JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Peugeot planuje start w Rajdzie Dakar

Peugeot planuje start w Rajdzie Dakar

Data publikacji: 2014-03-31

Po ustanowieniu rekordu w najwyżej przebiegającym rajdzie Pikes Peak i pokonaniu 20 km w niewiele ponad 8 minut, Peugeot podejmują nowe ekstremalne wyzwanie: chcą pokonać 10 tysięcy kilometrów w najdłuższym i najtrudniejszym rajdzie na świecie!

Lokalizacja zawodów: , -- świat --

Już w 2015 roku, po 25 latach nieobecności, marka ze znakiem lwa będzie gotowa do ataku w rajdzie Dakar, z udziałem tak prestiżowych kierowców jak Carlos Sainz i Cyril Despres.

Wszyscy jeszcze mamy w pamięci niedawny rekord, pobity w czerwcu br. Wystarczyło 8?13??878, żeby przypomnieć Peugeot smak zwycięstwa. Po takim pokazie umiejętności na górskich i pełnych pułapek drogach rajdu Pikes Peak, zespół Peugeot Sport nie mógł poprzestać na jednorazowym zwycięstwie. Potrzebne były mu nowe wyzwania, stanowiące pożywkę dla sportowej rywalizacji. Decyzja została podjęta.

Po emocjonującej przygodzie w Kolorado, na wysokości 4301 m.n.p.m. Peugeot Sport, Red Bull i Total przechodzą do ataku w zupełnie innej scenerii. Teatrem ich zmagań będzie najbardziej wymagający z rajdów - Dakar. Dla francuskiego zespołu będzie to niemal powrót do źródeł. W latach 1987-1990 francuski team czterokrotnie triumfował dzięki kultowym modelom 205 T16 Grand Raid i 405 T16 Grand Raid, które zapisały bardzo piękną kartę w historii tej dyscypliny.

W międzyczasie afrykańskie wydmy ustąpiły miejsca południowoamerykańskim drogom, równie ciężkim dla ludzi i dla maszyn. Właśnie 25 lat po pierwszym starcie, team Peugeot Total podejmie już w styczniu przyszłego roku wyzwanie, wystawiając swój nowy samochód, 2008 DKR. Po 20-kilometrowym sprincie na asfalcie, Peugeot Sport skoncentruje wszystkie swoje wysiłki na dwutygodniowym maratonie, podczas którego będzie musiał pokonać 10 tysięcy kilometrów. Francuska marka już nieraz w przeszłości udowodniła swoje wszechstronne umiejętności.

Jest to wieloletni program sportowy. Głównym celem jest oczywiście Dakar, ale Peugeot będzie startował również w innych rajdach, aby zapewnić sobie jak najlepsze przygotowanie. Mocnym atutem zespołu są jego dwaj kierowcy: Carlos Sainz i Cyril Despres. Mający na swoim koncie zwycięstwo w sezonie 2010, Carlos Sainz wniesie całe swoje doświadczenie i umiejętność dopracowywania ustawień pojazdu, natomiast Cyril Despres, pięciokrotny zwycięzca i niezwykle popularny motocyklista rajdowy, wybrał zespół Peugeot, żeby rozpocząć nową karierę i przesiąść się z dwóch kółek na cztery.

W oczekiwaniu na styczeń 2015, obaj kierowcy czekają na możliwość zapoznania się z ich nowym samochodem, przygotowanym przez ten sam zespół, który opracowywał model 208 T16 Pikes Peak. Więcej o nowym modelu będziemy się mogli dowiedzieć 20 kwietnia br. na Salonie w Pekinie.

Peugeot w rajdzie Dakar - smak przygody

Cztery starty, cztery zwycięstwa... Udział Peugeot w rajdzie Dakar można by w zasadzie sprowadzić do tego, równie chłodnego co imponującego stwierdzenia. Oznaczałoby to jednak pominięcie wszystkich przygód - czasami wręcz niewiarygodnych - jakie przeżył zespół Peugeot na łącznej trasie 48 125 km pokonanych między 1987 a 1990 rokiem.

1 stycznia 1987 r. Wszystko jest przygotowane do pierwszego startu Peugeot w tym pokazie siły, jakim jest rajd "Paryż - Algier - Dakar". Ari Vatanen rusza w trasę za kierownicą Peugeota 205 Turbo 16, oznaczonego legendarnym numerem 205. To idealne warunki do zaprezentowania wszystkich zalet kultowego modelu Marki. Niestety już na samym wstępie w Cergy-Pontoise, "dwieściepiątka" uległa poważnemu uszkodzeniu, a czołowy kierowca Peugeota został sklasyfikowany na - 274. miejscu! Zanim jeszcze samochód znalazł się na kontynencie afrykańskim, rajd Paryż-Dakar pokazał swoją prawdziwą naturę świetnie zaprawionemu przecież w rajdowych zmaganiach zespołowi. Kilka dni później przekonał się o tym również Shekhar Mehta, kiedy niewyjaśnione problemy z silnikiem zakłóciły prawidłową pracę prowadzonej przez niego 205-ki T16. Na szczęście po fenomenalnym odrobieniu strat Ari Vatanen przejął pałeczkę i zapewnił Peugeot pierwsze zwycięstwo po 13 000 kilometrach wyścigu!

Edycja 1988 jedynie potwierdziła nieprzewidywalny charakter tego najsławniejszego spośród rajdów. Obie 405-ki T16 dawały duże nadzieje na zwycięstwo, ale niewiarygodne zdarzenie zniweczyło plany dyrektora teamu Jeana Todta. Po ukończeniu 13 etapów, Ari Vatanen dotarł na pierwszym miejscu do Bamako, ale jego 405-ka T16 została tej samej nocy skradziona! Samochód udało się w końcu odnaleźć, ale było już za późno... Fin został zdyskwalifikowany, a zwycięstwo przypadło w udziale 205-ce T16 kierowanej przez Juha Kankkunena, który musiał szybko ratować sytuację!

Model 405 T16 Grand Raid też miał swój dzień chwały. Już na początku edycji 1989, dwaj kierowcy teamu, Ari Vatanen i Jacky Ickx, wdali się w bezlitosny pojedynek. Nie chcąc zaprzepaścić dotychczasowych sukcesów Peugeota, Dyrektor teamu podjął w Gao decyzję o rozdzieleniu obydwu zawodników przez rzut monetą. Los zadecydował, że padło na Ari Vatanena... pomimo zaliczonych przez niego dwóch wywrotek.

W roku 1990 Ariemu Vatanenowi, prowadzącemu z dwugodzinną przewagą nad pozostałymi zawodnikami, przydarzył się niezwykle "burzliwy" etap między Niamejem a Gao. Na odcinku szczególnie wymagającym dokładnej nawigacji, pilot miał problemy zdrowotne, kompas uległ awarii i Ari ... uderzył w drzewo, które wybiło ogromną dziurę w nadwoziu jego 405-tki! Nie wystarczyło to jednak wytrącenia Fina z równowagi. Mimo tych zdarzeń zapewnił marce czwarte z rzędu zwycięstwo. 


Cztery pytania do Maxime?a Picata, Dyrektora Generalnego Peugeot

Będziemy walczyć o zwycięstwo w rajdzie Dakar już w 2015 roku?

- Co zadecydowało o powrocie Peugeot do rajdu Dakar?
Maxime Picat - Decyzja ta w oczywisty sposób wypływa z naszego ubiegłorocznego zwycięstwa w rajdzie Pikes Peak. Przeżyliśmy wówczas niezapomniane emocje. Była to też okazja, żeby pokazać światu na co stać zespół Peugeot Sport we współpracy z firmami Total i Red Bull. To zwycięstwo dodało nam skrzydeł i zachęciło do wspólnego pokonania kolejnego etapu w sporcie. Postanowiliśmy mocniej zaangażować się w sporty motorowe. Stąd powrót do rajdu Dakar

- Czy podejście Peugeot do rajdu Dakar będzie równie ambitne jak w przypadku Pikes Peak?
Maxime Picat - W Pikes Peak udało się nam zwyciężyć dzięki połączeniu wyjątkowego kierowcy, doskonałego zespołu technicznego i świetnego samochodu. Wracamy na start w Dakarze z dużymi ambicjami. Chcemy stworzyć utalentowany zespół, posiadający wszystkie niezbędne umiejętności. Chcemy to zrobić już w przyszłym roku. Jest to strategia bardziej długoterminowa niż w przypadku Pikes Peak. Stawiamy na wieloletni udział w tym rajdzie. Wiemy, że jest to bardzo trudny rajd, ale już w pierwszym roku naszym celem będzie zwycięstwo.

- Czy Dakar jest szczególnie ważny dla marki Peugeot?
Maxime Picat - Cieszymy się, że możemy znowu stanąć na starcie w Dakarze, bo jest to niezwykle popularny rajd na całym świecie. Jest bardzo znany nie tylko w Europie, ale również na tak ważnych rynkach jak Ameryka Południowa czy Chiny. Odbywa się w Ameryce Południowej, głównie w Argentynie, gdzie jesteśmy od dawna obecni i gdzie mamy mocną pozycję.

- Dlaczego wybór padł na model 2008?
Maxime Picat - 2008 to bardzo wizerunkowy model na wszystkich kontynentach. To najnowszy z naszych crossoverów, odnoszący sukcesy handlowe w Europie. W 2015 będzie wprowadzony do sprzedaży w Chinach i Ameryce Łacińskiej. Wybór 2008 DKR po prostu się narzucał.

Trzy pytania do Bruno Famina, dyrektora zespołu Peugeot Sport

- Bilans osiągnięć zespołu Peugeot Sport na Dakarze jest imponujący. Czy jest to kapitał, na którym zespół będzie bazować podejmując to nowe wyzwanie?
Bruno Famin - W ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat na Dakarze zmieniło się wiele rzeczy. Nie zmienia to faktu, że samochód ciągle jest zbudowany w oparciu o te same zasady. Ciągle mamy do dyspozycji dane z poprzedniego okresu, które teraz jesteśmy w stanie znowu wykorzystać. No i przede wszystkim zdobyliśmy w tym czasie ogromne doświadczenie z zakresu projektowania samochodów rajdowych. Nawet, jeżeli koncepcja rajdów samochodowych i same rajdy uległy niewielkim zmianom, podejście do projektowania i know-how są dokładnie takie same. I właśnie my to know-how mamy.

- W oparciu o jakie kryteria rekrutowaliście waszych kierowców rajdowych?
Bruno Famin - Po pierwsze chcę powiedzieć, że jesteśmy bardzo dumni z faktu, że nasz zespół może liczyć na dwa wielkie talenty rajdowe, jakimi są Carlos i Cyryl. Mają oni cechy, które się wzajemnie uzupełniają. Z jednej strony Carlos wnosi do ekipy wkład w postaci imponujących sukcesów i reputację doskonałego lidera. We wszystkich ekipach, w których się pojawiał, przyczyniał się do zwycięstw. Jego doświadczenie będzie dla całego zespołu wielkim atutem. Charakteryzuje go także nadzwyczajny entuzjazm i głód zwycięstw. Z drugiej strony mamy Cyryla, który także ma za sobą imponującą serię zwycięstw na motocyklu i który dopiero odkrywa świat wyścigów samochodowych. Widząc nić porozumienia, jaka od razu nawiązała się pomiędzy tymi dwoma kierowcami, jestem pewien, że bardzo szybko Cyryl stanie się groźnym zawodnikiem.

- Jak zareagował zespół Peugeot Sport na decyzję o powrocie?
Bruno Famin - Reakcja członków zespołu Peugeot Sport była bardzo dobra. Już sama zapowiedź średnioterminowego programu sama w sobie stanowi doskonałą wiadomość dla zespołu, po ostatnich trudnych latach. Ponadto Dakar jest nieodłączną częścią historii marki Peugeot i wszyscy są bardzo dumni z możliwości ponownego wzięcia udziału w tym programie. Zresztą ciągle jeszcze mamy w zespole kilka osób, które miały okazję w przeszłości brać udział w tej przygodzie. Jedna z nich już teraz pracuje nad projektem.

Trzy pytania do Carlosa Sainza

Nie mogę nie odpowiedzieć na takie wezwanie

-  Co przekonało Pana do pomysłu dołączenie do zespołu Peugeot?
Carlos Sainz - W przeszłości często przychodziło mi rywalizować z marką Peugeot i przez wszystkie te lata mogłem naocznie stwierdzić, że jest to zespół który żyje sportem i jeśli decyduje się na coś w tej dziedzinie to robi to w stu procentach. Ja także wyznaję podobną filozofię. Biorąc pod uwagę moje przywiązanie do idei Dakaru, jasne jest, że jeżeli zespół Peugeot wraca do tego rajdu i dodatkowo oferuje mi możliwość wzięcia udziału w tej przygodzie, nie mogę nie odpowiedzieć na takie wezwanie.

- Peugeot nie brał udziału w Dakarze od 25 lat, czy Pana zdaniem jest to duża przeszkoda?
Carlos Sainz - Nie wierzę, że to przeszkoda, tym bardziej, że Peugeot nigdy nie przestał konstruować najwyższej jakości samochodów rajdowych, i dzisiaj także to robi, niezależnie od tego, czy mówimy o rajdach samochodowych, czy też o wyścigach w kategorii endurance. Widać to wyraźnie na przykładzie rajdowego modelu 208 T16 klasy R5. Ponieważ miałem już okazję wygrać w Dakarze, będę mógł wnieść do zespołu moje jeszcze świeże doświadczenia z udziału w rajdzie, zdobyte na samochodach z napędem na dwa i cztery koła. Mogę powiedzieć, że jesteśmy w pełni gotowi aby podjąć to wyzwanie.

- Czy myśli Pan, że zespół może osiągnąć stan pełnej gotowości do rywalizacji o czołowe miejsca w rajdzie?
Carlos Sainz - W sportach motorowych nigdy nic nie jest pewne. Na dzień dzisiejszy poziom zespołów biorących udział w rajdzie Dakar jest bardzo wysoki i naprawdę nie jest łatwo tam wygrać. Z drugiej strony bardzo wierzę w sukces, ponieważ widzę, że cały zespół jest bardzo zmotywowany. Będziemy wszyscy ciężko pracować i spróbujemy wygrać. Nie mamy wiele czasu na przygotowania przed pierwszym startem, ale wierzę, że nam się uda.

Autor: Jazda Miejska

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA