Paweł mistrzem polskiego sprintu!
Ostatnie dni były niezwykle udane dla zawodników Automobilklubu Toruńskiego, a zwłaszcza dla Pawła Kowalskiego, który wywalczył aż dwa tytuły czempiona w wyścigach równoległych.
Lokalizacja zawodów: Biała Podlaska, lubelskie
Kierowca piekielnie szybkiego Porsche 911 serii 964 w zawodach na dystansie ćwierć mili startuje od 2003 roku. W swoim dorobku ma kilka tytułów mistrza i wicemistrza kraju, jednak ostatnie osiągnięcie jest dla niego szczególnie cenne. Reprezentant Automobilklubu Toruńskiego po raz pierwszy w swojej karierze wywalczył międzynarodowe mistrzostwo Polski w kategorii Open, czyli tytuł mistrza "wszechklas". Dotychczas był czempionem wyłącznie w rywalizacji klasowej. Przepisem na życiowy sukces okazały się bardzo równe występy w całym tegorocznym cyklu.
- Krótko mówiąc, jestem super zadowolony - podsumowuje Paweł Kowalski. - To coś niesamowitego, przed sezonem absolutnie się tego nie spodziewałem W wyścigach Open zdarzały się auta szybsze od mojego, nieraz z nim przegrywałem, jednak ostatecznie, po tych kilku rundach, międzynarodowy tytuł "King of Poland" trafił do mnie. Kluczem do sukcesu okazała się bezawaryjność samochodu. Niektórzy konkurenci z powodów technicznych i osobistych nie byli w stanie zaliczyć wszystkich tegorocznych zawodów. Mi poza właściwym przygotowaniem auta dopisało szczęście.
Paweł Kowalski na kończących sezon zawodach w Białej Podlaskiej przypieczętował też zdobycie tytułu w klasie RWD Turbo. Mistrz na co dzień mieszka w Warszawie, jednak od pewnego czasu jest silnie związany także z Toruniem. Jest członkiem Stowarzyszenia Sprintu Samochodowego, zawodnikiem Automobilklubu Toruńskiego oraz Adex Drag & Drift Teamu.
Drugim filarem tego samego zespołu jest Michał Przybylski, który rywalizuje w gronie mistrzów jazdy w kontrolowanym poślizgu. Popularny "Obebo" zasiadający za kierownicą Mercedesa CLK 55 AMG, w miniony weekend rywalizował w ostatniej rundzie cyklu SSSuper Drift Cup 2011. Udanie przebrnął przez kwalifikacje, jednak drobne problemy techniczne spowodowały, że nie mógł rywalizować o awans do TOP16.
- Pojawiła się mała awaria hamulca ręcznego, ponadto przetarł się jeden z przewodów układu chłodniczego - mówi Michał. - Z obawy o samochód nie chciałem podejmować zbędnego ryzyka, dlatego odpuściłem sobie walkę o szesnastkę.
"Obebo" mimo kłopotów jest zadowolony z podlaskiej rundy. W Białej Podlaskiej po raz pierwszy mógł wypróbować swojego Mercedesa w nowej odsłonie zawieszeniowej. Samochód został poszerzony o 6-7 centymetrów, tył obniżony o pięć cm, na przód przyszło sześć regulowanych wahaczy, zwiększył się też kąt skrętu, co w driftingu bynajmniej ma niebagatelne znaczenie.
- W zakresie zawieszenia nareszcie mam to, czego potrzebowałem - podkreśla zawodnik Adex Drag & Drift Teamu i AT. - Teraz chcemy poszukać jeszcze większej mocy. Auto będzie stopniowo wzmacniane z myślą o przyszłorocznym sezonie, jednak niewykluczone, że już podczas ostatniej rundy mistrzostw Polski na Torze "Poznań" będę mógł skorzystać z podtlenku azotu użyczonego przez Pawła.
Obaj zawodnicy bardzo chwalą sobie ostanie rundy zawodów zorganizowanych przez Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego.
- Wyszła mega fajna impreza - stwierdza Paweł Kowalski. - Połączenie sprintu i driftu działa na ludzi jak magnes. W Białej Podlaskiej były prawdziwe tłumy. Co bardzo istotne, pogoda dopisała. Nie sądziłem, że jeszcze w drugiej połowie września tak mocno się opalę. Warto też podkreślić, że nasze wyścigi odbywały się na wyjątkowo dobrej nawierzchni.
Wydarzeniem rundy SSS Racing na Podlasiu były wysokie "ósemki", które osiągnęły dwa potwory, startujące w klasie AWD Turbo i kategorii Open - Volkswagen Corrado i GMC Typhoon. To pierwsze w naszym kraju przypadki złamania na dystansie ćwierć mili bariery dziewięciu sekund. Rekord Polski jednak nie padł. W lato jeszcze lepsze wyniki za granicą (m.in. na Ukrainie) osiągał słynny Chevrolet Corvette 4x4 Castrol Intercars VTG.
Dla uściślenia dodajmy, że w klasyfikacji generalnej całego SSSuper Drift Cup 2011 w klasie Profi zwyciężył kierowca Nissana, torunianin Dawid Karkosik. Drugi w "generalce" na koniec sezonu jest włocławianin Marcin Mospinek, startujący w barwach toruńskiego PUZ Drift Teamu.
Głosujmy na motosportowców!
Porsche zabija gada...
Światowa premiera nowego Porsche Cayman
Więcej niż S, więcej niż Turbo
Na legalne wyścigi już czekają ŁOMŻA i PŁOCK
Toyota wraca do F1
Ryzyko się opłaciło, Paweł zostaje pierwszym mistrzem
Jutro poznamy zwycięzców GP RACING MOTO-TOR 2011
Na dwóch kołach ścigali się w Poznaniu
W nocy pościgają się po torze - ODWOŁANE !!
Aygo dołącza do oferty specjalnej Sprint
Strzał w 11
Majówka z dawką adrenaliny
Finał SSSuper Drift Cup w Toruniu
Pełnym bokiem na papierze i w sieci
Jazda bokiem po wejściówki
Transitem po orkiestrowe serduszko
To jednak było Mitsubishi
Toruń na trasie Rage Revolution
Odrzutowe wspomnienia z wakacji
Na Zlot przez pół świata
Oni naprawdę są "crazy"
Startuj w GP RACING MOTO-TOR 2011
Gdzie czterech się bije, tam rekin zwycięża
Przed Wielką Galą
Pierniki walczyły w Stolicy
Wakacyjny Power Sprint
Finał pojechali w drugą stronę
Waleczni i szybcy
Ćwierć mili do kolejnego mistrzostwa
Platinum oficjalnym sponsorem wyścigów Porsche GT3 CCCE
Diesel pokonał Porsche
Cztery Porsche w Le Mans
Kierowcy powracają na Tor "Poznań"
Porsche walczyło u boku małego fiata
Wielkie ściganie w każdej skali
Wakacyjne, legalne wyścigi samochodowe
Pierwsze wyścigi na 1 milę
Legalnie pościgają się w nocy
Sprint i gymkhana zamiast samolotów
Zwycięski sprint w strugach deszczu
Toruń ma najlepszych sprinterów
Wyścigowy sprint na Lausitzring
Rajd jak z filmu Kena Blocka
Pojadą o Puchar Wójta
Mistrz driftu wygrał na inaugurację
Piotr Kozłowski wygrywa na Jastrzębiu
Toruńskie deja vu
Nad Bałtykiem znów było gorąco
Drifterzy zjadą nad Bałtyk
Korpuliński Driftingowym Mistrzem Danii