Ludzie wieczorami podjeżdżają pod zamknięte bramy Centrum Targowego "PARK" i pytają ochronę - Czy tutaj kręcono "Lekarzy"? Jest może jeszcze Paweł Małaszyński? Możemy popatrzeć trochę?. Malowniczy pałacyk przy Szosie Bydgoskiej 3, dzięki serialowi emitowanemu w poniedziałkowe wieczory w TVN, stał się chyba najbardziej rozpoznawalnym obiektem w Toruniu. Swoją popularnością prześcignął pewnie Krzywą Wieżę i Motoarenę. Magia telewizji działa.

6-7 października, pod dach serialowego szpitala "Copernicus", ponownie powróciły jednak miejscowe targi. Na pierwszy weekend października zaplanowano szóstą już edycję targów motoryzacyjnych Moto-Tor 2012. W tym roku, oprócz ekspozycji najnowszych modeli lokalnych dilerów, można było zapoznać się z aktualną ofertą firm ubezpieczeniowych, finansowych, sprawdzić najnowsze propozycje producentów akumulatorów a nawet wybrać sobie auto do ślubu. Nie zabrakło też małego kącika dla miłośników czystości i mocnego car audio. Jednak jak co roku, najliczniejszą rzeszę miłośników motoryzacji ściągają na "Bydgoskie" najnowsze samochody.

Tegoroczna edycja Moto-Tor obfitowała w kilka ciekawych nowości i debiutów. Już przy wejściu na halę na zwiedzających czekały trzy modele, które niedawno miały swoje oficjalne premiery. Po lewej błyszczała, w końcu sportowa, Toyota GT86. Trzydrzwiowe coupe, nawiązujące do legendarnej Corolii AE86 oraz modelu Celica, powstało przy ścisłej współpracy z Subaru, które wyposażyło mały japoński bolid w 2-litrowy, 200-konny silnik typu Boxer. Napęd przekazywany jest na koła tylne, co w takiej konfiguracji może dać wprawnemu kierowcy sporo frajdy z jazdy. Niskie nadwozie i idealnie dopasowane wnętrze zapewnia dobre prowadzenie auta i czucie go w każdym momencie. Auto podobało się nie tylko męskiej części publiczności. Za jego kierownicą wcale nie rzadziej zasiadały panie.

- Bardzo piękne sylwetka i takie ciasne, sportowe wnętrze  - ocenia Agnieszka. - Chłopak mówi, że brakuje tutaj turbiny, ale dla mnie to może i lepiej - będę czuła się bezpieczniej. Chętnie skorzystam z jazdy próbnej, bo chciałbym się z tą "toyotką" zaprzyjaźnić.

Toyota Bednarscy przygotowała na Moto-Tor również prezentację kolejnej swojej nowości - hybrydowego Yarisa. To auto reklamowane było jako samochód zdolny spalić w ruchu miejskim zaledwie 3,1 litra benzyny na 100km. Czteromiesięczne testy, w ramach konkursu "Wygraj hybrydę", udowodniły, że wynik ten spokojnie można włożyć między bajki. Toruńscy kierowcy średnio potrzebowali... 2,6 litra na przejechanie 100 kilometrów. Yaris Hybrid do swoich zalet dopisuje dbałość o środowisko, przestronne wnętrze, atrakcyjną stylistykę oraz pakowny bagażnik.

Toruński diler Renault oraz Dacia, firma Uni-Car Dwa, swoim stoiskiem po raz kolejny zaskoczył wszystkich. Oprócz efektownej oprawy, zobaczyć mogliśmy z bliska aż cztery zupełnie nowe modele. W ofercie Dacii pojawił się pierwszy rodzinny minivan - Dacia Lodgy. Samochód kusi dobrym wyposażeniem, przestronnym wnętrzem, sprawdzoną techniką i oczywiście ceną. Dodatkowo możemy zakupić wersję 7-osobową.

Po "francuskiej" stronie czekały aż trzy nowinki. Po raz pierwszy w Polsce swoją oficjalną premierę miała czwarta generacja Renault Clio. Efektowny styl spodobał się nawet... konkurencji, która stwierdziła - "No w końcu zrobili coś naprawdę ładnego". Wyraziste kształty, ogromne reflektory i ukryta klamka drzwi tylnych stworzyły sylwetkę nie tylko sportowego samochodu dla młodych, ale również praktycznego i komfortowego środka transportu dla każdego. Obok debiutującego Clio zaparkowały dwa "elektrowozy" - pierwsze w gamie Renault auta w pełni napędzane silnikami elektrycznymi. Mowa o Renault Kangoo Z.E. oraz limuzynie Fluence Z.E. Oba auta ładowane mogą być z domowego gniazdka, a producent deklaruje zasięg na dystansie 180km. To, zakładając, że dziennie na trasie dom-praca-zakupy-dom pokonujemy średnio 60-70km, pozwoli nam jeździć bez kropli benzyny przez jakieś 3 dni. Renault wciąż rozwija sieć dystrybutorów energii oraz serwisów gotowych obsłużyć takie auta. Przyszłość nadchodzi.

- Czytałem o tym aucie w prasie i byłem bardzo ciekawy tego rozwiązania - mówi Andrzej, właściciel kilkunastoletniej Astry. - Wygląda to obiecująco i pewnie za kilka, kilkanaście lat będzie juz bardziej powszechne. Tak jak ABS czy klimatyzacja. Myślę, że na chwilę obecną bardziej przemawia do mnie Yaris czy Prius, bo czułbym się tutaj pewny, ale to chyba kwestia wiedzy. O Toyocie mówi się od lat, Renault dopiero zaczyna, więc wszystko przed nimi. Ale fajnie, że słowa piosenki "Kupię Skodę na wodę, albo Ładę na gaz" pomału nabierają sensu :) 

Swoją nowość przed toruńską publicznością odsłonił również diler Mercedesa, firma Auto-Frelik. Pod czerwoną zasłoną, do godziny 12.00 skrywana była najważniejsza tegoroczna premiera niemieckiej "gwiazdy" - Mercedes Klasy A. Chwilę później Jarosław Manelski reprezentujący toruńskiego dilera, dokonał krótkiej prezentacji i uroczystego odsłonięcia nowego modelu. Później przyszedł czas na sprawdzanie jakości plastików, przestronności wnętrza oraz rozmiarów bagażnika. Przez chwilę czerwony lakier A Klasy zniknął nam sprzed redakcyjnego aparatu... Auto porwał tłum.

Auto Frelik w tym roku wystawił jeszcze terenowo-miejskiego Jeepa Compass, najmniejszy model Lancii Ypsilon oraz coś, co miłośnicy wiatru we włosach kochają najbardziej - diabelski motocykle Ducati, w tym topową wersję Diavela AMG.

Do Torunia przyjechał również jedyny diler Subaru i ISUZU w regionie kujawsko-pomorski - Auto REISKI. Na końcu podróży po hali Centrum Targowego "PARK" zobaczyć można było "pomarańczowe światło", choć ubrane w fioletowy lakier - Subaru XV. Auto budowane w oparciu o model Impreza, charakteryzuje się wysokim zawieszeniem, kompaktowymi wymiarami oraz stałym i symetrycznym napędem na cztery koła. Jeśli na dworze coraz częściej zaczyna robić się mokro i zimno, to takie rozwiązanie, które od lat stosuje Subaru, wydaje się być idealne i zapewni maksimum bezpieczeństwa na śliskich nawierzchniach. Jeśli ktoś szukał czegoś większego mógł przymierzyć się do topowej limuzyny "Plejad" - Legacy lub Legacy Outback. Bydgoski diler nie zapomniał też o odświeżonym "leśniku", czyli modelu Forester.

Gratka dla najmłodszych

Nasza redakcja, podobnie jak rok temu, ponownie przygotowała z okazji targów Moto-Tor 2012, specjalne, 23-stronicowe wydanie swojego magazynu. Tym razem jednak całość papierowego wydania liczyła sobie aż 48 stron dzięki połączeniu sił z "Co w Toruniu". Dwie okładki, na nich dwie efektowne dziewczyny i spora dawka informacji, testów i nowinek we wnętrzu. To był rozmach.

Oprócz lektury toruńsko-motoryzacyjnego magazynu, na naszym stoisku powstała miniaturyzacja "odcinka specjalnego" I Rajdu Moto-Tor 2012 modeli RC. Rywalizacja toczyła się przez dwa dni, a udział miał zapewniony każdy, kto ukończył 8 lat i miał odwagę poprowadzić elektryczną rajdówkę. Uczestnicy otrzymali do swojej dyspozycji profesjonalny model w skali 1/10, z silnikiem elektrycznym i napędem na cztery koła. Do pokonania było pięć okrążeń toru, a co godzinę najszybszy zawodnik otrzymywał nagrody ufundowane przez VIP Dystrybucja, Mazda Bednarscy oraz toruński CUK.

- Fajnie, że ktoś pomyślał o najmłodszych - mówi mama 9-letniego Krzysia. - Z mężem szukamy teraz jakiegoś rodzinnego auta, a oglądanie różnych aut szybko nudzi się takim maluchom. Tutaj jest pani, która się nim zaopiekuje, są zawody więc bardzo ciekawie spędza czas. A my możemy spokojnie rozeznać się w ofercie.

Specjalny wyścig miał miejsce o godzinie 14.00 w sobotę. Wtedy to na "oesie" pojawili się zawodnicy na co dzień rywalizujący w Rajdowych Mistrzostwach Torunia modeli RC. Dla wyrównania szans i zwiększenia atrakcyjności pokazu, każdy zawodnik startował autem organizatora. To jednak nie sprawiło żadnej trudności Radkowi Schenkerowi, który na śliskiej i niewielkiej przestrzeni nie dał szans swoim kolegom i pewnie wygrał zawody. Z rąk Karoliny Bednarskiej, reprezentującej sponsora wyścigu firmę Mazda Bednarscy, otrzymał nagrodę główną. Drugie miejsce przypadło Tomkowi Bullerowi, a trzeci czas wykręcił Karol Bilinkiewicz.

Galeria fot. Michał Jasiński