JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Mercedes W108 250S

Sentymentalna podróż w czasie

Data publikacji: 2014-04-03

Motoryzacja... niby wyraz, który wprost oznacza trochę blach, plastików i wszelakich rzeczy to otaczających. W rzeczywistości dla wielu ludzi to coś więcej. Dużo więcej.

Przyjaźń, wierność, czułość to określenia idealnie pasujące do stosunków międzyludzkich. Jednak są na tym świecie osoby, które wcale nie muszą ich używać tylko w kontekście swojej dziewczyny, bądź najlepszego przyjaciela. Chyba, że nazywają tak swoje... auto.

Miłość do samochodów nie zna granic, nie rzadko wymaga ona wielu poświęceń, w tym worka pieniędzy i straconego bezpowrotnie czasu. Ale zawsze możemy być pewni, że nasze "małżeństwo" będzie długie i szczęśliwe. Najlepszym dowodem na istnienie takich pięknych związków jest Mateusz i jego zabytkowy Mercedes W108 250S.

Samochód pochodzi z 1966 roku i został gruntownie odrestaurowany. Każda, nawet najmniejsza śrubka jest w idealnym stanie. Piękny bordowy lakier w połączeniu z białym dachem robi kolosalne wrażenie, a idealnie błyszczące się chromowane elementy nie pozostawiają złudzeń z jakiej klasy autem mamy do czynienia. Wsiadając do środka możemy poczuć jakbyśmy przenosili się w inne lata. Lata gdzie w radiu słuchało się The Beatles, w codziennej prasówce czytaliśmy o wojnie w Wietnamie, a na ulicach chodzili ludzie ubrani w dzwony i koszule w kwiaty. Fotele i boczki drzwi obite są białą skórą, która jeszcze pachnie nowością, a przed oczami kierowcy pręży się ogromna drewniana kierownica. Brak pasów bezpieczeństwa, jedno lusterko... a kto w tamtych czasach przejmował się bezpieczeństwem?

Pod maską drzemie sześciocylindrowy silnik o pojemności 2.5 litra. Z tak dużej pojemności inżynierom Mercedesa udało się wykrzesać zaledwie 130 koni mechanicznych, ale wystarczyło to, aby ta wielka limuzyna przyspieszała do 100 km/h poniżej 13 sekund. To nawet na dzisiejsze standardy nie jest zły wynik. Ale z drugiej strony... po co się spieszyć tym autem? Dużo lepiej jest napawać się widokiem gwiazdy na masce oraz spojrzeniami zazdrosnych kierowców innych aut i przechodniów, którzy nierzadko dostają skrętu szyi.

Co mnie najbardziej urzekło w tym samochodzie? Pewnie Was zaskoczę, ale był to... uwaga... wlew paliwa! Znajduje się on za tylną tablicą rejestracyjną! Mówiąc już całkowicie poważnie to zauroczony jestem całym tym samochodem. Jego stylem, klasą i swoistym indywidualizmem. Największy podziw jednak należy się Mateuszowi za wydane pieniądze, czas i za ogromne zaangażowanie w przywrócenie do życia tego klasyka. Widać między nim, a tym autem pewnego rodzaju "chemię". To z pewnością jest udany romans.

Autor: Jan Struszek

Galeria fot. Jan Struszek Mercedes W108 250S - 1 Mercedes W108 250S - 2 Mercedes W108 250S - 3 Mercedes W108 250S - 4 Mercedes W108 250S - 5 Mercedes W108 250S - 6 Mercedes W108 250S - 7 Mercedes W108 250S - 8 Mercedes W108 250S - 9 Mercedes W108 250S - 10 Mercedes W108 250S - 11 Mercedes W108 250S - 12 Mercedes W108 250S - 13 Mercedes W108 250S - 14 Mercedes W108 250S - 15

Komentarz do artykułu

cosowa napisał(a) dnia: 2014-04-13

Na prawdę robi wrażenie! :)

SZUKAJ W SERWISIE!
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA