Gwiazdy latały bokami
Choć pierwsza edycja Mercedes-Benz Drift Day nie miała takiej frekwencji, jak wstępnie planowano, to jednak mimo wszystko było ciekawie. Nie brakowało konkretnych kątów, dymu, a nawet kolizji aut.
Lokalizacja zawodów: Toruń, kujawsko-pomorskie
- Z racji na problemy finansowe, które spadły na nas bardzo nagle, musieliśmy zrezygnować z udziału zagranicznych kierowców - mówi Tomasz Niejadlik, reprezentujący Mercedes Toruń Club i Drift Magazyn. - Przyjazd drifterów z innych krajów miał wiązać się dla nas z dodatkowymi kosztami, więc w sytuacji, gdy na miesiąc przed zawodami wycofał się główny sponsor imprezy, byliśmy zmuszeni w tym roku temat odpuścić. Wielka szkoda, bo na Węgrzech czy w Skandynawii są bardzo ciekawe projekty do driftingu pobudowane na bazie Mercedesów. Może ten temat podejmiemy ponownie za rok i wtedy się uda? Kto wie?
W pierwszym Mercedes-Benz Drift Day wzięło udział w sumie osiem samochodów i dziesięciu kierowców. Pięcioro nich zaprezentowało się na torze już przed południem i w godzinach wczesnopopołudniowych. Zostali oni sklasyfikowani w ramach oficjalnej rywalizacji. Pozostała piątka możliwość przejażdżek po torze wykorzystała pod sam koniec MBDD i jednocześnie drugiego dnia VII Ogólnopolskiego zlotu Mercedesa w Toruniu.
W finałowej parze zmierzyli się weteran polskiego driftu, coroczny gość specjalny toruńskich zlotów - warszawianin Michał Przybylski (W208 CLK swap 5.0AMG + Kompressor) i jedna ze wschodzących gwiazd krajowego driftingu - Kajetan Rutyna z Radomia (W201 190E swap 5.5AMG). W pierwszym przejeździe w TOP2 uciekał radomianin i wykorzystał swoją szansę. "Obebo" nie dogonił młodszego kolegi i - co więcej - popełnił błąd techniczny w pierwszym łuku. W drugim przejeździe prowadził Przybylski, jednak na "Patelni" o mało nie zaliczył tzw. spina. Próbując ratować się przez obróceniem auta, bardzo mocno wyhamował, przez co wpadł na niego rozpędzony Rutyna. Czarna 190-tka zdjęła kołem tylny zderzak CLK-i. Sędziowie ocenili, że do kontaktu doprowadził błąd mieszkańca stolicy. Tym samym stało się jasne, że pierwszym czempionem MBDD został Kajetan Rutyna. Tutaj nasuwają się słowa Piotra "Pinga" Grąbkowskiego, czyli najbardziej znanego polskiego komentatora driftingowego, który po pewnych udanych dla kierowcy Net-Kam Drifting Teamu zawodach stwierdził, że rajdy samochodowe mają swojego Kajetana (Kajetan "Kajto" Kajetanowcz - czterokrotny mistrz Polski w klasyfikacji generalnej), to i drifting musi mieć swojego. Drifter z Radomia pomimo, że w oficjalnych zawodach zadebiutował raptem rok temu, to już ma na swoim koncie sporo znacznych sukcesów, a wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek jego sportowej drogi na szczyt. Na usprawiedliwienie Michała Przybylskiego przemawia fakt, że w minionych dwóch sezonach za kierownicami swoich bokolotów zasiadał bardzo rzadko. "Obebo" zapowiada jednak, że ostatniego słowa w tym sporcie jeszcze nie powiedział. Być może jeszcze nieraz napsuje trochę krwi młodym, głodnym sukcesu wilkom.
Trzecie miejsce w oficjalnej klasyfikacji zajął Mateusz Krawczyk. Mieszkaniec Wąbrzeźna pojawił się na MBDD swoją białą 190-tką znaną już choćby z V Zlotu i jednej z rund bardzo popularnej serii Drift Open. Tym razem przyjechał do Torunia nie z rzędową "szóstką" pod maską, a z dużym "sercem" od okulana (V8 4.2). Samochód przeszedł szereg istotnych modyfikacji, jednak na Mercedes-Benz Drift Day jeszcze nie był całkowicie ukończony, przez co wąbrzeski driver nie mógł zaprezentować maksimum swoich umiejętności.
- Ścigaliśmy się z czasem, ażeby w ogóle móc tym pojechać - opisuje "Mati". - To było prawdziwe szaleństwo. Auto szykowaliśmy w warsztacie całą noc. Zakończyliśmy o wpół do siódmej rano. Jeszcze po przyjeździe tutaj dokonaliśmy szeregu poprawek.
Efektownie w MotoParku po raz kolejny jeździł też inny posiadacz mocnej 190-tki z regionu - Janusz Chrościelewski (swap od C36 AMG). Jeszcze mocniejsze auto (190E 5.5 AMG Kompressor) zaprezentował jego starszy brat - Tomasz. Kierowcom Mercedesów cały dzień towarzyszył też toruński zawodnik, znany m.in. z cykli Driftingowego Pucharu Polski i Drift Open, a także STW Drift Challenge, zdobywca drugiego miejsca w listopadowym Pucharze Drift Magazynu - Arkadiusz Hinc. Drifter z Grodu Kopernika przyjechał do MotoParku... BMW E30 z dużym znakiem Mercedesa na masce. Reprezentant Broker Drift Teamu pełnił rolę sędziego zawodów rozgrywanych w ramach MBDD i przy okazji wziął udział w widowiskowych przejazdach. Po południu stanął do pozakonkursowej rywalizacji w parach z Kajetanem Rutyną. Choć mieszkaniec Grodu Kopernika na swoim terenie prezentował się bardzo dobrze i był naprawdę szybki, to jednak radomianin w większości przejazdów utrzymywał nieco lepszą linię i większe kąty wychylenia.
- Pragniemy serdecznie podziękować Arkowi za wspólną znakomitą zabawę i pomoc w obsłudze Mercedes-Benz Drift Day - dodają organizatorzy. - Wspólnie z kierowcami Mercedesów stworzył naprawdę dobre widowisko, bawił publikę i pomógł nam w kilku istotnych tematach. To bardzo pozytywny, życzliwy człowiek i jednocześnie z każdym kolejnym miesiącem coraz lepszy drifter. Naprawdę duży szacun dla niego!
Pod koniec dnia w MotoParku Toruń zaprezentowało się jeszcze kilku innych miłośników "latania bokami". Po torze jeździli m.in. Jaromir Werner ze Szczecinka (W210 E320) i młody mieszkaniec Sieradza - Rafał Różański w swojej 190-tce z trzylitrowym silnikiem. W krótkich przejazdach wzięli udział nawet organizatorzy MBDD - Tomasz Niejadlik (190-tka Net-Kam Drifting Teamu) i Tomasz Cieślak (C124 E320-CE).
Następny Mercedes-Benz Drift Day być może już za rok.
Zdjęcia: Bartosz Jędrzejewski i Broker DRIFT Team
Wielki zlot Gwiazd w Grodzie Kopernika
Setki miłośników Mercedesów spotkały się w Toruniu
Gwiazdy ponownie zlecą do Grodu Kopernika
Toyota cenniejsza niż Mercedes
Dzień Klasyków w Stacji Mercedes
Majówka z dawką adrenaliny
Finał SSSuper Drift Cup w Toruniu
Pełnym bokiem na papierze i w sieci
Jazda bokiem po wejściówki
Transitem po orkiestrowe serduszko
To jednak było Mitsubishi
AMG.AMG, czyli Auta Marzeń Górą
Mercedes-Benz CLS.CLS, Czyli Luksusowo i Sportowo
Nowe SUVy Mercedesa
Gwiazdy znów zleciały do Grodu Kopernika
Mercedesy opanowały Toruń i Kujawy
Stare gwiazdy w pełnym blasku
Na Zlot przez pół świata
Oni naprawdę są "crazy"
Odrzutowe wspomnienia z wakacji
Gwiazdy walczyły na torze
Gwiazdy na podium
Sprint i gymkhana zamiast samolotów
DTM szansą na powrót do Formuły1?
Torunianin wygrał i prowadzi w mistrzostwach
Mistrz driftu wygrał na inaugurację
Piotr Kozłowski wygrywa na Jastrzębiu
Toruńskie deja vu
Nad Bałtykiem znów było gorąco
Drifterzy zjadą nad Bałtyk
Korpuliński Driftingowym Mistrzem Danii