Miedziak w drużynie mistrzów świata!
Reprezentacja Polski wygrała w duńskim Vojens finał Drużynowego Pucharu Świata na żużlu. W mistrzowskim zespole po raz drugi z rzędu znalazł się zawodnik Unibaksu Toruń, Adrian Miedziński.
To kolejny triumf Polaków światowym czempionacie. Przypomnijmy, że DPŚ jest faktycznie niczym innym jak drużynowymi mistrzostwami świata w speedwayu. Reprezentacja naszego kraju broniła tytułu wywalczonego przed rokiem. Również wtedy w mistrzowskim zespole znalazł się popularny "Miedziak". W niedzielę 1. sierpnia 2010r. nasi rodacy byli zdecydowanymi faworytami do złota. Jak widać nie zawiedli...
Adrian Miedziński startował dzisiaj ze zmiennym szczęściem. Pierwszy bieg w jego przypadku okazał się zupełnie nie udany. Zerowa zdobycz punktowa "Miedziaka" i nienajlepsze starty pozostałych kolegów z reprezentacji spowodowały, że Polska po pierwszej serii sporo traciła do liderujących Duńczyków. Do tego doszła skandaliczna decyzja brytyjskiego sędziego zawodów, który wykluczył Tomasza Golloba... podciętego przez reprezentanta gospodarzy, Nielsa-Christiana Iversena.
Młody torunianin nieco zrehabilitował się w swoich dwóch kolejnych startach. Niestety, w swoim czwartym biegu przeszarżował, upadł i został z niego formalnie wykluczony.
Miedziński do zwycięstwa Polaków dorzucił jeszcze swoje trzy, a w zasadzie dwa grosze, bo tyle właśnie punktów zdobył w ostatnim starcie na torze. Łącznie wywalczył ich pięć. O tyle właśnie oczek nasza reprezentacja pokonała Duńczyków. Trzecia była Szwecja, a czwarta Wielka Brytania. Niekwestionowanym liderem reprezentacji Polski był tym razem pochodzący z Bydgoszczy Tomasz Gollob, który, z wyjątkiem wspominanego feralnego biegu, w którym został niesłusznie wykluczony, za każdym razem dojeżdżał do mety jako pierwszy.