Lokalizacja zawodów: Estonia, -- świat --

Bardzo szybkie trasy z licznymi szczytami przejeżdżanymi z pedałem gazu "w podłodze" były dla naszej załogi ogromnym wyzwaniem, tym bardziej, że zastępujący Kamila Hellera Przemek Mazur po raz pierwszy w swoim życiu dyktował opis trasy w języku angielskim. Pochodzący z Krakowa pilot znakomicie wywiązał się ze swoich obowiązków czego efektem była bezbłędna i precyzyjna jazda Dominika, którego Subaru Impreza nieuszkodzona dotarła do mety rajdu.

Na piątkowym odcinku kwalifikacyjnym litewsko-polska załoga zajęła 13. miejsce co oznaczało, że wybór pozycji startowej na sobotnie próby był bardzo ograniczony. Duet SPRT wybrał 3. pozycję, ale awarie i błędy rywali spowodowały, że przez część dnia to błękitna Subaru Impreza jako pierwsza mierzyła się z estońskimi odcinkami specjalnymi ?odkurzając? nawierzchnię z luźnego szutru i tworząc linię jazdy. Po pierwszym etapie Dominik i Przemek zajmowali 9. miejsce w klasyfikacji generalnej i 5. w ERC2.

Zgodnie z regulaminem zakładającym odwrócenie pierwszej dziesiątki, do drugiego etapu załoga Subaru Poland Rally Team ruszała jako druga. Wilgotna i bardziej przyczepna nawierzchnia sprawiły, że straty spowodowane czyszczeniem nawierzchni były już mniejsze. Na mecie rajdu, po przejechaniu rajdowym tempem ponad 190 kilometrów oesowych Butvilas i Mazur zajęli 4. miejsce w klasyfikacji ERC2 i 7. w generalce.

- W Estonii konkurenci zawsze są bardzo szybcy, tak było również i tym razem. Rajd na poziomie mistrzostw Europy zawsze przyciąga najlepszych z najlepszych i niełatwo ich pokonać. Dla nas najważniejsze było znalezienie równego, bezpiecznego tempa i wywiezienie stąd punktów do klasyfikacji ERC2. Cieszę się, że przejechaliśmy rajd bez większych błędów i nigdzie nie uszkodziliśmy naszego Subaru. Nie było to łatwym zadaniem, szczególnie pierwszego dnia, gdy odkurzaliśmy nawierzchnię i przyczepność była bardzo niska. Współpraca z Przemkiem Mazurem przebiegała znakomicie, "zgraliśmy" się szybko i wykonał znakomitą pracę. Dziękujemy całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, SJS oraz Eneos - skomentował Dominik Butvilas.

- To był mój 150. start, więc tym bardziej było mi miło wystąpić w barwach Subaru Poland Rally Team. Co więcej po raz pierwszy w imprezie tak wysokiej rangi musiałem dyktować opis trasy w języku angielskim. Zarówno w rajdówce jak i zespole panowała bardzo fajna atmosfera. Osiągnięty przez nas wynik jest w porządku. Być może był apetyt na więcej, bo poprzednie starty Dominika przynosiły więcej punków, ale trzeba pamiętać, że w Estonii konkurencja była wyjątkowo silna. Śmiem twierdzić, że jest tu najmocniejsza liga szutrowa, nawet lepsza od fińskiej. Najważniejsze, że byliśmy zadowoleni z jazdy i wszystko zagrało prawidłowo - dodał Przemysław Mazur.