Wielkie ściganie na MotoParku
W przeddzień Święta Niepodległości, modelarze rozegrali swoją drugą edycję zawodów rallycrossowych - Rallycross CUP RC. Tym razem widowisko odbyło się zarówno w skali 1:10, jak i 1:1.
Drugie podejście okazało się skuteczne - rallycross powrócił do Torunia, i to w mistrzowskim wydaniu. Miłośnicy tego niezwykle widowiskowego sportu motorowego mogli podziwiać walkę supermocnych maszyn aż przez dwa dni. Przy okazji "Święta Mocy" swoje zawody, przy licznie przybyłej publice, rozegrali też modelarze. W niedzielę, na połączonych torach "Słomczyna" i "Torunia", o puchary w drugiej rundzie Rallycross CUP RC walczyło 15. elektrycznych modeli zdalnie sterowanych. Mimo, że wyścigowy sezon w małej skali już się zakończył, na specjalną rundę RC, wspieraną przez promotora "dużego" rallycrossu, przybyło kilku nowicjuszy, którzy skutecznie zamieszali w końcowej tabeli.
Od pecha niedzielne zawody rozpoczął Piotrek Słupczewski, który pod nieobecność Bartka Blachowskiego był murowanym kandydatem do zwycięstwa w Dywizji II. Niestety, awaria przedniego dyferencjału uniemożliwiła zawodnikowi podjęcie skutecznej walki z kolegami i reprezentant Slupeks Team musiał wycofać się z wyścigów. Do boju ruszyli debiutanci: Dawid Gaczkowski, Krzysztof Świtajski i Łukasz Wajda. Na początku zabłysnął zwłaszcza ten ostatni, który podczas treningu oficjalnego okazał się najszybszym zawodnikiem. Pomiędzy "starszych" kolegów wkręcił się Kacper Dorobek z Włocławka. Jeden z najmłodszych kierowców w Dywizji II, dysponując słabszym modelem od swoich rywali, musiał atakować taktyką, a nie prędkością. Spokojne tempo pozwoliło włocławianinowi unikać poślizgów i zwiedzania poboczy, a taki plan okazał się kluczem do zwycięstwa. Z problemami natomiast podróżował Michał Jasiński z Subaru Poland RC Team. Nowe ustawienia dyfrencjałów nie pozwoliły panować kierowcy nad niebiesko-białą Imprezą, która z zakrętów bardzo często wychodziła tylną częścią karoserii. Na trasie nie brakowało też bezpardonowej walki z rywalami, a ta często kończyła się hamowaniem i niekontrolowanym obrotem wokół własnej osi.
Najmocniejsza Dywizja I ponownie zapewniła solidną dawkę emocji i widowiskową walkę zderzak w zderzak. Tutaj po raz pierwszy mogliśmy oglądać Subaru Imprezę Pawła Świtajskiego, dla którego wyścigi rallycrossowe były zupełną nowością. Doświadczony rajdowiec posłuchał na początku rad swojego kolegi, zmienił ogumienie i pokazał, że wcale nie boi się walki bok w bok i cięcia na żyletki. Niezwykle efektownie pokonywał szutrowe nawroty, a "toruńską patelnię" przejeżdżał szerokim slajdem, prawie jak na Hołoczwyc na Karowej.
Rywalom dał się też przypomnieć Dominik Nowak, który na chwilę zamienił swojego "Miśka" na legendarną Subaru Imprezę 22B. Mocne auto i tym razem dobrze zestrojone podwozie zapewniły Dominikowi udział w finale A. Tutaj musiał zmierzyć się z doskonale dysponowanymi Radkiem Schenkerem, Markiem Słupczewskim i Tomkiem Bullerem. Faworyci zawodów nie zawiedli i pierwsze trzy miejsca rozdzielili pomiędzy siebie. Pierwszej pozycji nie oddał aż do mety Tomek Buller i to on odebrał największy puchar za zwycięstwo w drugiej rundzie Rallycross CUP RC. Kilka błędów Radka Schenkera zapewniły drugie miejsce na podium Markowi Słupczewskiemu, który w tym sezonie przesiadł się do mocniejszego auta klasy S2000. "Rekin" z Głogowa uzupełnił podium stając na 3. miejscu.
Modelarzy czeka teraz zimowa przerwa i przygotowania do nowego sezonu. Ostatni raz w tym roku spotkają się jeszcze na Motoarenie, a okazją będzie uroczysta Gala kończąca rajdowe i rallycrossowe zmagania w sezonie 2013.
Klasyfikacja Rallycross CUP 2013
Div I
1. Tomasz Buller
2. Marek Słupczewski
3. Radosław Schenker
4. Dominik Nowak
5. Paweł Świtajski
6. Karol Bilinkiewicz
7. Adam Rzymyszkiewicz
Div II
1. Kacper Dorobek
2. Dawid Gaczkowski
3. Łukasz Wajda
4. Łukasz Bilinkiewicz
5. Krzysztof Świtajski
6. Michał Jasiński
7. Jakub Wajda
W nocy pościgają się po torze - ODWOŁANE !!
Rajdem po mieście, wyścigiem po torze
W Coloseum gladiatorów nie zabrakło
Tor w kwietniu powróci do życia
Rallycross jednak zostaje
Wicik robi show, pudła dla Norwegów
Skoda i Subaru w jednym stali rządku
Zimna krew na zakręcie
Wielkie ściganie w małej skali
Wyścig w trybie awaryjnym
Pojedynek z Siemanką, rallycrossowe deja vu
Zwycięstwa na centymetry
Weekend z piaskiem w oczach