Lokalizacja zawodów: Toruń, kujawsko-pomorskie

Nowa liga prowadzona przez team, któremu szefuje Adam Fijał, skierowana jest głównie do młodych adeptów driftingu, zawodników z reguły nie dysponujących jeszcze zbyt dużymi budżetami. Kto wie, czy STW Drift Challenge nie okaże się kuźnią młodych talentów. Już podczas pierwszej rundy cyklu, która odbyła się na warszawskim Bemowie kilku nowicjuszy pokazało się z doprawdy znakomitej strony.

STW Drift Challenge podzielona jest na dwie klasy. Jedna dla zawodników nie posiadających jeszcze licencji PFD, druga z kolei dla drifterów, którym starty w mistrzostwach Polski bynajmniej nie są obce. Stąd też w Toruniu poza gronem młodych wilków, zobaczymy też prawdziwe tuzy tego sportu. Na liście startowej drugiej rundy cyklu widnieją takie nazwiska jak choćby: Bartosz Stolarski, Jakub Skomorucha, Marek Wartałowicz, Marcin Carzasty (aktualny lider Driftingowych Mistrzostw Polski), Mateusz Włodarczyk (zwycięzca ostatniej odsłony DMP na Torze "Kielce"), Sławomir Grausam, Piotr Jankowski czy Krzysztof Terej. W toruńskim MotoParku zaprezentuje się też Jakub Przygoński ze słynnego Orlen Teamu, który na ten sezon pobudował przeszło tysiąckonną Toyotę!

Niebywałą atrakcją, jak zwykle na imprezach organizowanych przez STW, będzie driftowóz pobudowany na bazie... ciągnika siodłowego. Ta latająca bokami ciężarówka została stworzona na bazie Volvo.

Głównym dniem zawodów jest niedziela, 09. czerwca. Drifterzy na treningu pojawią się już z samego rana. Około godz. 11.00 ruszą kwalifikacje. Punktowane przejazdy w parach planowane są na godz. 14.30. Impreza ma zakończyć się po g. 18.

Na miejscu organizator zapewnia catering, ochronę i sanitariaty.

Ceny biletów: dorosły - 15 zł, student z ważną legitymacją - 10 zł, parking - 5 zł, dzieci do lat 12 - wstęp wolny.
Więcej na stronie: www.stwdrift.pl