Na Poligonie decydowały sekundy
Choć kilku mocnych zawodników regularnie ścigających się w rajdowych mistrzostwach Torunia tym razem zabrakło, emocji na torze przy ul. Andersa było pod dostatkiem. Nieobecnych godnie zastąpili inni.
Lokalizacja zawodów: Toruń, kujawsko-pomorskie
Druga runda popularnych Mini-Maksów teoretycznie miała odrobinę słabszą obsadę niż pierwsza. Teoretycznie, bo wyraźnie widać, że z rundy na rundę umiejętności większości zawodników i poziom przygotowania ich maszyn systematycznie idą w górę. Na Torze Rajdowym "Poligon" cały czas pojawiają się też nowe nazwiska, ludzie, którzy bez kompleksów stawiają czoła weteranom. Rajdowa młodzież coraz śmielej poczyna sobie w konfrontacji z mistrzami. Poziom stopniowo się wyrównuje. Dawniej zdarzało się, że grupę najwolniejszych zawodników od czołówki dzieliła przepaść. Teraz różnice w całej stawce nie są już tak znaczne, jak jeszcze dwa, trzy lata temu.
Na starcie w porównaniu z trzema ostatnimi rundami Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Torunia zabrakło między innymi Jacka i Huberta Ptaszków, Ariela Piotrowskiego i Marcina Gagackiego. Wszyscy oni wybrali się w rejon Sudetów na Rajd Świdnicki - Krause, czyli dawny Elmot, drugą rundę mistrzostw Polski. Dwaj pierwsi z boku zbierali doświadczenie, które już wkrótce ma zaprocentować, zwłaszcza w startach Huberta na rajdowych oesach w kraju i zagranicą, dwaj pozostali - tradycyjnie ścigali się z krajową czołówką.
W PBD Bielczyny Rally Cup'11 znaczny deficyt zanotowano też w ilości startujących Subaru. Honoru "plejad" broniła w zasadzie tylko jedna załoga jadąca Imprezą - Bartosz Michalski i Szymon Wesołowski. Obaj zawodnicy Automobilklubu Toruńskiego reprezentowali przy okazji sponsora głównego niedzielnej imprezy, firmę, z którą na co dzień są mocno związani.
Awaria skrzyni biegów w Peugeocie na dobę przed zawodami wyeliminowała z walki Sebastiana Wesołowskiego, który w inauguracyjnej rundzie tegorocznego cyklu zwyciężył w klasie 3.
Pozytywną niespodzianką było z kolei pojawienie się na Poligonie Przemysława Żabki. Przypomnijmy, reprezentant Ziemi Płockiej ścigający się w barwach AT, w tym sezonie stawia głównie na wynik w Rajdowym Pucharze Polski. W tym roku wygrał nie tylko inaugurację rajdowych mistrzostw Torunia 2011, ale też pierwszą rundę RPP w swojej klasie. Dlatego również w jego przypadku naturalnym wydawał się wybór Rajdu Świdnickiego, w ramach którego zaplanowano dwie kolejne rundy pucharu. Płocczanin z powodów rodzinnych nie mógł tym razem poświęcić całego weekendu na ściganie. Pewną rekompensatą miały być dla niego zdecydowanie mniej czasochłonne zawody w Toruniu.
Choć cyklowi Mini-Max pod kątem rangi do Rajdowego Pucharu Polski jeszcze sporo brakuje, Żabka w niedzielę wyjeżdżał z Poligonu naprawdę zadowolony. Zwycięzca pierwszej rundy RSMT nie zawiódł i tym razem. Swoją widowiskową jazdą raczył kibiców zgromadzonych przy trasie i ekipę telewizyjną TVP. Jeździł jednak nie tylko efektownie, ale i bardzo efektywnie. Dzięki temu na Poligonie w tym roku triumfował już po raz drugi. Z dwoma zwycięstwami w generalce już teraz staje się głównym kandydatem do wygrania całorocznej klasyfikacji mistrzostw Torunia. Przez to kibice już teraz mogą być niemal pewni, że późną jesienią na Podgórzu efektownie wyglądający Lancer Evo IX pojawi się ponownie.
- Naprawdę cieszę się ze startów tutaj - podkreśla Przemysław Żabka. - To bardzo ciekawy, unikalny w skali kraju obiekt. Można tu organizować kapitalne zawody i potrenować przed ważnymi startami. Szkoda, że pod Płockiem nie mamy czegoś podobnego.
Żabkę w walce o zwycięstwo na Poligonie po raz kolejny najbardziej nękał Mirosław Witkowski. Na niektórych odcinkach straty drugiego z kierowców Mitsubishi do triumfatora były minimalne, zamykały się nawet w przedziale dziesiętnych części sekundy. Na tak zwanym kaloryferze były rallycrossowiec raz okazał się nawet odrobinę szybszy od płocczanina. Ubiegłoroczny zwycięzca cykli RSMT "Mini-Max" i AB Cup oraz Kujawsko-Pomorskiego Rallysprintu jednak po raz drugi z rzędu musiał zadowolić się drugim miejscem w generlace. W chwili obecnej wydaje się, że to jedynie Witkowski może jeszcze pokrzyżować Żabce szyki w walce o tegoroczne otwarte mistrzostwo Torunia.
Trzeci w klasyfikacji generalnej PBD Bielczyny Rally Cup'11 był Dawid Struensee (BMW E36). Bydgoszczanin miał sporo szczęścia, gdyż miejsce na podium zapewniły mu dosyć pechowe przejazdy na czwartej pętli Oskara Lubieńskiego.
Niedzielna rywalizacja pomiędzy zawodnikami Automobilklubów Bydgoskiego i Toruńskiego była niezwykle zacięta. Na jednej z prób różnica w czasach obu kierowców wynosiła zaledwie 0,01 sekundy! Na większości odcinków szybszy był jednak Lubieński, który mozolnie budował niewielką przewagę nad konkurentem. Reprezentant AT na "kaloryferze" w tym pojedynku wygrał aż cztery z pięciu prób. Ostatecznie zadecydowała feralna dla posiadacza Hondy wspomniana już czwarta pętla. Oskar do Dawida stracił na niej aż piętnaście sekund. Struensee na całej dwudziestokilkukilometrowej trasie okazał się szybszy o zaledwie nieco ponad półtorej sekundy.
Równie zażarta rywalizacja trwała o piąte w całych zawodach. Rywalizowali o nie wspominany powyżej Bartosz Michalski, dwukrotny uczestnik warszawskiego Rajdu Barbórka i triumfator toruńskiego Nocnego Kryterium Asów Bis w latach 2009-2010, oraz startujący w krajowych wyścigach Paweł Bartoszewicz, rajdowy samochodowy mistrz Torunia z sezonu 2009. Na aż czterech niedzielnych próbach różnica pomiędzy kierowcami wynosiła mniej niż sekundę! Walczono do ostatniego odcinka. Ostatecznie na piąte miejsce w PBD Bielczyny Rally Cup'11 rzutem na taśmę wskoczył Michalski. Różnica w łącznym zestawieniu wyniosła... tą wspominaną niespełna jedną sekundę. Mimo tego startującego Hondą Civic reprezentanta Automobilklubu Polski dobry nastrój nie opuszczał do końca zawodów, podobnie zresztą jak innego z pechowców Macieja Erdmanna.
"Erdi" na jednej z prób uderzył w dużą oponę służącą do oznakowania trasy, przez co poważnie uszkodził auto. Gdyby za spokojne i kulturalne podejście do problemów na rajdach przyznawano trofea, to zawodnik Automobilklubu Bydgoskiego niewątpliwie zasłużyłby na bardzo okazały puchar. Po zderzeniu wysiadł z Nissana, delikatnie uśmiechnął się i krótko rzucił do kibiców i sędziego:
- Oooo... Coś poważniejszego... To chyba jakaś większa afera.
Potem ze spokojem przy odrobinie pomocy z zewnątrz zjechał do parku maszyn.
Na słowa uznania podczas niedzielnej rundy mistrzostw Torunia zasłużyło jeszcze całkiem spore grono innych kierowców. Ogólnie na zawodach nie było maruderów, tych którzy w istotny sposób odstawaliby od reszty stawki. Uwagę z pewnością przykuwa postawa Szymona Świątkowskiego. "Święty" w drugiej połowie ubiegłego roku zdecydował się na swap. Postawił na silnik od Punto. Od tego momentu charakterystyczne żółto-czarne Cinquecento jest tuż za plecami czołówki RSMT. W niedzielę pewnie wygrał swoją klasę (2.) i zajął wysokie, bo dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej w gronie 33 startujących.
Niewątpliwe warto też podkreślić dobrą jazdę Andrzeja Pietrzaka, który w generalce uplasował się tylko dwa miejsca niżej, tracąc do dziesiątego Huberta Poczwardowskiego zaledwie półtorej sekundy. Włocławianin, startujący w tym sezonie Hondą CRX, uzupełnił podium silnie obsadzonej w PBD Bielczyny Rally Cup'11 klasy trzeciej (wyżej byli tylko wspomniani Lubieński i Bartoszewicz). Pan Andrzej nie zawsze dobrze odnajduje się na śliskiej - mokrej, bądź oblodzonej nawierzchni. Na suchym poprzeczkę konkurentom z reguły zawiesza naprawdę wysoko. Podczas drugiej rundy Mini-Max 2011 jego jazda wyglądała imponująco.
Cieszy ponowny udział Magdy Głos, która w tym sezonie, póki co, jako jedyna broni honoru pań w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Torunia, a także... udział maluchów. Kibice już od dłuższego czasu nie mieli możliwości oglądania w akcji na Poligonie małych fiatów. Tymczasem w niedzielę wystartowały aż cztery. Nawet sami ich właściciele nie potrafili wytłumaczyć, jakim sposobem aż tylu dotarło ich na tor przy ul. Andersa.
My z sentymentem spoglądaliśmy też na dwa Fordy Sierra. Choć, żaden z nich Cosworthem nie był, wspomnienia rajdów sprzed lat powróciły. Ich kierowcy raczyli publikę dość mało efektywną, aczkolwiek widowiskową jazdą "bokami". Widzowie entuzjastycznie reagowali na wiele z tych prób kontrolowanych poślizgów. Ariel Nowakowski i Artur Swedura przypomnieli niektórym, że w rajdach amatorskich poza cennymi sekundami duże znaczenie mają niekiedy też fantazja i dobra zabawa.
Następna runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Torunia dopiero w listopadzie. Do tego czasu kierowcy z regionu ścigać się będą m.in. w zawodach z cyklu Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów oraz mistrzostwach okręgu w KJS.
BIZER napisał(a) dnia: 2011-04-12
http://www.jazdamiejska.pl/foto/motosport/60/galleria/50.jpg
a to co?? pokochaj psia kupe?? :D
Auchan Cup ma pierwszych zwycięzców
Chcą mieć Opatrzność po swojej stronie
Rajdem po Grudziądzu
Na Tartacznej dziury jak w Etiopii
Maraton Transgothica startuje z Torunia
Pilota nawet nie znał
Czołgami ścigać się nie będą
Znamy speców od "Mini-Maksów"
Automobilista z Krzyżem
Radom prawie jak Bydgoszcz
Rajdem po mieście, wyścigiem po torze
Rajdowcy wreszcie pojadą
Po katastrofie Mini-Max odwołany!
Rajdówki zjadą do Jabłonowa
Z piskiem opon po Poligonie
Seban Cup już za nami
Lancer zgarnia wszystko
Nowy termin rallysprintu już pewny
Od rowerów po Rollsa
Auto Moto Show Toruń 2023 już za miesiąc
Żużlowy finał w Toruniu
Wielkie święto motoryzacji w Grodzie Kopernika
Będą auta, będzie show
Auto Moto Show Toruń po raz drugi
Rajdowy Ustroń już w niedzielę
F1 pojawi się w Auchan
Nie tylko dla BMW
Nowy sezon, nowe plany
Mistrzowie długich prostych
Nowy Outback, nie tylko na szosę
Nowy Subaru Outback zaskoczy technologią
Zlot z jubileuszem
Jagna Marczułajtis-Walczak twarzą Rajdu Polski Kobiet
Forester po raz czwarty
IX Zlot Plejad, czyli rywalizacja pod znakiem Subaru
Peugeot 3008.Krzyżówka z happy endem
Toyota Auris.Złoto w kolorze blue
Chevrolet Spark.Bohater szklanego ekranu
Mercedes-Benz CLS.CLS, Czyli Luksusowo i Sportowo
Honda CR-Z.Romantyczna marzycielka
Fiat Bravo.Włoska uwodzicielka
.Miejski Kingsize
Levorg.Pomiędzy torem a pustynią
Subaru Legacy GT.Uśpione pożądanie
Abarth i DS3.Extremalne trio
Mitsubishi Lancer Sportback.Wodzi na pokuszenie
W błocie po sam dach
Maraton Transgothica startuje z Torunia
Prolog rajdu Transgothica 2009
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta
Na Poligonie pocisk był tylko jeden
Tytuł odjechał na ostatniej prostej
Radość i łzy
Gwiazdy błyszczały w Grodzie Kopernika
Salonowe premiery Moto-Tor
Przekraczać granice, bezpiecznie
Zakończenie z przytupem
Toruń tylnymi kołami pędzony...
Ostatnia prosta do zimy
Skoda i Subaru w jednym stali rządku
W życiu trzeba się bawić
Toyota wspiera rajdy terenowe
Subaru na podium
Rajdy z pilotem... do sterowania
Leśny na Strumykowej
Wakacyjny Power Sprint
U boku WRC
Kochanie, zmniejszyłem naszego Bulli
Kraina w mini skali
Pakiet atrakcji na Powitanie Lata
Toruń z mocnym kalendarzem
Najmłodsi poświętują na torze
Majówka w skalowym raju
Wielkie święto w małej skali
Rajdowe Monster Trucki
Gala, mostek i dach nad Motoareną
Złote puchary czekają
Wciąż odczuwam wielką satysfakcję
Gdzie czterech się bije, tam rekin zwycięża
Mały rajd na słynnym Poligonie
HPI wskrzesza WR8
Rajdy na asfalcie, i na bezdrożach
Oponiarska ruletka, czyli taniec na lodzie
Zabawa, która kradnie radość
Lewy 6 z oporem
Subaru z medalem i z przygodami
Małysz gonił Schlessera
Trasy nowe, grochówka po staremu
Mistrz odpuszczać nie zamierza
Toruń powraca do rajdowej elity
Minutą ciszy uczczą pamięć ofiar
Na WRC do Pleszewa
Kujawsko-pomorscy rajdowcy wracają na start
Rajdowy kwiecień plecień
Sprawdź, czy jesteś bezpiecznym kierowcą
Będą walczyć o mistrzostwo Tychów
Ogniem między pachołkami
Mercedes Mini Trophy z maxi frekwencją
Będą strzały na Poligonie
Zaliczył dacha i... miejsce na podium
Kolejny sezon na maksa
Wielkie ściganie w piernikowym mieście
Udany powrót na rajdowe trasy
Finał z rewersem na Torze Toruń
O włos od rekordu
Ogniem po Torze Toruń
Wakacyjne ściganie w Toruniu
Ogniem po mokrym Torze Poznań
Track Day Trophy rozpocznie na Torze Poznań
Znamy kalendarz RSMP 2023
Drawsko Pomorskie otworzy rajdowy sezon w Polsce
Kajto przed Rajdem Niemiec
Rajd Rzeszowski rundą Rajdowych Mistrzostw Europy 2016
Bouffier, Habaj czy Grzyb? Kto zostanie Rajdowym Mistrzem Polski?
Mamy mistrzów Europy
Najpierw ściganie, potem zabawa
Poligon idzie do rozbiórki
Na Poligonie, jak na Karowej
Do mety na dwóch kołach
Hubert Ptaszek w pierwszej dziesiątce Rajdu Wisły!
Z osą do mety
Ostatni tegoroczny start Subaru Poland Rally Team
Tuż za podium
Po testach jadą na Karkonoski
Szczęście było blisko
Zabrakło 1,5 sekundy
Platinum Subaru Rally Team wiceliderem 41. Rajdu Świdnickiego Krause
Szczyt EVOlucji trafił na sprzedaż
Weteran przegrał z oponą
Mistrzowie walczyli na Poligonie