JazdaMiejska.pl | moto magazyn

Totalnie ekstremalnie, czyli weekend na crossie

Data publikacji: 2010-06-09

Omdlenia, złamania kości, uszkodzone motocykle. Do tego wszystkiego tumany kurzu gęste jak solidna mgła. Po co im to wszystko? Dla adrenalinki... Ażeby poczuć, że się żyje...

Patronat JMSpecjaliści od cross country to nie jakieś wymoczki. Odwaga granicząca niekiedy z brawurą, skłonność do ryzyka, odporność na ból... Z drugiej strony wytrzymałość fizyczna i opanowanie. No, i jeszcze niebanalne umiejętności w prowadzeniu motocykla. Bez tego wszystkiego daleko się nie zajedzie. Najlepsi spośród tych, którzy w sobotę i niedzielę spotkali się w Toruniu, w ekstremalnie trudnych warunkach, przejechali naprawdę kawał drogi. W ciągu każdej takiej półtoragodzinnej "wycieczki" nawet po 60-70 kilometrów.

Łącznie blisko 130 motocykli i kilkadziesiąt quadów wzięło udział w dwóch crossowych imprezach, które zagościły na obiektach Coloseum Motosport i w okolicach toruńskiego lotniska. W sobotę walczono w mistrzostwach strefy Polski Północnej w cross country, w niedzielę odbyła się kolejna runda pucharu kraju w tej dyscyplinie sportu.

Siedmiokilometrowe pętle toruńskiej trasy należą do szczególnie wymagających.
- Bardzo ciekawa trasa, choć naprawdę trudna - ocenia Grzegorz Faliński z zespołu Radom Squad. - W Toruniu jestem pierwszy raz, ale na pewno jeszcze nie raz przyjadę tu na zawody, bo warto. Są tu odcinki, gdzie naprawdę da się szybko jeździć, poczuć trochę prędkości. Sporo jest jednak takich, gdzie trzeba bardzo na siebie uważać, porządnie zwolnić, bo robi się naprawdę niebezpiecznie. Sam zaliczyłem wywrotkę niedaleko startu. Jedyne co powinni poprawić, to zbyt wąskie tory w lasku, bo nie raz zdarzało się, że "ośki" miały kłopoty i stawały w miejscu. Przez to jadący quadmi z napędem na cztery koła, musieli niepotrzebnie się zatrzymywać i czekać, aż tamci ruszą do przodu. Traciło się na tym trochę cennego czasu.

Sędziowie sportowi stojący przy trasie często z niedowierzaniem, ale jednocześnie i obawą spoglądali na brawurowe przejazdy zawodników.
- Dla nich im trudniej tym ciekawiej - mówi pan Bogdan, którego w niedzielę spotkaliśmy na w lasku otaczającym fortyfikacje na obrzeżach lotniska Aeroklubu Pomorskiego. - To jedna z najtrudniejszych tras w kraju. Dlatego zdaniem niektórych najlepsza.
Nasz rozmówca wymienia szereg wypadków i bardzo groźnych sytuacji, do których doszło na jego oczach.
- O, tam przestrzelił na quadzie zakręt i zjechał dwadzieścia metrów w dół ze skarpy po tych krzakach. Na szczęście nic mu się nie stało. W sobotę tu obok podobnie nie zmieścił się motocyklem i wyleciał z trasy. Jemu też nic poważnego się nie stało. Nie wszyscy mieli tyle farta. Na mistrzostwach strefy połamało się dwóch motocyklistów.

W niedzielę też nie brakowało poważnych zdarzeń, po których musiały interweniować służby medyczne. U jednego z zawodników zmagania z trasą skończyły się poważnym uszkodzeniem barku. Motocyklistom doskwierały też wysokie temperatury. Start do wyścigów był typu le mans, czyli startujących na początku czekał kilkudziesięciometrowy sprint do pojazdu, potem sprzęt trzeba było odpalić i dopiero można było ruszyć w drogę! Kondycja fizyczna w cross country to jedna z podstaw. Niektórzy zawodnicy pod koniec wyścigu byli już skrajnie wyczerpani. Jeden z jadących quadem po dotarciu do mety zasłabł i został przewieziony do szpitala.

- Taki sport - mówi dziennikarzom JazdyMiejskiej jeden z motocyklistów. - Gdyby nie było tych skoków adrenaliny, wysiłku, tego całego wielkiego poświęcenia, ta zabawa nie miałaby takiego smaku.

Startującym doskwierał wszechobecny kurz. Jego kłęby skrajnie utrudniały widoczność nie tylko kibicom, ale przede wszystkim samym zawodnikom. Czarne, umorusane twarze można było zobaczyć na każdym kroku po zakończeniu wyścigu. Jednemu z motocyklistów tuż przed startem popsuły się... gogle. Jednak nie zrezygnował. Energicznie odrzucił je na bok i podjął błyskawiczną decyzję.
- Innych teraz już nie znajdę. Mówi się trudno. Jadę!
Pojechał bez gogli.

Sporym kłopotem dla motocyklistów w niedzielę był stan nawierzchni.
- Po wczorajszych zawodach i dzisiejszych quadach zrobiły się duże, masakryczne muldy - stwierdza Zbigniew Cieślik z Amrol Team Lipnica, który zwyciężył w swojej klasie zarówno w sobotę, jak i w niedzielę. - Trasa generalnie jest bardzo techniczna. Wolno, wąsko, chwilami niemalże trialowo. Faktycznie jedna z ciekawszych tras w Polsce, jednak dla mnie osobiście najlepsza jest w Chełmnie.

Zawody cross country w Toruniu bardzo ekstremalne były też dla nas. Każdy z nas z zespołu JazdyMiejskiej w niedzielę pokonał pieszo w wszechobecnym kurzu około 12 kilometrów wertepów, łąk, pagórków i innych przeszkód. Wszystko po to, drodzy Czytelnicy, żebyście otrzymali bogatą relację z tej imprezy. Chyba było warto. Zresztą oceńcie sami. Wysiłek naszego fotoreportera przyniósł tą bogatą galerię, którą możecie zobaczyć poniżej.

Autor: Tomasz Niejadlik

Galeria fot. Michał Jasiński  - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 55  - 56  - 57  - 58  - 59  - 60  - 61  - 62  - 63  - 64  - 65  - 66  - 67  - 68  - 69  - 70  - 71  - 72  - 73  - 74  - 75  - 76  - 77  - 78  - 79  - 80  - 81  - 82  - 83  - 84  - 85  - 86  - 87  - 88  - 89  - 90  - 91  - 92  - 93  - 94  - 95  - 96  - 97  - 98  - 99  - 100  - 101  - 102  - 103  - 104  - 105  - 106  - 107  - 108  - 109  - 110  - 111  - 112  - 113  - 114  - 115  - 116  - 117  - 118  - 119  - 120  - 121  - 122  - 123  - 124  - 125  - 126  - 127  - 128  - 129  - 130  - 131  - 132  - 133  - 134  - 135  - 136  - 137  - 138  - 139  - 140  - 141  - 142  - 143  - 144  - 145  - 146  - 147  - 148  - 149  - 150  - 151  - 152  - 153  - 154  - 155  - 156  - 157  - 158  - 159  - 160  - 161  - 162  - 163  - 164  - 165

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
SZUKAJ W SERWISIE!
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA