
Odrzutowe wspomnienia z wakacji
Koniec roku to zazwyczaj czas wspomnień i podsumowań. Dziś dzięki fotografiom Jacka Bullera wracamy pamięcią do sierpniowych wydarzeń z Zegrza Pomorskiego, a mianowicie piątych rund Gecko Cup 2010 (wyścigi 1/4 mili) i SSS Drift Cup.
Powiedzieć, że to spektakularna impreza, to z pewnością zbyt mało. Ci, którzy 21-22. sierpnia odwiedzili podkoszalińskie lotnisko byli świadkami wielkiego motoryzacyjnego show. Wylądował na nim nawet nieprawdopodobnie szybki i groźny Predator. Nie chodzi tu bynajmniej o drapieżcę z kosmosu, a o niezwykłego jet cara. Za sterami odrzutowca na kołach zasiadł Donald Pottier.
Choć pozostałe pojazdy ścigające się w piątej rundzie tegorocznego Gecko Cup nie były aż tak szybkie, to jednak swoją dynamiką i prędkością i tak powalały.
Do rywalizacji w cyklu Drift Cup organizowanym przez Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego przystąpili też fachowcy od jazdy bokiem do przodu, czyli drifterzy. Swoje akrobatyczne umiejętności w zakresie jazdy na motocyklu zaprezentował mistrz krajowego stuntu, ukrywający się pod tajemniczym pseudonimem Stunter13. Na tych, którzy w bezpieczny sposób chcieli poczuć podobne emocje, czekała wheelie machine, czyli symulator szaleństw na tylnym kole.
Nie zabrakło też pozamotoryzacyjnych atrakcji: koncertów, popisów dj-ów, skoków na bungee i wyborów miss mokrego podkoszulka.
A tak wyglądało V Gecko Cup 2010 i V SSS Drift Cup w obiektywie Jacka Bullera:



















































