Habaja, który również wykręcił tu najlepszy czas odrabiając aż 15,6 sekundy do Tomka Kuchara. Tomasz Kasperczyk zanotował trzeci czas (+31,2s). Na koniec dnia został do przejechania nocny oes po ulicach Kłodzka, który też wygrał Łukasz Habaj. Na wieczornym odcinku specjalnym oprócz emocji, związanych z samym rajdem, organizator zafundował kibicom moc atrakcji. Jedną z największych był pokaz drifterski w wykonaniu Marcina Mospinka z zespołu Redux Motorsport. Volkswagenem Polo Proto, zbudowanym przez Pawła Dytkę, trasę przejechał rajdowy wicemistrz świata Michał Kościuszko.

Piątkowy etap 24 Rajdu Dolnośląskiego wygrywa Tomasz Kuchar wraz z Danielem Dymurskim po całym etapie posiadają 16,3 s przewagi nad drugim w klasyfikacji dnia rajdu Łukaszem Habajem. To właśnie pomiędzy tymi kierowcami na drugim etapie rajdu będzie trawa walka o tytuł Drugiego Mistrza Polski. Trzecie miejsce w klasyfikacji zajmuje Tomasz Kasperczyk jego strata do lidera wynosi 1:18,4 s.

Sobotni drugi etap Rajdu Dolnośląskiego zaczyna się od oesu Galeria Twierdza liczącego dokładnie 14,99 km i to właśnie Łukasz Habaj staję się zwycięzca tego odcinka notując czas o dziewięć sekund lepszy od Tomka Kuchara. Do czołowej trójki ponownie zawitał Tomasz Kasperczyk (+18,7s). Kolejne dwa odcinki w pętli Radkowska Perła oraz Stacja Narciarska Zieleniec to odrabianie strat Łukasza Habaja do lidera rajdu, który musiał pomału czuć oddech zawodników z eSKY Rally Teamu. Wygrali oni bowiem wszystkie oesy w pierwszej pętli nadmiar tego złego Tomasz Kuchar zaliczył mała przygodę na oesie Zieleniec gdzie uszkodził przednie zawieszenie. W generalce rajdu przewaga Kuchara nad Habajem stopniała tylko 6,4 s co zapowiadało ciekawą rywalizację miedzy zawodnikami na ostatniej pętli rajdu. Tomasz Kasperczyk utrzymuje się na trzecim miejscu w generalce mając zapleczami Macieja Oleksowicza tracącego 57,8s.

Druga pętla przyniosła zmianę lidera Rajdu Dolnośląskiego Łukasz Habaj wygrał OS9 Galeria Twierdza 2 pokonał Maćka Oleksowicza o 5,8s i Tomasza Kasperczyka o 11,9s. Tomasz Kuchar stracił na tym oesie 23,4s. OS 10 to bardzo smutne wieści na jego starcie nie pojawią się Kuchar, który wycofał się z rajdu, skutkiem była awaria Peugota S2000. Niesie to zmiany w klasyfikacji generalnej rajdu na drugie miejsce awansował Tomasz Kasperczyk, a na trzecia pozycję wskoczył Maciej Oleksowicz (+2:29,0). Kolejne dwa oesy padają łupem Maćka Oleskowicza, Łukasz Habaj ewidentnie odpuścił aby bezpiecznie, bez zbędnego ryzyka dowieść zwycięstwo do mety.

Łukasz Habaj i Piotr Woś wygrali 24. Rajd Dolnośląski jest to druga wygrana tego rajdu z rzędu. Tym samym zostali drugimi wicemistrzami Polski, je to ich najlepszy wynik w karierze. Drugie miejsce zajęli Tomasz Kasperczyk z Damianem Sytym (+1:35,8). Dla Tomasza Kasperczyka to pierwsze w karierze podium w generalce rajdu RSMP. Na trzecim stopniu podium w Polanicy-Zdrój stanęli Maciej Oleksowicz z Michałem Kuśnierzem (+2:23,1). Na czwartym miejscu w generalce znalazł się Tomasz Gryc w Mitsubishi Lancerze Evo IX (+5:04,7), który już przed rundą w Polanicy miał zapewniony tytuł mistrza Polski w klasie 3. Piąty był Mateusz Kubat (Subaru Impreza). W swoim debiucie w mistrzostwach Polski do lidera brakowało mu +5:22,0. Na szóstej pozycji rajd zakończył Dominik Butvilas (Subaru Impreza), ze stratą +5:25,3. Janek Chmielewski w Citroenie DS3 zajął siódme miejsce (6:41,9), zwyciężył w ośce i obronił mistrzostwo Polski w klasie 2WD. Darek Poloński (Peugeot 208 VTI).

Galeria fot. Marcin Brzemiński