JazdaMiejska.pl | moto magazyn

Stupnicki ofiarą

Data publikacji: 2011-08-24

Drugi Rajd Małopolski rozgrywany był w ekstremalnie skrajnych warunkach pogodowych - od sobotniego słońca, po niedzielny deszcz. Krakowskie oesy tym razem nie były szczęśliwe dla lidera Małopolskiej Ligi Rajdowej - Kuby Stupnickiego.

Zawodnicy Małopolskiej Ligi Rajdowej spotkali się w ostatni weekend lipca w Krakowie, aby wziąć udział w 2. Rajdzie Małopolski. Rajd rozgrywany był w systemie 2-dniowym, a oesy zlokalizowane zostały na terenie Szkoły Podstawowej nr 93 w Krakowie oraz koło estakady przy ulicy Opolskiej. Na liście startowej pojawiło się 16. nazwisk, jednak z rywalizacji wycofali się Sebastian Proszek oraz dwaj zawodnicy 2RBO Rally Teamu - Mikołaj Bałys i Wojtek Bartula. Ten ostatni pechowo dzień przed rajdem został kontuzjowany, co uniemozliwiło mu start w zawodach.

Pierwszy dzień rajdu zlokalizowany był na terenie krakowskiej szkoły. Do przejechania zawodnicy mieli 10. odcinków specjalnych, z czego cztery z nich to tzw. "super oes" (odcinek równoległy). Na sobotnich odcinkach, przy słonecznej aurze, najszybszy był Kuba Stupnicki prowadzący Mitsubishi Lancer. Kierowca WORK Rally Teamu na półmetku rajdu wyprzedzał o ponad 40 sekund, zaliczającego powrót na krakowskie trasy, Pawła Żbikowskiego. Kierowca Subaru Impreza WRC w barwach 2RBO Rally Team jako jedyny był w stanie walczyć z tegorocznym dominatorem. Niestety udało mu się wygrać jedynie jeden odcinek specjalny. Trzecie miejsce, ze stratą około 16 sekund do Żbikowskiego zajął Wojtek Firlit prowadzacy Tamiya DF-03Ra z karoserią białej Subaru Imprezy. Dalej na czwartym miejscu znalazł sie Wojtek Ozimek. Piate miejsce zajął zawodnik Agtom Rally Team Adrian Dżuła. Około pięć sekund za nim był Jakub Sroka. Na siódmym miejscu znalazł sie drugi zawodnik Agtom Rally Team - Wojciech Kucek - słaby wynik jak na tego zawodnika był jednak spowodowany zatruciem, z którym zawodnik zmagał się przez całe sobotnie popołudnie.

Drugi dzień rajdu to dominacja... gwałtownego deszczu. To właśnie okoliczności pogodowe spowodowały, że organizator zmuszony był do zmiany miejsca rozegrania rajdu. W efekcie niedzielne trasy 2. Rajdu Małopolski zostały umiejsowione koło estakady na ul. Opolskiej. Odcinki specjalne trzeciego i czwartego etapu nie należały do najłatwiejszych. Nie dość, że trasy same z siebie należały do technicznych, to jeszcze duża ilość wody spowodowała, że kierowcy często musieli się mocno nagimnastykować, aby utrzymać model na trasie. Jako pierwszy zaczął narzekać Wojtek Bartula, który na trasach drugiego dnia pojawił się w roli kierowcy "zerówki". Jednak jego opinię zaczęli potwierdzać wszyscy zawodnicy, którzy docierali do mety każdego odcinka. W wielu miejscach z samochodów robiły się dosłownie łódki, a to doskonale świadczy o ilości wody na trasach.

Lecz rajdy to rajdy - rozgrywane są w każdych warunkach, przez co doskonale weryfikują jak kierowca przygotował swój model. Ofiarą numer jeden został lider MLR, Kuba Stupnicki. Już na drugim odcinku specjalnym do odbiornika jego Team Losi XXX-S dostała się woda. Zawodnika zmusiło to do skorzystania z systemu Super Rally, co w dużej mierze pozbawiło go zwycięstwa w rajdzie. W efekcie Stupnicki wylądował na czwartej pozycji ze stratą 2. minut i 35 sekund do lidera. Paweł Żbikowski wręcz latał na odcinkach specjalnych, co wielu zawodników mogło wpędzać w kompleksy. Na mecie wypracował 95 sekundową przewage nad drugim Adrianem Dżułą. 40 sekund dalej i trzecie miejsce na mecie 2. Rajdu Małopolski zajął najmłodszy z kwartetu Wojtków w MLR - Wojtek Ozimiek, który dzięki równej jeździe awansował na najniższy stopień podium. Piąte miejsce i cztery punkty do generalki zgarnął Daniel Sobala prowadzący swoje zielone Subaru Impreza. Miejsce szóste zajął Ryszard Karoń notujący z rajdu na rajd coraz większy progres. Podobnie jego syn Jakub. Co prawda siedmiolatek zajął trzynaste miesjce, ale widać, że ojciec nie próżnuje i trenuje razem z synem, który co rajd robi ogromne postępy kręcąc czasy coraz bliżej środka stawki. Jeśli tak dalej pójdzie to za rok wszyscy zawodnicy będa mieli młodziutkiego konkurenta. Ostatnie dwa punktowane miejsca zajęli odpowiednio Firlit i Kucek. Tak słabe pozycje zawdzięczają wodzie, która skutecznie zalała elektronikę w ich modelach.

Teraz przed zawodnikami MLR długa wakacyjna przerwa. Ten czas na pewno wykorzystają choć w części na wakacyjny odpoczynek, lecz powinni popracować nad swoimi podwoziami i techniką jazdy, bowiem jak mówi przysłowie - "kto się nie rozwija, ten sie cofa". Najbliższą runda będzie Rajd Bielan słynący z bardzo technicznych tras wytyczonych wśród opadniętych liści, które nie pozostawiają miejsca na błędy. Teraz kibicom i zawodnikom Małopolskiej Ligi Rajdowej pozostaje nic jak tylko czekać i przygotowywać się do szutrowej rundy, która zostanie rozegrana 25 września.

ZOBACZ FOTORELACJĘ Z ZAWODÓW NA PICASA WEB ALBUMS

Autor: Wojciech Bartula

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
SZUKAJ W SERWISIE!
OtoModel - ogłoszenia modeli RC, części Traxxas Arrma HPI i inne
rc AKTUALNOŚCI TESTY UŻYWANE FOTOREPORTAŻ MODELE MOTOSPORT
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA