Codzienne problemy kierowców? Korki, fotoradary, zbyt wysokie spalanie paliwa, drobne stłuczki i... kłopot z odnalezieniem samochodu na parkingu przed hipermarketem. Na szczęście w dobie cyberświata i wciąż rosnącej popularności smartfonów - będących de facto potężnymi przenośnymi komputerami - większości z tych bolączek zmotoryzowanych Polaków da się uniknąć lub łatwo uporać się z ich skutkami. Aplikacji dla kierowców jest tyle, że warto przyjrzeć się tym, które naprawdę są godne uwagi.

Noga z gazu!

Wiadomo, że nie należy jeździć z prędkością większą niż dozwolona. To wykroczenie drogowe, które skutkuje mandatem i punktami karnymi, a poza tym może stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Ale powiedzmy też szczerze - nie ma chyba takiego kierowcy, który by zawsze jeździł po mieście przepisowe 50 km/h. Nogę z gazu zdejmujemy dopiero wtedy, gdy w oddali widać odblaskowe kamizelki "drogówki", na skrzyżowaniu błyśnie nam flesz fotoradaru albo jadący za nami samochód okaże się nieoznakowanym radiowozem. Można jednak uniknąć takich nieprzyjemnych sytuacji, a przy okazji zachować bezpieczną prędkość w miejscach (zazwyczaj słynących z dużej liczny wypadków), gdzie najczęściej czatuje policja. Dostępna na wiele typów smartfonów aplikacja o wymownej nazwie Yanosik nie tylko przestrzega przed ustawionymi fotoradarami w całej Polsce, ale także przed "lotnymi" patrolami "drogówki" oraz nieoznakowanymi radiowozami w okolicy i kontrolach Inspekcji Transportu Drogowego. Yanosik jest bezpłatny, a jego baza jest na bieżąco aktualizowana - robią to sami użytkownicy. Poza tym Yanosik może służyć jako bardzo dobra nawigacja GPS, podająca informacje o korkach i wypadkach, a także o stacjach paliw (wraz z cenami).

Pal mniej i bądź na czasie!

Ciekawa jest również aplikacja Fuelio. Zlicza ona, jak często i za ile tankujemy paliwo i na podstawie tych informacji wylicza średnie spalanie, koszty i oznacza na mapie (dzięki dostępowi do modułu GPS) stacje benzynowe, na których kupujemy paliwo. Warto również przyjrzeć się polskiemu projektowi motoLog. Nie tylko jest to "dzienniczek" tankowań (wraz z funkcją wyliczania średniego spalania itd.), ale również bardzo sprawny "przypominacz". Aplikacja ta może informować o zbliżających się datach przeglądów i konieczności wymiany np. filtra olejowego (po przejechaniu określonej liczby kilometrów). Co najważniejsze, jest bezpłatna i na bieżąco aktualizowana. Tę samą rolę spełnia również rozbudowana aplikacja aCar, która zlicza zużycie paliwa, prędkości i "pamięta" za nas daty przeglądów i wymiany niektórych części. Statystyki dostarczane przez te aplikacje mogą również służyć do oceny stylu jazdy i ewentualnej jego poprawy tak, by podróżowanie było bardziej ekonomiczne oraz ekologiczne.

Gdzie ja zaparkowałem?

Każdemu zdarzyło się, że nie mógł odnaleźć swojego samochodu pomiędzy tysiącami innych ? na przykład przed hipermarketem. Na szczęście są smartfony i odpowiednie programy. Car Locator, My Car Locator oraz Find Your Car pozwalają na szybkie odnalezienie zguby. Wystarczy tylko po zaparkowaniu kliknąć w przycisk "zapamiętaj lokalizację", by smartfon sam przypomniał nam, gdzie zostawiliśmy samochód. Z kolei ParkMe Parking przydatny będzie dla podróżujących po świecie - aplikacja wyszukuje w ponad 500 miastach (także europejskich) najbliższe parkingi. Koniec z krążeniem po nieznanej metropolii w poszukiwaniu miejsca postojowego!

To nie moja wina!

Przydatne mogą być również aplikacje, które zmieniają nasz smartfon w rejestrator jazdy. AutoGuard BlackBox rejestruje obraz w czasie jazdy (potrzebny jest uchwyt do smartfona), ale też jej parametry - prędkość, dźwięki w kabinie, przyspieszenie. W razie wypadku nagranie może posłużyć jako dowód w sprawie. Warto też zainstalować program opracowany przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny - UFG Baza, który pozwala sprawdzić, czy dany pojazd ma wykupione obowiązkowe ubezpieczenie samochodu oraz przez kogo wystawiona została polisa. W bazie są także namiary na przedstawicieli zagranicznych (europejskich) towarzystw zapewniających ubezpieczenie komunikacyjne, co ma znaczenie, gdy do wypadku dojdzie z udziałem samochodu zarejestrowanego za granicą.

Aplikacje mobilne dla kierowców coraz częściej tworzą także sami ubezpieczyciele.

- Za pomocą smartfona możemy już dziś wyliczyć składkę ubezpieczenia samochodu w kalkulatorze OC, wezwać pomoc assistance na miejsce wypadku, czy też śledzić postęp likwidacji szkody komunikacyjnej - mówi Maciej Maliszewski, Specjalista ds. E-marketingu w AXA DIRECT. - Smartfon powoli staje się najlepszym przyjacielem kierowcy, mogącym korzystnie wpłynąć zarówno na bezpieczeństwo jak i na komfort podróży.

Kierowcy nie mogą narzekać na brak nowoczesnych narzędzi, które zdejmują z nich konieczność pamiętania o wielu codziennych sprawach. Aplikacji ułatwiających im życie jest bez liku, a te wspomniane są zaledwie ułamkiem "bogactwa inwentarza". Trzeba jednak pamiętać, że nawet najlepiej napisany program komputerowy nie zastąpi zdrowego rozsądku i trzeźwej oceny sytuacji.