Podjechaliśmy do serwisu Skody w Toruniu, aby zapytać, co o tej porze powinniśmy zrobić z naszą klimatyzacją.

- Jeśli często korzystaliśmy z niej w sezonie letnim, zalecam skontrolowanie całego układu - wyjaśnia Michał Sybilski, doradca serwisowy. - Na zimę nie warto zostawiać całej wilgoci, jaką zgromadziła klimatyzacja, gdyż sprzyja to rozwojowi różnych grzybów i drobnoustrojów. Wiosną, gdy włączymy przycisk "A/C", możemy przez to poczuć przykry zapach.

Serwis zachęca do dokonywania takiego przeglądu co najmniej raz w roku. Nie ma reguły, czy zrobimy to przed zimą, czy dopiero na wiosnę, kiedy zaczniemy częściej korzystać z dobrodziejstw "lodowatego" nawiewu.

Czy używać "klimy" jesienią?
- Jak najbardziej. Klimatyzacja, mimo nastawienia ciepłego powietrza, szybko i skutecznie zlikwiduje nam parę na szybach - dodaje nasz rozmówca. - Pamiętajmy, że oprócz schładzania, potrafi również osuszyć powietrze, wyciągnąć z niego wilgoć.

Zimą także nie zapominajmy o tym urządzeniu. Kompresory napędzane paskiem klinowym nie lubią zbyt długiego przestoju. Co 2-3 tygodnie włączajmy układ na kilkanaście minut, aby przemieszać czynnik i rozruszać elementy obrotowe. To się opłaci - w układzie nie powstaną osady, a łożyska chętniej powrócą do ciężkiej pracy latem.

W toruńskim serwisie Skody koszt przeglądu z wymianą czynnika, w zależności od modelu, waha się pomiędzy 230 a 250 zł. Tańszy jest zabieg odgrzybiania - w kasie zostawimy co najwyżej 170 zł.