JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Wiesław Jaguś zawodnik Apatora i Unibax Toruń kończy karierę

Legenda Aniołów zakończyła karierę!

Data publikacji: 2010-11-18

Wiesław Jaguś więcej nie zawalczy o ligowe punkty i mistrzowskie trofea. Mały Wojownik po dziewiętnastu latach startów już praktycznie na zawsze zjechał z żużlowego toru.

Wieloletni filar toruńskiej drużyny powiedział sobie "dość". Miniony sezon nie był zbyt udany dla popularnego "Jagody". Wiesław Jaguś wielokrotnie podkreślał, że zakończy sportową karierę w chwili, gdy nie będzie już w stanie utrzymywać tempa czołowych zawodników.

Do decyzji Małego Rycerza przyczyniło się też fiasko rozmów na temat finansów z szefostwem toruńskiego klubu. 35-latek drużynie z Torunia był wierny od samego początku kariery zawodniczej. Przez niemal dwie dekady startów nie reprezentował żadnego innego polskiego zespołu. Dlatego też podkreśla, że źle czułby się zmieniając barwy klubowe na jeden, czy góra dwa sezony. Dziś mówi, że jego decyzja o zakończeniu kariery jest nieodwołalna.

Wiesław Jaguś to nie tylko ikona toruńskiego, ale też ogólnopolskiego speedwaya. Torunianin z zespołem Aniołów wywalczył aż dziesięć medali drużynowych mistrzostw Polski, w tym dwa z najcenniejszego kruszcu. Apator i Unibax reprezentował łącznie w aż 311 ligowych potyczkach. "Jaga" na pudle mistrzostw kraju stawał też indywidualnie. Był pierwszym (2006r.) i drugim (1998) wicemistrzem Polski. Wśród innych znaczących trofeów ma też m.in. Złoty (2004) i Srebrny Kask (1996). Ma na swoim koncie też trzy triumfy w krajowym czempionacie par klubowych (ostatni raz po ten tytuł sięgnął w bieżącym roku).

Jaguś do historii żużla wpisał się również udanymi występami w zawodach najwyższej międzynarodowej rangi. W 2008 roku reprezentacja Polski z nim w składzie wywalczyła drugie miejsce w drużynowym pucharze świata. Dwa lata wcześniej sięgnął po mistrzostwo Europy par. Właśnie rok 2006 należał z pewnością do najbardziej udanych w karierze Małego Wojownika. W tym okresie (i to w ciągu zaledwie jednego tygodnia) sięgnął po wspominany srebrny medal IMP i wygrał wielki finał eliminacji do Grand Prix 2007. Cykl ten rozpoczął wielkim sukcesem. W inauguracyjnych zawodach o GP Włoch stanął na najniższym stopniu podium. Pierwszy raz do finałowego biegu zawodów tej rangi awansował już rok prędzej, jadąc z tzw. dziką kartą w GP Polski na torze w Bydgoszczy. Łącznie we wszystkich zawodach o indywidualne mistrzostwo świata zgromadził 110 punktów, trzykrotnie plasując się w drugich dziesiątkach cykli (najlepsze miejsce w 2007 roku - 11.) .

Na wiosnę planowany jest wielki turniej pożegnalny Wiesława Jagusia. W jego oficjalnym zakończeniu kariery prawdopodobnie weźmie udział wielu utytułowanych specjalistów od czarnego sportu.

Autor: Tomasz Niejadlik

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA