Świat zrodzony z pasji
Makiety miast i kolejowych taborów, wirtualna rzeczywistość, setki modelików rajdowych, wyścigowych, limuzyn PRL - to tylko niektóre z tysięcy eksponatów i atrakcji jakie czekały w miniony weekend na odwiedzających poznańskie targi HOBBY.
Spotkania ludzi z pasją - to hasło przewodnie poznańskich targów HOBBY, które w miniony weekend ponownie zagościły pod dachem MTP. Na kilku halach pojawili się pasjonaci gier planszowych, komputerowych, wirtualnej rzeczywistości oraz właściciele przepięknych kolekcji modeli samochodowych i kolejowych. Tegoroczna edycja to jednak w głównej mierze targi gier, rozrywki i multimediów PGA. Zapełnione młodzieżą hale dudniły najnowszymi grami, strzelankami i prowadzącymi DJ'ami. Był nawet ogromny telebim z trybunami, na którym kibice mogli oglądać niemal prawdziwy pojedynek piłkarski. Dopiero z blisko było widać, że to jednak... gra.
Nasze oczy, z oczywistych względów, skierowane były jednak na halę 5, gdzie zlokalizowano świat modeli jeżdżących, latających i pływających. Tradycyjnie podziwiać można było popisy najlepszych kierowców driftingowych w małej skali. Były też wystawy modeli marki HPI (szkoda, że zabrakło przepięknej repliki Forda Fiesty WRC Ken Blocka), Vaterra (tutaj podziwiać można było najnowszy model Forda Mustanga) czy... no właśnie - zabrakło naszym zdaniem jednej z najlepszych firm produkujących zdalnie sterowane samochody sportowe - Tamiya. Choć warszawski sklep wcielił się w rolę organizatora wyścigów modeli RC, to nie przywiózł ze sobą nic więcej. No, jedynie kilka zabawek rolniczo-budowlanych marki Bruder. Smutek ten szybko jednak ugasili miłośnicy motoryzacji w jeszcze mniejszej skali. Na szklanych półkach podziwiać można było tysiące przepięknych modelików z różnych epok. Była cała flota kurierów TNT, szeroka kolekcja limuzyn PRL, Nysek, Żuków, Tarpanów, Polonezów. Samochody sportowe, rajdowe, wyścigowe - każdy znalazł coś pięknego dla siebie i został przy tej szybie na długi czas. Wszystkim panom, którzy stworzyli tak wyjątkowe kolekcje modelików należy się ukłon do samej ziemi. Co niniejszym czynimy.