JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki

Niemiecki pancernik

Data publikacji: 2012-03-25

Według kalendarza zimę teoretycznie mamy już od 22. grudnia. W tym roku mroźna pora postanowiła chyba nieco się spóźnić. W końcu doczekaliśmy się białego puchu i wreszcie można było rozpocząć zimowy test Audi A4 B5.

Pierwsze takie Audi zjechało z linii produkcyjnej w 1994 roku, ostatnie zaś w 2001r. Od początku narodzin auta dostępna była tylko wersja sedan. W 1996 dołączyła wersja Avant, czyli po prostu kombi. Gama silników jest bardzo szeroka, zaczynając od wolnossącego benzynowego 1.6, poprzez uturbione diesle, kończąc na modelu RS4, czyli "rodzinnym" kombi z 380-konną, podwójnie doładowaną V6-tką.

Model, który testowaliśmy, pochodzi z 1997r. W tym roku przeprowadzony został pierwszy, lekki facelifting. Następny, już bardziej widoczny, Audi A4 przeszło w roku 2000, gdzie otrzymało m. in. nowe zderzaki, listwy i światła ksenonowe. Audi wyposażone jest w czterocylindrowy, 16-zaworowy silnik benzynowy o pojemności 1596cm3. Znajdziemy w nim 101, zwartych do "biegu", koni mechanicznych dostępnych przy 5300 obr/min. Maksymalny moment obrotowy w tym modelu wynosi zaś 140 Nm. Z tego, co udało nam się ustalić, takie Audi nie powinno spalić na setkę więcej niż 10 litrów w cyklu miejskim i 8 litrów w trasie. Litraż bagażnika naszego sedana wynosi 440. Niestety ta wartość jest stała, ponieważ nie znajdziemy w nim dźwigni składających tylną kanapę. Audi zostało osadzone na nowej płycie podłogowej zaprojektowanej przez pracowników grupy VAG. Co ciekawe, na tej samej płycie został zbudowany również, uznany za samochód wyższego segmentu, Volkswagen Passat.

Wsiadamy do środka. Widzimy grafitową, lekko niebieskawą deskę rozdzielczą, szeroką konsolę, manualną skrzynię biegów i czerwone podświetlenie zegarów. Fotele, jak i tylna kanapa, są w dobrym stanie i bez przetarć. Kierownica, choć regulowana jest w dwóch płaszczyznach, wraz z towarzyszącą jej, charakterystyczną dla wcześniejszych Audi, dźwignią włączającą/wyłączającą światła mijania, wypada nieco "oldschoolowo". Dość o wyglądzie, czas się przejechać!

Mieliśmy szczęście, ponieważ instalacja gazowa (oczywiście sekwencyjna) została zainstalowana dopiero kilka dni temu. Dało nam to możliwość ocenienia silnika używanego zgodnie z jego wrodzonym przeznaczeniem. Na jazdę próbną zabraliśmy kierowcę startującego w miejscowych rajdach i znawcę tematu jazdy po śniegu.

Odpalamy i słyszymy to, czego się spodziewaliśmy - lekko nieszczelny układ wydechowy. Zaglądamy pod maskę i na pierwszy rzut oka widzimy zakurzony, lecz suchy blok silnika ze stopu aluminium wraz z głowicą i pokrywą zaworów. Świadczy to o minimalnej ingerencji właściciela. Silnik pracuje równo i bez niechcianych dźwięków. Chwila, by musnął temperaturę i jedziemy.

Samochód porusza się na zimowych oponach o standardowym rozmiarze. 15-calowe felgi, a na nich gumy o szerokości 195/65. Toczymy się, aby olej zainfekował wszystkie potrzebne miejsca w silniku. Płyn chłodniczy przekroczył już 30 stopni Celsjusza, o czym informuje nas sterownik instalacji gazowej firmy STAG i do cylindrów wpada już propan-butan. Po dłuższej chwili wciskam pedał gazu i czuć lekkie zdławienie, co świadczy o konieczności wymiany przewodów zapłonowych. Gdy już nasz ponad 100 konny zaprzęg się rozgrzał, problem dławienia, jak i nieszczelności układu wydechowego, znikł. Silnik, mimo wcześniejszych opinii wielu osób, nie jest taki słaby. Prawdopodobnie to zasługa dotychczasowej eksploatacji na benzynie. Samochód waży jednak ok. 1300 kg, także nie liczymy na tzw. "ogień".

Audi w miejskich warunkach wypada naprawdę nieźle. Motor jest wystarczająco elastyczny, mimo odmiennej powszechnie panującej opinii. Sprzęgło i skrzynia chodzą bez zarzutów, dwójka, trójka i mamy 70 km/h. Tutaj jednak odzywa się nam pięta achillesowa VAG, czyli aluminiowe, wielowahaczowe zawieszenie. Sprawne bardzo dobrze tłumi nierówności polskich dróg, lecz nie mamy co liczyć na jego długą eksploatację. Po wjechaniu na nierówności słyszymy wyraźne stuki w przedniej części auta. Wyjeżdżamy poza granicę miejskich dróg, by przetestować Audi na nie posypanych solą ani piaskiem, ubitych i w końcu równych drogach polnych. I tutaj jesteśmy bardzo mile zaskoczeni. Samochód dzięki niedużemu momentowi obrotowemu rusza żwawo i bez większych problemów. Szybko i skutecznie dają o sobie znać cztery hamulce tarczowe. ABS odrobił swoją pracę domową. Z prędkości, jakie udało nam się uzyskać, hamuje się wzorowo. Nie ściąga ani nie rzuca w żadną ze stron. Zaciągam hamulec ręczny i tu od razu czujemy, że nasz sedan chciałby wziąć udział w jednym z telewizyjnych show, gdzie "Gwiazdy tańczą na lodzie". Tylnie koła blokują się równo, co skutkuje spodziewanym i szybkim nawrotem o 180 stopni. Jeszcze tylko test układu kierowniczego i wracamy. Samochód prowadzi się zdecydowanie i reaguje na każdy, nawet najmniejszy ruch kierowcy. Wspomaganie chodzi doskonale, nie ma efektu przeskakiwania czy opornej pracy kierownicy.

Zdania na temat już kilkunastoletniego Audi A4 B5 są podzielone. Naszym zdaniem jednak samochód na tle innych marek z tego przedziału wiekowego wypada co najmniej dobrze. Kształt karoserii bowiem nie przypomina już kanciastej 80-tki. Silnik 1.6i przy minimalnym wkładzie i wymianie części eksploatacyjnych jest praktycznie nie do zatarcia. Od 101 koni nie oczekujmy sportowych wrażeń. Liczmy bardziej na ekonomiczną i spokojną jazdę. Egzemplarz, którym udało nam się pojeździć ma przejechane ponad 210 tys. kilometrów. Po niezniszczonym wnętrzu auta, jak i kulturze pracy silnika, sądzimy, że jest prawdziwy. Za testowane Audi zapłacilibyśmy teraz ok. 6 tys. zł.

Autor: Tomasz Wiśniewski

Galeria fot. Tomasz Wiśniewski Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 1 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 2 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 3 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 4 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 5 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 6 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 7 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 8 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 9 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 10 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 11 Audi A4 z benzynowym silnikiem 1.6 nie grzeszy mocą i nadmiarem energii, ale jest trwałe i elegancki - 12

Komentarz do artykułu

mac napisał(a) dnia: 2014-11-25

8v zaworowy a nie 16

wojtek napisał(a) dnia: 2013-05-13

od kiedy to vw passat jest wyższej klasy niż audi a4 autor chyba ze wsi pochodzi że tak myśli audi to klasa premium i żaden passat nic tego nie zmieni

facecar napisał(a) dnia: 2013-04-03

Szkoda, że na większości zdjęć sylwetka auta jest mocno zniekształcona. Coś nie teges z fotografem chyba. Sam tekst ciekawy. Ten silnik to dobry wybór dla oszczędnych. Cena zakupu nie jest tak kosmiczna jak w przypadku TDI, a eksploatacja wcale nie musi być bardziej kłopotliwa. Ogólnie stare Audi z silnikami TDI moim zdaniem nie są warte swojej ceny, natomiast 1.6 warto przemyśleć.

kj napisał(a) dnia: 2012-03-24

artykuł nawet mądry i treściwy chociaż przydałoby się więcej informacji na temat kosztów eksploatacji skoro testujemy samochód używany. Autor dumnie wspomniał o zawieszeniu - wielowahacz dobra sprawa przyjemność z podróży jest tylko ten koszt - bez komentarz
Rozrząd - wymiana nie jest taka tania i prosta jak się wydaje - też bez komentarza
Trzeba zadać sobie pytanie czy takie auto jest na pewno dla przeciętnego Kowalskiego
Artykuł godny uwagi

SZUKAJ W SERWISIE!
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA