Motoarena szczęśliwa dla przyjezdnych
Torunianie zapowiadali ostrą walkę, bo mogli jeszcze wiele ugrać. Tymczasem "Rekin" nie wstrzelił się z oponami, "Gizbern" musiał ten rajd odpuścić, a Waldek Nadolny zamknął jedynie pierwszą dziesiątkę. Puchary zgarnęła "stolica".
4. Rajd Jesienny, będący ostatnią tegoroczną rundą Rajdowych Otwartych Mistrzostw Torunia Modeli RC, miał rozstrzygnąć, kto w tym sezonie będzie rajdowym mistrzem. I rozstrzygnął, choć niestety tego tytułu przez kolejne 12 miesięcy nikt z miejscowych dzierżyć nie będzie. Jeszcze przed sobotnim zawodami chrapkę na miejsce lidera miało kilku zawodników z Torunia i okolic. Teoretycznie szanse były, ale rajdy rządzą się swoimi prawami i "teorii spiskowych" nie słuchają. A szkoda, bo Motoarena to dla torunian miejsce szczególne - arena zwycięstw i potęgi lokalnego motorsportu. Tym razem szczęśliwa okazała się dla przyjezdnych.
Na starcie 4. Rajdu Jesiennego stanęło prawie 40. zawodników. Pod dachem Motoareny mogliśmy oglądać nie tylko lidera "generalki" i pretendenta do tytułu mistrza, Jakuba Chomickiego, ale i jego kolegę ze stołecznej Warszawy, znanego z szybkiej i efektownej jazdy (i niezłych zdjęć) - Darka Marczaka. Zawodnik, który toruńskie klimaty zna doskonale, pojawił się na zawodach w nowej karoserii Fiata 131 Mirafiori Abarth. Nadwozie tym bardziej niezwykłe iż zostało zbudowane przez samego kierowcę i trudno byłoby znaleźć na świecie drugą taką karoserię. Na liście startowej pojawili się także niemal wszyscy kierowcy z regionu. Do rywalizacji przystąpili nawet bracia Kurtyka, dla których był to... pierwszy rajd w tym sezonie.
Zawodnicy mieli do pokonania trzy szutrowe odcinki specjalne zlokalizowane na płycie toruńskiego toru żużlowego. Dwa z nich piekielnie techniczne i trudne, jeden szybki i pozwalający na efektowną jazdę "pełnym bokiem". Kluczem do sukcesu był tu więc odpowiedni dobór opon. Tym razem gorzej spisały się miękkie opony szutrowe Tamiya, które na dość twardym jednak podłożu nie prowadziły modelu zgodnie z wytycznymi kierowcy. Kłopoty z ogumieniem nie ominęły aktualnego rajdowego mistrza, Radka Schenkera. Minęło trochę czasu, aż kierowcy z Głogowa udało się dobrać optymalną twardość czarnej mieszanki. Trasę 4. Rajdu Jesiennego urozmaicały dodatkowo hopki, bramki z opon i specjalne "beczki". Szybkie rajdówki dość często wpadały w przeszkody, a luźna nawierzchnia nie ułatwiała prowadzenia modelu jak po sznurku. Na szczęście obyło się bez poważnych wypadków i awarii. A o te na szutrowych rajdach nie jest trudno. Niektórzy kierowcy udowodonili również, że dobrze wyważony model, nawet po wyskoku i tysiącach obrotów w powietrzu, zawsze spadnie na "cztery łapy".
Zawody bardzo dobrze rozpoczął... Igor Stasz z Warszawy, który przed rajdem zajmował 35. miejsce w "generalce". Również na drugiej, najdłuższej próbie, warszawianin okazał się najszybszy z całej stawki i z dość znaczną przewagą odjechał rywalom. Jakub Chomicki startujący w karoserii Mini Cooper WRC, dopiero na trzecim "oesie" przypomniał sobie po co przyjechał do Torunia, lecz mimo zwycięstwa pierwszą pętlę kończył za plecami Igora.
Po pierwszych przejazdach, kierowcy wczuli się w nawierzchnię oraz specyfikę trasy. Niemal każdy z zawodników poprawił swój rezultat z pierwszych biegów. Najbardziej zaskoczył wszystkich Arkadiusz Szajek jadący modelem z napędem tylko na przednią oś. Na czwartym (pierwsza próba) "oesie" uzyskał czas 49 sekund, który do końca rajdu nie został pobity. Równa i przede wszystkim szybka jazda pozwoliła kierowcy z Poznania zakończyć sobotnią rywalizację na wysokim 4. miejscu w "generalce" i oczywiście pierwszym w klasie S1600.
Większej pewności siebie po pierwszej pętli nabrał lider rajdowej klasyfikacji, Jakub Chomicki. Choć pierwszy oes drugiej pętli musiał oddać na rzecz auta klasy S1600, to następne cztery z pięciu odcinków specjalnych pojechał najszybciej, tylko raz przegrywając z ostro walczącym kolegą z Warszawy, Tomkiem Wieczorkowskim.
Z torunian najlepiej w tym dniu wypadł Michał Sybilski w Subaru Impreza WRC. I choć zawodnik często właśnie "wypadał" z trasy, to jednak doświadczenie i znajomość toru pozwoliły popularnemu "Sybilowi" wywalczyć 6. pozycję w "generalce". Z pewnym niedosytem opuszczał Motoarenę Radosław Schenker, który liczył tutaj na zwycięstwo, a ostatecznie musiał zadowolić się 8. pozycją w klasyfikacji rajdu. Ten jeden punkt, na razie nieoficjalnie, pozwoli lokalnemu mistrzowi, pozostać na pudle w "generalce" całego sezonu.
Niesamowitą walkę do końca stoczyli również najmłodsi uczestnicy 4. Rajdu Jesiennego. Zwycięsko z bitwy wyszedł Bartek Blachowski, który na wszystkich dziewięciu próbach wykręcił najlepszy czas (w klasie N). Znakomita jazda pozwoliła młodemu zawodnikowi "objechać" nawet dużo starszych i bardziej doświadczonych zawodników z mocniejszych klas. Zwycięstwo najbardziej ucieszyło szefa teamu, czyli tatę Barka, dla którego sukces syna był najważniejszym celem na sobotni rajd.
4. Rajd Jesienny zamyka tegoroczną rywalizację elektrycznych rajdówek na toruńskich "oesach". W grudniu poznamy oficjalnie mistrzów, pierwszych i drugich wicemistrzów w rajdach oraz rallycrossie. O terminie uroczystej galii połączonej z SuperOesem poinformujemy Was na łamach portalu.
Klasyfikacja generalna 4. Rajdu Jesiennego
1. Jakub Chomicki (WRC)
2. Igor Stasz (WRC)
3. Tomasz Wieczorkowski (WRC)
4. Arkadiusz Szajek (S1600)
5. Tomasz Nyc (S2000)
6. Michał Sybilski (WRC)
7. Michał Wieczorkowski (WRC)
8. Radosław Schenker (WRC)
9. Dariusz Marczak (WRC)
10. Waldemar Nadolny (WRC)
11. Waldek Blachowski (S2000)
12. Jakub Mierzyński (S2000)
13. Jarosław Żurek (S2000)
14. Paweł Rybacki (WRC)
15. Jacek Derek (S2000)
16. Arnold Jaguszewski (S2000)
17. Bartek Blachowski (N)
18. Dawid Kurtyka (WRC)
19. Dominik Nowak (WRC)
20. Michał Kurtyka (WRC)
21. Rafał Wojtysiak (S2000)
22. Piotr Lipa (S1600)
23. Adam Rzymyszkiewicz (S2000)
24. Tomasz Derek (S1600)
25. Patryk Sybilski (N)
26. Paweł Szczepkowski (S2000)
27. Hubert Gospodarczyk (N)
28. Kuba Nadolny (N)
29. Jacek Gospodarczyk (S1600)
30. Michał Nowicki (S1600)
31. Maksymilian Gorzycki (WRC)
32. Mateusz Kala (N)
33. Kacper Drapiński (N)
34. Piotr Nowicki (S2000)
35. Marek Słupczewski (S1600)
36. Piotr Słupczewski (N)
37. Michał Szczepkowski (N)
Bogusław napisał(a) dnia: 2011-11-03
Michale, bardzo dziekuje za obecność (od początku do końca) podczas ostatniej rajdowej rundy w tym roku.
Relacja z rajdu odzwierciedla atmosferę jaka panowałą podczas całej ryndy. Każdy z zawodników chciał osiągnąć jak najlepszy wynik, nie zapominając o pomocy kolegom. Dziękuję Wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania i przeprowadzenia ostatnich w tym sezonie zawodów.
Już teraz zapraszam na ostatni Super OS podczas Gali 2011.
Śladami budynków, których już nie ma
Święto Niepodległości z... włoską motoryzacją
Miasteczko Rajdowe z Doskoczem, Herbą, Zawadą
Pojadą dla przyjaciela
Jagna Marczułajtis-Walczak twarzą Rajdu Polski Kobiet
Mazda ma lidera
Toyota kończy wyprzedaż
Wojny ciąg dalszy
Na Moto Show do Konina
Męski weekend z Saletą
Ryzyko się opłaciło, Paweł zostaje pierwszym mistrzem
Nowy Hilux w rękach mistrza
Elektryzujący weekend
Steczkowska pokochała... Peugeota RCZ
Jutro poznamy zwycięzców GP RACING MOTO-TOR 2011
Rajdowanie po toruńsku
Trening pod obstrzałem
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta
W drodze do Monte Carlo
Ściagnie na wystawie
Za plecami fotografa
Debiutanci w afrykańskim słońcu
Pięknego Małego Dakaru
Rajdowy klasyk na krzyżackich szutrach
Rajd z widokiem na Wisłę
Kopernik ruszył rajdami
Katarzynka otwiera rajdowy sezon
Blaszak dominatorem na Motoarenie
Jesienny po żużlowym stadionie
Debiutant gromi faworytów
Krótka lekcja, dobry rajd
Lewy 6 z oporem
Król pokazuje klasę, choć koronę oddaje
Świat zrodzony z pasji
Nocne ściganie na MotoParku
Rajd z małym jubileuszem
Subaru na podium
Żużlowcy na lodzie, rajdowcy na żużlu
Traxxas buduje Frankensteina
Kraina w mini skali
Pakiet atrakcji na Powitanie Lata
Kontaktowe wyścigi bez... kontaktu
Wyścigi bez kontaktu
Toruń z mocnym kalendarzem
Pustynia wyłoni mistrzów
Rewolucyjna Katarzynka
Wielkie ściganie w małej skali
Rajdowe Snow Attack
Baja Gothica w małej skali
Czy jestem Mistrzem Polski?
Leśny na Strumykowej
Wakacyjny Power Sprint
Rajdówki we włocławskim WORDzie
Gdzie czterech się bije, tam rekin zwycięża
Jesienny rozstrzygnie wszystko
Rajd z tradycjami w Grodzie Kopernika
Hołowczyc zwycięża w Drawsku Pomorskim
Drawsko Pomorskie otworzy rajdowy sezon w Polsce
Toyota zwycięża Dakar
Podwójne podium Toyoty
Motofani poświętują na torze
Wielkie ściganie w każdej skali
Wyścigowa niedziela w każdej skali
Lexus RC F GT3 debiutuje i zwycięża
Białe wilki pędziły po torze