BMW odkrywa nowego GS-a
Jest jak super wysportowana kobieta - tak o najnowszym BMW R 1200 GS mówi Sławek Lewandowski z toruńskiego BMW Weteran Klub. Wspomina też o rewelacyjnym zawieszeniu, kosmicznych rozwiązaniach i... kosmicznej cenie. Ale kto go kupi, nie będzie zawiedziony. Bo to jest BMW.
Nowe BMW R 1200 GS - niemiecka legenda upakowana w najnowocześniejsze rozwiązania. Żeby znowu wyzaczyć całemu światu kierunek, w którym podążać będzie motocyklowy ideał. Wzór do naśladowania dla innych. Czy mimo niezaprzeczalnych zalet, GS ma jakieś wady?
W sobotę 23. marca, mimo przenikliwego mrozu i zimowej scenerii na dworze, toruński salon BMW przywitał oficjalnie najnowszą generację kultowego GS-a. W premierze wzięło udział prawie stu fanów jednośladów (!), niezrażonych śniegiem i temperaturą mocno poniżej zera.
Model R 1200 GS łączy autostradowy komfort i wygodę z "off-roadowymi" zdolnościami jazdy po piaskach i wyżynach. Jest zdolny pokonać setki kilometrów po czarnej i równej nawierzchni, jak również zboczyć do lasu, na szutrowe dukty i zafundować kierowcy odrobinę adrenaliny z rajdu Paryż-Dakar. Sławek "Hans" Lewandowski z toruńskiego BMW Weteran Klub twierdzi, że GS to marzenie każdego motocyklisty. Jest jak super wysportowana kobieta.
- BMW GS to super wygodny motocykl o bardzo nowoczesnej linii i super rozwiązaniach. Naprawdę kosmiczny pojazd z kosmicznymi rozwiązaniami. No cena też jest... kosmiczna - dodaje z uśmiechem "Hans". - Ale kto kupi sobie taką zabawkę, na pewno nie będzie tego żałował.
Do niezaprzeczalnych zalet nowej generacji GS-a, toruński "Weteran" dopisuje rewelacyjne zawieszenie przednie, które wybacza wiele, zwłaszcza twórcom krajowych dróg. Blaszany rumak prowadzi się jak tramwaj po szynach, dając kierowcy cały czas pełną kontrolę nad swoimi poczynaniami. Przy ostrym hamowaniu GS nadal jest stabilny i nie zamierza przodem nurkować w kierunku asfaltu. Typowo niemiecki sznyt.
- Ten motocykl polecam każdemu, kto kocha podróżować, a niekoniecznie walczyć z nawierzchnią i dziurami - ocenia Sławek Lewandowski. - Jeśli marzymy o zdobywaniu afrykańskich pustyń oczywiście trzeba pomyśleć o założeniu odpowiednich opon, bo "seryjne" nadają się tylko na asfalty. Motocykl jednak doskonale sprawdzi się w każdych warunkach.
Mocną bronią BMW R 1200 GS jest oczywiście silnik w układzie Bokser. W tym model producent zastosował chłodzenia powietrzem i cieczą, co jest niespotykanym dotąd rozwiązaniem.
- Cylindry silnika zostały zintegrowane z karterem i dla nas "Weteranów" nie ma co tutaj rozbierać, to jest monolit - dodaje "Hans". - GS to jednak maszyna z kosmiczną technologią - silnik, skrzynia biegów, przekładnia główna - to trzeba zobaczyć.
Nowy GS oferuje również praktyczne rozwiązania, które przydadzą się na co dzień. Oprócz podgrzewanych manetek, regulowanego siedziska, świateł typu LED i dodatkowych osłon, znajdziemy również kufry sygnowanem znakiem BMW o regulowanej objętości.
Jak zgodnie twierdzą przybyli na sobotnią premierę goście, nowe BMW R 1200 GS to rewelacyjna zabawka do pojeżdżenia w każdym terenie. Czekamy tylko na wiosnę...
Od rowerów po Rollsa
Auto Moto Show Toruń 2023 już za miesiąc
AutoMania zapanowała we Włocławku
Automaniacy zrobią show
Bronco wśród najlepszych
Felga mistrza na WOŚP
Proace Verso.Rodzinny biznes XXL
Fiat Tipo.Bo piękno tkwi w prostocie
Levorg.Pomiędzy torem a pustynią
Superb.Luksus po czesku
Fiat 500X.Pięćsetka dla wymagających
Używane auto - sprawdzamy przed zakupem
Dlaczego warto sprowadzić auto z zagranicy?
Spadek wartości auta, gdy spada... temperatura
Jak ogień i... ogień
Sprawdzenie VIN pomoże wycenić używane auto
Gwiazdy błyszczały w Grodzie Kopernika
Motor Show 2017
Salonowe premiery Moto-Tor
12. Master Truck
Poznań Motor Show 2016
Przekraczać granice, bezpiecznie
Kraina w mini skali
Pakiet atrakcji na Powitanie Lata
Oponiarska ruletka w małej skali
Debiutanci w afrykańskim słońcu
Kontaktowe wyścigi bez... kontaktu