JazdaMiejska.pl | moto magazyn

Śnieżna pokusa jednak zwyciężyła

Data publikacji: 2010-02-07

W minioną niedzielę na grudziądzkich Błoniach Nadwiślańskich już po raz drugi w tym roku odbyła się tradycyjna Ślizgawka. Pogoda nie sprawiła niemiłej niespodzianki, dzięki czemu spora grupa kierowców mogła oddać się śnieżnym samochodowym szaleństwom

W minionych latach aura nie zawsze była tak łaskawa dla organizatorów Ślizgawki, działaczy Grudziądzkiej Delegatury Automobilklubu Toruńskiego. W tym roku śniegu na grudziądzkich Błoniach, zarówno w styczniu, jak i 7 lutego, było bynajmniej pod dostatkiem. Piękna słoneczna pogoda dodatkowo sprawiła, że na brak kibiców działacze Automobilklubu też nie mogli narzekać.

Ślizgawka GrudziądzDo ścigania tym razem przystąpiło 21 kierowców (dwa tygodnie temu było ich piętnastu). Niektórzy z nich po raz pierwszy stanęli autami do sportowej rywalizacji. Byli jednak i tacy, którzy w sport samochodowy nieco już w życiu się bawili. Poza grudziądzanami pojawili się zawodnicy m.in. z Bydgoszczy, okolic Brodnicy, Torunia, a nawet Szubina.

- To mój pierwszy start w życiu - mówi szubinian Łukasz Matusiak. - Zawsze chciałem czegoś takiego spróbować. Marzą mi się starty w KJS-ach własną rajdówką. Na razie trochę brakuje funduszy, ale za jakiś czas, kto wie. Do Grudziądza faktycznie miałem trochę daleko, w ogóle zastanawiałem się, czy jest sens jechać, ale pokusa jednak okazała się w tym przypadku silniejsza. Zobaczymy, jak pójdzie.

Na starcie w charakterze gości specjalnych stanęliśmy też my. Za kierownicą efektownie prezentującej się z wyglądu, nowej Mazdy2 zasiadł red. Tomasz Niejadlik. Ze względu na samochód, który jest własnością toruńskiego dilera, firmy Bednarscy, nie mogliśmy pozwolić sobie na jakieś większe szaleństwa, ale trochę zabawy pokazało, że ten mały "japończyk" całkiem nieźle sobie w takich warunkach poczyna.

mazda2 toruń

Startujący mieli do pokonania kilkusetmetrową próbę składającą się z dwóch slalomów, śnieżnego owalnego toru i tzw. beczki. Była to jednocześnie kwalifikacja do wyścigów na dochodzenie, które jako druga część zawodów odbyły się na wspominanym owalnym torze.

Spokojna jazda Mazdą mimo wszystko pozwoliła nam na uzyskanie czołowego rezultatu w pierwszej próbie. W drugiej na dystansie czterech okrążeń ścigaliśmy się z BMW E30. Na torze szybko zaczęliśmy doganiać "beemkę". Błąd jej kierowcy sprawił, że Tomek bez problemu wyprzedził konkurencję i pognał do przodu. Mazda zameldowała się na mecie z przewagą jednego okrążenia.

My w Ślizgawce uczestniczyliśmy jednak poza konkurencją i nie byliśmy oficjalnie klasyfikowani. Reszta kierowców ścigała się o Puchar Grudziądzkiej Delegatury Automobilklubu Toruńskiego. Ponownie zwyciężył jadący Seatem Arosa Robert Sentowski z Grudziądza, już zaprawiony w startach zawodnik. Drugi w klasyfikacji generalnej był jedyny uczestnik jadący czteronapędowcem, Suzuki Vitarą, Łukasz Lotkowski. Na trzecim miejscu ostatecznie sklasyfikowano naszego wcześniejszego rozmówcę, Łukasza Matusiak, kierowcę srebrnego Volkswagena Polo 1,2.

- No, jak na pierwszy strat poszło całkiem nieźle - stwierdza szubinianin. - Po dzisiejszych zawodach widzę, że warto w to się w to dalej bawić. Była zabawa, były emocje.

Kolejne miejsca zajęli Grzegorz Mężydło, Benedykt Kalinowski i Daniel Tomaszewski.
Z zawodów zadowoleni byli też sami organizatorzy..
- Frekwencja naprawdę nas cieszy - podkreśla Elżbieta Brudecka, dyrektor imprezy. - Gdybyśmy za kolejne dwa tygodnie zrobili trzecią "Ślizgawkę", pewnie przyjechałoby z trzydziestu kierowców.

Głównym sponsorem imprezy była grudziądzka hurtownia "Junior". Patronat medialny sprawowała JazdaMiejska i gazeta "Nowości".

Autor: Jazda Miejska

Galeria fot. Michał Jasiński  - 1  - 2  - 3  - 4  - 5  - 6  - 7  - 8  - 9  - 10  - 11  - 12  - 13  - 14  - 15  - 16  - 17  - 18  - 19  - 20  - 21  - 22  - 23  - 24  - 25  - 26  - 27  - 28  - 29  - 30  - 31  - 32  - 33  - 34  - 35  - 36  - 37  - 38  - 39  - 40  - 41  - 42  - 43  - 44  - 45  - 46  - 47  - 48  - 49  - 50  - 51  - 52  - 53  - 54  - 55  - 56  - 57  - 58  - 59  - 60  - 61  - 62  - 63  - 64  - 65  - 66  - 67  - 68  - 69  - 70  - 71  - 72  - 73  - 74  - 75  - 76  - 77  - 78  - 79  - 80  - 81  - 82  - 83  - 84  - 85  - 86  - 87  - 88  - 89  - 90  - 91  - 92  - 93  - 94  - 95  - 96  - 97  - 98  - 99  - 100  - 101  - 102  - 103  - 104  - 105  - 106  - 107  - 108

Komentarz do artykułu

MONO napisał(a) dnia: 2010-02-23

Brawo Panowie!!!

LP LP

G55 napisał(a) dnia: 2010-02-11

Zdemaskowany ;) 1:0 dla Tomq

Tomq napisał(a) dnia: 2010-02-11

G55, coś mi mówi ten skrót. Gusto to Ty? No, w Twoim przypadku z tylnym napędem to by nie było chyba żadnego problemu. Kto jak kto, ale Ty chłopie masz o tym pojęcie. Szkoda kolego, że nie wybrałeś się do Grudziądza. Pomyśl za rok. Pzdr dla Ciebie, rodzinki i wszystkich innych "Latających Gwiazd".

Viola napisał(a) dnia: 2010-02-10

Racja! KxxxxxN zamiast się tłumaczyć, pokaż gdzie indziej, że na coś Cię stać. Śmieszą mnie ramki na tablice rejestracyjne z napisami "Tylny napęd jest dla bab". Najczęściej zakładają je tacy parkingowi drifterzy, którym wydaje się, że wszystko potrafią, a tak naprawdę potrafią niewiele. Faktycznie, przyjedź na jakieś zawody, w których startują ci, znający się na jeździe tylnonapędowcami i zmierz się z nimi. Na Mini-Maksach to być może z maluchami będziesz miał problemy.

Mati napisał(a) dnia: 2010-02-09

KxxxxxN, mam trochę doświadczenia w startach zarówno tylno-, jak i przednionapędowcami. W Grudziądzu tym razem pojawiłem się autem z napędem na przednie łapy. Byłem w czołówce tych zawodów. I wiesz co ci powiem? Gdybym przyjechał swoim autem z napędem na tył pewnie byłoby jeszcze lepiej. Fakt, że szkoda tłuc samochody na torze na tych muldach, które powyrabiały się już na początku zawodów. Dlatego prawie wszyscy oszczędzali swoje prywatne furki. Gdyby zakręty toru nie były tak wyboiste, to pokonywanie ich tylnonapędowcami w wyłamaniu dawałoby dużym handicup. Łuki i wyjścia na proste były dosyć szerokie, więc przy równiejszej nawierzchni byłoby to dosyć efektowne i jednocześnie efektywne. No, ale do tego trzeba trochę umiejętności. To, że z drogi wyleciała Vitara, a nie spotkało to np. Arosy czy VW Polo nie świadczy o tym, że małe przednionapędowce lepiej trzymały się śliskiej nawierzchni niż czteronapędowiec. To po prostu dobrze świadczy o kierowcach tych samochodów i ich umiejętnościach. Proponuję zajrzeć na toruńskie Mini-Maksy. Masa ciasnych zakrętów, szykany zwalniające i dużo krótkich prostych to idealne warunki dla małych aut z ciągnących na przód. Ale są tam też tylne napędy i całkiem nieźle sobie radzą. Wśród nich czasami zdarzają się też "cywilne", nieodciążone, prywatne samochody. Kolego, zamiast szukać jakiś dziwnych usprawiedliwień, po prostu pokaż na co cię stać. Masz wspominane Mini-Maksy, AB Cupy, KJSy, BMW Challenge (bo autem tej marki byłeś prawda?). Faktycznie w większości pojawiają się tam w miarę fachowo przygotowane do ścigania samochody, ale tak jak napisałem, są też "cywilne" tylnonapędowce , które czasami naprawdę dają radę. Przyjedź i sam przekonaj się co potrafisz. Takie zawody już niejednego nauczyły pokory. Sukces w sporcie samochodowym nie bierze się z piratowania po ulicach, a w dużej mierze z pracy i dystansu do swoich umiejętności.

Na marginesie: niektórzy posiadacze beemek, co dojechali na ślizgawkę wystawili sobie kiepskie świadectwo. Pokazali, że zupełnie nie rozumieją sensu takich imprez. Kupa szpanu, hałasu, puszki wypitego piwa stawiane na masce i dachu auta. Mam nadzieję, że nie byłeś jednym z nich.

Co do zdjęć, to jakby było ich 10-15 pewnie narzekałbyś, że powinno ich być więcej.

Mimo wszystko KxxxxxN pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnych startach.

G55 napisał(a) dnia: 2010-02-09

klikasz kolego na zdjęcie które ciebie interesuje potem prawym "zapisz element decelowy jako" i zapisujesz gdzie chcesz

KxxxxxN napisał(a) dnia: 2010-02-09

Wszystko ladnie pieknie bylo lecz na moje klasy zle dobrane, niewyknalne bylo wygrac RWD z FWD juz po pierwszym okrazeniu bylo widac ze tyl naped niema szans a chcac mu uciec wpadlo sie w zaspe uszkadzajac swoje auto, szkoda ze zdjec zgrac niemozna pozatym i szkoda ze niektore sa podwojne - potrojne z miimalna roznica katu ich robienia.

Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA