JazdaMiejska.pl | moto magazyn
5 Rajd Kościuszki organizowany przez Małopolską Ligę Rajdową

WORK Rally Team i miażdżąca przewaga

Data publikacji: 2011-03-31

Stupnicki, Grossmann-Szczepaniec, Ozimek - tak wyglądało podium 5. Rajdu Kościuszki, który był drugą rundą Małopolskiej Ligi Rajdowej. Piękna, iście wiosenna pogoda zachęciła zawodników do jazdy.

Na liście startowej 5. Rajdu Kościuszki modeli rc pojawiło się jedenaście nazwisk. Gdy rajd startował, wszyscy zawodnicy stawiali sprawę jasno, że Kuba Stupnicki po raz kolejny wygra zawody bez jakichkolwiek problemów. Tak też się stało, lecz ku zdziwieniu zawodników, urzędujący mistrz MLR na pierwszej pętli nie miał lekko.

Pierwszy etap wygrał Rafał Grossmann-Szczepaniec. Po piątym odcinku specjalny wszystko wróciło jednak do normy, czyli Stupnicki pewnie prowadził. Gdy Stupnicki i Grossman spokojnie zmierzali do mety, mając pewne pozycje, za ich plecami toczyła się zacięta walka o trzecie miejsce w rajdzie. Trio Wojtków walczyło na odcinkach o ułamki sekund. Ostatecznie trzeci na mecie zameldował się Wojtek Ozimek ze stratą 52 sekund do drugiego miejsca. W efekcie zawodnicy WORK Rally Team zajęli całe podium.

Niechlubne czwarte miejsce ze stratą zaledwie 0,6 sekundy znalazł się Wojtek Bartula, a ponad 6 sekund za nim, na mecie pokazał się Wojtek Firlit. Mikołaj Bałys, który debiutował w barwach 2RBO Rally Team, tracił do Firlita ponad minutę, zajmując szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Wojtek Kucek reprezentujący barwy Agtom Rally Team zajął 7. miejsce na rajdzie ze stratą prawe 25 sekund, cały czas narzekając na brak testów przed rajdem. Na ósmym miejscu, znalazł się Jakub Biela, który zdobył swój pierwszy punkt w Małopolskiej Lidze Rajdowej.

Na liście startowej i co najważniejsze na mecie znalazło się trzech debiutantów. Najlepszym z nich okazał się Robert Barański, który wystawił Team Associated TC4 z karoserią Subaru Imprezy w klasie WRC. Choroby wieku dziecięcego nowej rajdówki dawały o sobie znać i ostatecznie uniemożliwiły mu skuteczną walkę o punkty. Pozostała dwójka debiutantów borykała się z problemami z natury technicznej. Akumlatory o zbyt małej pojemności sprawiły, że Bartosz Kłósek jadący Tamiy TB-02 oraz Filip Oleszek prowadzący Tamiya TT-01 oddalili się od reszty stawki, jednak toczyli między sobą zaciętą walkę do ostatniego oesu.

Kolejne zawody, czyli 1. Rajd Krakus odbędzie się 17 kwietnia. Ciekawa szutrowa nawierzchnia, debiutującej rundy w kalendarzu zapewni niezapomniane wspomnienia zarówno dla kibiców jak i zawodników.

Oto co powiedzieli niektórzy zawodnicy, po drugiej rundzie Małopolskiej Ligi Rajdowej:

Rafał Grossmann-Szczepaniec: Pierwszy rajd po którym jestem w pełni usatysfakcjonowany. Od pierwszego odcinka jechałem pełnym ogniem. Model był dobrze ustawiony i ani razu nie miałem z nim problemów. Drugie miejsce jest wspaniałym wynikiem, ponieważ przed rajdem nie odbyłem zbyt wielu testów. Za największy sukces uważam to, że cały zespół zajął pudło. Poza tym w wynikach było ciasno, czyli była walka, a to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że Rajd Krakus wypadnie równie pomyślnie.

Wojtek Bartula: Bardzo ciekawy rajd, bardzo dobra walka z Wojtkami. Z jednym wygrałem o ponad sześć sekund, z drugim przegrałem o sześć, ale dziesiątych sekundy. Takie są rajdy i to mi się w nich podoba. Szkoda kłopotu na odcinku numer 7. Nie wiem co się stało - na wyjściu z zakrętu model stanął, zero reakcji, w związku z tym uciekło około 35 sekund. Szkoda, bo mogła być lepsza pozycja, no ale jest jak jest, trzeba będzie popracować przed następnym rajdem, zwłaszcza, że planuje zmianę zawieszenia w moim HPI RS4 Rally. Gratuluje debiutantom startu, łatwo nie mieli, no ale nikt nie mówił, że będzie lekko. Było widać, że uczą się z oesu na oes i regularnie poprawiali swoje czasy. Mam nadzieję że spotkamy się w jeszcze większym gronie na następnym rajdzie. No i oczywiście chciałbym powitać w zespole nowego kierowcę Mikołaja Bałysa, który zajął miejsce Pawła Żbikowskiego. Mam nadzieję że uda nam się wspólnie skutecznie walczyć o obronę drugiego miejsca w klasyfikacji zespołów

Wojtek Firlit: Pierwszą szutrową eliminację w tegorocznym kalendarzu mogę uznać za całkiem udaną, ze względu na dwa czynniki: niestety przystąpiłem do rajdu dość mocno schorowany, a po drugie młodzi zawodnicy robią się coraz groźniejsi. Wbicie się na podium jest naprawdę trudne i trzeba się mocno starać - może o tym świadczyć fakt, że do trzeciego miejsca brakło mi zaledwie 6,8 sekundy, a byłem na miejscu 5. Co ma powiedzieć Wojtek Bartula, który przegrał najniższy stopień podium o 0,6sek. a przejazd całego rajdu zajmował grubo ponad 17minut. Sam rajd był bardzo fajny, zróżnicowane odcinki i techniczne i takie, na których można było się bardzo rozpędzić. Generalnie muszę wygospodarować trochę czasu na treningi przed następnym rajdem, bo bez nich lokaty będą coraz słabsze.

Jakub Biela: Rajd był super. Lista zawodników z rajdu na rajd wzrasta, co mnie bardzo cieszy, rajd mogę zaliczyć do udanych, ponieważ w końcu zdobyłem punkt do generalki i ten rajd jest drugim rajdem, który przejechałem do końca bez większych awarii. Duża rolę w przyczepności odegrały moje opony. Jestem też zadowolony, że udało się ustawić mój silnik dokładnie 30min przed startem. Myślę, że nawet dobrze mi poszło. Dopiero pierwszy raz jechałem na tym silniku nawet żadnego treningu nie miałem. Dziękuje wszystkim za dobre i przydatne rady jak i za super rywalizację na odcinkach specjalnych, oraz za miłą atmosferę. Oby do następnego rajdu i żeby liczba zawodników wzrosła.

Robert Barański: Zabawa świetna. Trochę stresu, bo regulator nie słuchał aparatury, ale udało się poprawić ustawienia apki. Silnik pracował nie tak jak powinien, po rajdzie okazało się, że miał łożyska do wymiany i nie wchodził na obroty. We wszystkich moich problemach aktywnie pomagali obyci z tematem uczestnicy rajdu, którym serdecznie dziękuję! Z pewnością uzbrojony w nowe doświadczenia i nie tylko, pojawię się na następnych zawodach. Gratulacje dla zwycięzców i przegranych za ukończenie rajdu!

Bartosz Kłósek: Mój pierwszy rajd bardzo mi się podobał pomimo tego, że zająłem dopiero 10 miejsce, ale nawet nie liczyłem na wyższą lokatę. Dowiedziałem się też kilku rzeczy, o których wcześniej nie wiedziałem. Na następny rajd będę na pewno lepiej przygotowany i mam nadzieje, że następnym razem nie będę miał tylu problemów z modelem. Generalnie była super atmosfera i świetna zabawa. Do zobaczenia na następnym rajdzie w kwietniu!

Autor: Wojciech Bartula

Galeria fot. Robert Duszyk 5 Rajd Kościuszki organizowany przez Małopolską Ligę Rajdową - 1 5 Rajd Kościuszki organizowany przez Małopolską Ligę Rajdową - 2 5 Rajd Kościuszki organizowany przez Małopolską Ligę Rajdową - 3 5 Rajd Kościuszki organizowany przez Małopolską Ligę Rajdową - 4 5 Rajd Kościuszki organizowany przez Małopolską Ligę Rajdową - 5 5 Rajd Kościuszki organizowany przez Małopolską Ligę Rajdową - 6

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
SZUKAJ W SERWISIE!
OtoModel - ogłoszenia modeli RC, części Traxxas Arrma HPI i inne
rc AKTUALNOŚCI TESTY UŻYWANE FOTOREPORTAŻ MODELE MOTOSPORT
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA