Lokalizacja zawodów: Mikołajki, warmińsko-mazurskie

26-letni zawodnik po dotychczasowych rundach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2011 plasuje się w pierwszej trójce swojej klasy z minimalną stratą do aktualnego lidera R2B. Mimo ogromnej stawki, o którą toczy się gra, kierowca z Włocławka na Mazurach nie zamierza skupiać się na walce z rywalami.

- W przypadku tego rajdu absolutnym priorytetem jest jego ukończenie - stwierdza Ariel Piotrowski. - Nie chodzi tu bynajmniej tylko o sam prestiż imprezy. Na morderczych mazurskich szutrach to właśnie równa jazda pozbawiona zbytniej brawury, opanowanie i poszanowanie samochodu mogą okazać się kluczowe dla losów naszej rywalizacji. To bardzo trudny rajd, niezwykle ciężki również dla samochodów. Najczęstszą przyczyną nie ukończonych OS-ów są awarie powstałe w wyniku eksploatacji sprzętu.

Rajdowców, którzy zameldują się w Mikołajkach czeka aż 230 kilometrów wymagających odcinków specjalnych na nierównej szutrowej nawierzchni. Łącznie z tzw. dojazdówkami rajd liczy aż tysiąc kilometrów. Włocławianin ma świadomość tego, jak wielkie wyzwanie przed nim stoi. W Rajdzie Polski dotychczas startował dwukrotnie, jednak ani razu nie udało mu się ukończyć tych zawodów. Powodem w obu przypadkach były problemy techniczne. Cały Ariel Rally Team głęboko wierzy, że tym razem będzie inaczej.

- Do trzech razy sztuka - śmieje się młody kierowca. - Przepisu, który zagwarantowałby sukces, rzecz jasna nie ma, ale mamy jasną strategię na ten rajd. Tam po prostu trzeba jechać z głową, robić swoje, uciekać od myśli o rywalach, nie nakręcać się za bardzo rywalizacją, gdyż wtedy łatwo o błąd, który może drogo kosztować. W tych zawodach nie zawsze pozornie najszybsi wygrywają. Wielu było już takich, którzy przez długi czas znakomicie sobie radzili, ale do mety ostatniego odcinka jednak nie dotarli. Nam jest tym trudniej, iż startujemy z końca stawki. W związku z tym przyjdzie nam zmagać się z trasami mocno rozjeżdżonymi przez większe auta.

Włocławianin jedzie jednak do Mikołajek dobrej myśli. Optymizm całego zespołu wzmagają udane, ubiegłotygodniowe treningi na Mazurach. Dla uściślenia warto nadmienić, że Rajd Polski po raz kolejny będzie nie tylko rundą RSMP, ale także rajdowych mistrzostw Europy.