Pech w Toruniu, szczęście w Słomczynie
Pierwsza runda rallycrossowych zawodów modeli RC nie był zbyt szczęśliwa dla kilku zawodników. Urwane zawieszenia, starte zębatki i... młodzi wiekiem konkurenci, którzy nie pozwolili się skupić. W Słomczynie było już lepiej.
Otwarte Mistrzostwa Torunia Rallycross to bodaj najbardziej widowiskowa dyscyplina samochodowych sportów modelarskich w Polsce. Wzorowana na wersji 1:1 dostarcza widzom wcale nie mniejszych emocji jakie daje np.: walka Marcina Wicika w potwornie mocnej Fieście WRC. Choć ten "prawdziwy" sport w naszym kraju pomału zamiera, to w Toruniu ma się on bardzo dobrze. Przeniesiony do skali 1:10 rozgrywany jest na dwóch miniaturyzacjach polskich torów rallycrossowych: toruńskiego i Słomczyna. Bogusław Kurtyka, który "prawdziwy" rallycross zna od podszewki, teraz przeniósł ten świat do skali 1:10. Zabawa jest pierwszorzędna, a tumany kurzu wydobywające się spod kół elektrycznych wyścigówek często zakrywają słońce nad torem. Pierwszą rundę tegorocznych mistrzostw rozegrano tradycyjnie na toruńskim torze.
Mimo niezwykłej widowiskowości i ostrej rywalizacji, frekwencja na zawodach jest zazwyczaj niższa niż w przypadku rajdów. Część zawodników obawia się o stan swoich modeli, które w zaciętej walce na torze często łamią sobie wahacze, urywają koła czy rozbijają karoserie. Na starcie pierwszych zawodów rallycrossowych w sezonie 2011 stanęło niespełna 20. modeli. Zawodnicy podzieleni zostali na dwie dywizje (to również pomysł zaczerpnięty z "prawdziwego" rallycrossu), w zależności od klasy modelu. Po przejechaniu kilku treningowych okrążeń przystąpiono do walki o punkty. W pierwszym biegu najlepszy okazał się Radosław "Rekin" Schenker, aktualny rallycrossowy mistrz Torunia modeli RC. Tuż za nim, z prawie 6. sekundową stratą, zameldował się Waldemar Nadolny, II wicemistrz z sezonu 2010.
Zawody dość pechowo zaczęły się dla Michała Gancarza. W biegach treningowych niebieskie Subaru, z zamontowaną na dachu kamerką video, co chwila trapiły jakieś "kontuzje". Gdy wydawało się, że torunianin jako pierwszy dojedzie do mety, niespodziewanie w między koła wkręciły się kable skutecznie blokując napęd "subika". Sytuacja diametralnie zmieniła się w pierwszym biegu kwalifikacyjnym. Michał Gancarz, startując w drugiej dywizji, pewnie zwyciężył ten bieg notując jednocześnie drugi czas przejazdu (łącznie wśród zawodników z dywizji I i II). Chwile szczęścia nie trwały jednak długo. Zmielona zębatka i brak napędu w drugim starcie zmusiły Michała do opuszczenia toru "na lawecie". Podczas przerwy serwisowej przed 3. biegiem, model szybko odzyskał sprawność i niezawodny powrócił do dalszej rywalizacji. Niebieskie Subaru ponownie jako pierwszez zameldowało się na mecie i zgarnęło komplet punktów.
Z przygodami jechał również Michał Sybilski. Tuż przed metą mocno "zmęczony" Ford Focus wpadł z pełną prędkością w drewnianą barierkę uszkadzając całe tylne zawieszenie. Po szybkiej reanimacji Focus powrócił do rywalizacji. Pech sięgnął go jednak ponownie, tym razem w drugim biegu kwalifikacyjnym. Kolejna awaria modelu nie pozwoliła zawodnikowi dojechać do mety. Szczęście nie dopisywało także podczas finałów. Ostatecznie popularny "Sybil" musiał z godnością przyjąć... ostatnie miejsce w dywizji.
Z nieco innymi problemami borykał się Jacek Derek. Choć dobrze sobie radził na treningu i w kwalifikacjach, to jednak do mety najczęściej przyjeżdżał na ostatnim miejscu. Raz ten stan rzeczy mógł usprawiedliwić "zejściem" opony z felgi.
- Przy nich nie mogę się skupić. Rozpraszają mnie - z uśmiechem tłumaczył się kierowca kolorowego Nissana, wskazując na młodych zawodników, z którymi przyszło mu rywalizować na torze.
Dobrą i równą formę prezentował Radosław Schenker. Choć w finale musiał uznać wyższość Waldka Nadolnego, to jednak we wszystkich trzech biegach kwalifikacyjnych był w tym dniu najszybszy. Powody do zadowolenia miał również wspomniany Waldek Nadolny. Pierwsza runda okazała się dla zawodnika z Bydgoszczy bardzo szczęśliwa. Pierwsze w tym roku zwycięstwo cieszy tym bardziej, gdy w ostrej walce pokonuje się aktualnego mistrza.
Słomczyn zmienia oblicze
Druga runda Otwartych Mistrzostw Torunia Rallycross odbyła się w tym samym dniu, jednak na sąsiednim torze będącym miniaturyzacją toru w Słomczynie k/Warszawy. Pechowcom z "toruńskiego" tym razem sprzyjało więcej szczęścia o czym świadczy choćby brak awarii i nie ukończonych biegów. W dywizji pierwszej wygrał tym razem Radek Schenker pokonując Waldka Nadolnego. Warto jednak dodać, że w biegach kwalifikacyjnych "Rekin" nie notował już tak dobrych czasów jak podczas pierwszej rundy. Doświadczenie i opanowanie przydało się jednak w finałach i pozwoliło zdobyć "Rekinowi" komplet punktów. Więcej szczęścia miał także Michał Sybilski. W pierwszym biegu wykręcił nawet drugi czas, a w finałach udało się wywalczyć 6. pozycję. W dywizji drugiej szczęście w końcu dopisywało Michałowi Gancarzowi. Trzykrotnie zwyciężył w kwalifikacjach, w finale ustąpił jednak miejsca młodszemu zawodnikowi - Bartkowi Blachowskiemu. Jacek Derek niestety nie pozbył się wiszącego nad nim fatum z "toruńskiego" i tym razem również zamykał końcową tabelę.
Zobacz pełną tabelę wyników na stronie TKM
Bogusław K napisał(a) dnia: 2011-04-29
Jak wiemy rallycross w wiekszej skali przeżywa pewien kryzys. Nasze zawody w mniejszej skali skupiają dość sporą ilość zawodników startujących w tej konkurencji. Są w naszym gronie zawodnicy, którzy nie lubią samemu przemierzać tras OS-ów. "Uciekanie lub pogoń" za rywalem dodaje nie tylko zawodnikom ale i kibicom wielu emocji i widowiskowej jazdy. Mam nadzieję, że do tego grona dołączy jeszcze nie jeden zawodniki. Na kolejne zawody z cyklu OMTRc zapraszamy (jak pogoda dopisze) w niedzielę 08.05.2011.
Bardzo dziękuję redakcji JM za relacje z 1 i 2 rundy RC. Michale zdjęcia jak zwylke super. To urwane zawieszenie (żeby tylko w tle nie było M.S.), wygląda bardzo realnie. Pozdrawiam.
Drift będzie za darmo
Auchan Cup ma pierwszych zwycięzców
Radom prawie jak Bydgoszcz
Mistrz startował szayowozem
W nocy pościgają się po torze - ODWOŁANE !!
Rajdem po mieście, wyścigiem po torze
W Coloseum gladiatorów nie zabrakło
Tor w kwietniu powróci do życia
Rallycross jednak zostaje
Ryzyko się opłaciło, Paweł zostaje pierwszym mistrzem
Jutro poznamy zwycięzców GP RACING MOTO-TOR 2011
Elektryzujący weekend
Na Moto Show do Konina
Steczkowska pokochała... Peugeota RCZ
Męski weekend z Saletą
Od motorynki po hypercary
Będą superauta, zabytki, a nawet... UFO
Od rowerów po Rollsa
Auto Moto Show Toruń 2023 już za miesiąc
Wielkie święto motoryzacji w Grodzie Kopernika
Będą auta, będzie show
Subaru Impreza.Nie znać dźwięku boxera to grzech
Toyota Auris.Złoto w kolorze blue
Chevrolet Spark.Bohater szklanego ekranu
Mercedes-Benz CLS.CLS, Czyli Luksusowo i Sportowo
Honda CR-Z.Romantyczna marzycielka
Fiat Bravo.Włoska uwodzicielka
.Miejski Kingsize
Był Puchar Metropolii, teraz jest Puchar MotoParku
Wicik robi show, pudła dla Norwegów
Skoda i Subaru w jednym stali rządku
Za plecami fotografa
Przekraczać granice, bezpiecznie
Zakończenie z przytupem
Toruń tylnymi kołami pędzony...
Ostatnia prosta do zimy
Piknikowo, lecz pod znakiem BMW
Gwiazdy znów zleciały do Grodu Kopernika
RallySprint, nowe zawody RC
Mała skala, ale serca wielkie
Świętowali na torach, dla Niepodległej
Pustynia wyłoni mistrzów
Wysokie loty nad rallycrossowym torem
Nocne ściganie na MotoParku
Zimna krew na zakręcie
Wielkie ściganie w małej skali
Wyścig w trybie awaryjnym
Pojedynek z Siemanką, rallycrossowe deja vu
Zwycięstwa na centymetry
Weekend z piaskiem w oczach
Kraina w mini skali
Pakiet atrakcji na Powitanie Lata
Kontaktowe wyścigi bez... kontaktu
Wyścigi bez kontaktu
Toruń z mocnym kalendarzem
Majówka pełna emocji
Ikony w miniaturze
Traxxas buduje Frankensteina
Rajdowy klasyk na krzyżackich szutrach
Kopernik ruszył rajdami
Duże Toyoty w małej skali
Pech Artura, szampan dla Kamila
Wielki Zamek dla małych rajdówek
Kierowcy powracają na Tor "Poznań"
Miasto Bydgoszcz zaprasza na karting
Urlopu od ścigania nie było
Wygraj Skodę WRC
Mistrzowie kraju sprawdzą się na Poligonie
Maksym powalczy na maksa
Oponeo w Mistrzostwach Europy
Oponeo Rallycross wirtualnie
Powroty mistrzów w Słomczynie
Zaiskrzyło w finale, wygrał Cywiński
Blisko setka zawodników na starcie
Wielkie ściganie w każdej skali
Wyścigowa niedziela w każdej skali
Lexus RC F GT3 debiutuje i zwycięża
Motofani poświętują na torze
Białe wilki pędziły po torze
Po Torze Toruń pojadą... pod prąd
Finał z rewersem na Torze Toruń
Ogniem po Torze Toruń
Znakomite zakończenie sezonu AF Racing
Słodko-gorzkie zakończenia w Misano
Start po dalszą naukę