JazdaMiejska.pl | moto magazyn
Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka

Traxxas Maxx - zadrży ziemia

Data publikacji: 2019-09-25

Gdy pojawił się Traxxas X-Maxx ziemia zadrżała. Potężny, niszczycielski, mocny i szybki. Wzbudzał respekt u każdego. Teraz Amerykanie pokazują jego mniejszą wersję, ale wcale nie słabszą i spokojniejszą.

W klasie Monster Trucków ostatnio niewiele się działo. Arrma odświeżyła Big Rocka i Granite o nową aparaturę, Losi kontynuuje bez zmian przygodę z Tenacity, a HPI pokazuje zaledwie nowe malowanie JumpShota. Nie śpi jednak Traxxas, który niemal równolegle z prezentacją Mercedesa G63 AMG 6x6 chwali się zupełnie nową konstrukcją - modelem Maxx.

Pierwszy raz ziemia zadrżała, gdy Amerykanie pokazali największego Monster Trucka na świecie - X-Maxxa. Brutalna siła, ogromne koła, niezrównana moc na nowo zdefiniowały pojęcie off-roadowych maszyn. Wydawać by się mogło, że Traxxasowi trudno będzie teraz wymyśleć coś równie obłędnego i powalającego na kolana wszystkich terenowych graczy. Aż wpadli na pomysł zmniejszenia X-Maxxa do "skalowych" proporcji 1:10 - proszę Państwa oto Traxxas Maxx!

Traxxas Maxx nie jest kolejną generacją E-Maxxa a zupełnie nową konstrukcją bazującą na doświadczeniach wyniesionych ze sprzedaży X-Maxxa. Przy długości 549mm chowa się za E-Revo, ale przerasta największego z wyżej wymienionych Monsterów, czyli Arrmę Big Rock. Ma zapewniać maksimum radości z jazdy w każdym terenie - zwłaszcza w tym najtrudniejszym. Konstruktorzy zza Oceanu podczas prac kierowali się bowiem trzema zasadami: ekstremalna moc, ekstremalna wytrzymałość i ekstremalna zabawa! Nowa platforma ma pozwolić rozpędzić Maxxa do prędkości ponad 60 km/h. Odpowiedzialny za to będzie nowy 4-polowy silnik elektryczny 540XL 2400kV z równie nowym regulatorem Velineon VXL-4S (seryjne przełożenie wynosi 24/50). Ciekawostką jest to, że oba urządzenia stanardowo wyposażone zostaną w wentylatory chłodzące. Maksymalne zasilanie, pozwalające na ekstremalne zabawy, ma zagwarantować już akumulator 4S. Podłoga posiada jednak tylko jedną "kieszeń" na pakiet, a regulator tylko jedną wtyczkę - trudno więc teraz określić, czy będzie można korzystać z dwóch pakietów 2S, czy tylko z jednego 4S.

Napęd nowego Maxxa przenoszony jest oczywiście na wszystkie cztery koła za pomocą solidnego wału centralnego połączonego z przednim i tylnym dyferencjałem. Mocne i grube wydaję się też półosie napędowe. Od strony silnika moc na wał przekazywana jest przez centralny mechanizm różnicowy wyposażony (jak i pozostałe mechanizmy) w cztery stalowe satelitki. Budowa płyty i umieszczenie wału napędowego w jej dolnej części wymusiła zastosowanie dodatkowych kół zębatych do transferu napędu na tylną oś. Ciekawi jesteśmy, jak w praktyce sprawdzi się takie rozwiązanie i czy będzie trwałe. Dużo czasu projektanci poświęcili na uszczelnienie całego układu 4x4. Silnik mocowany jest na czterech śrubach do aluminiowej płyty, ta dodatkowo przykręcana jest do plastikowej obudowy jednostki napędowej, by później znaleźć się w kolejnej plastikowej osłonie. Wyeliminowano stosowanie innych przełożeń dzięki czemu odległość zębatki atakującej od odbierającej zawsze jest stała. Taki zabieg ma wydłużyć żywotność całego monstrualnego napędu nowego Traxxasa.

Ważną częścią budowy Monster Trucka są oczywiście koła i zawieszenie. W Traxxasie Maxx znajdziemy zupełnie nowe olejowe amortyzatory GT-Maxx - mniejsze od tych z X-Maxxa ale większe od cenionych GT-erów. Posiadają oczywiście aluminiowy, gwintowany cylinder do precyzyjnego ustawiania twardości pracy tłoczka. Koła to ogromne felgi 2,8" z hexem 17mm i potężne 5,5-calowe terenowe opony z piankami. By zapanować nad mocą nowego Maxxas model wyposażono w system stabilizacji toru jazdy TSM i dodatkowe kółka wheelibar w tylnej części auta. Szkoda tylko, że firma nadal nie stawia na mocne i szybkie serwa - w specyfikacji technicznej czytamy bowiem o momencie 285oz, czyli jakieś.. 8kg? Hmm...

Karoseria to dobrze znany projekt X-Maxxa tylko odpowiednio pomniejszony. Mocowanie wykorzystuje szybkie i praktycze klipsy. Kolorystka na dzień debiutu to dynamiczne płomienne barwy pomarańczowo-niebieskie i niebiesko-czarne.

Traxxas wycenił na oficjalnej stronie model na kwotę ok. 550 dolarów. W Polsce nowy Maxxa pojawić się ma się równolegle z Mercedesem G63 6x6 czyli pod koniec października. Cena, z uwagi na inne stawki podatkowe, ma oscylować wokół kwoty 2.300 - 2.500 zł. Czekamy niecierpliwie.

 

Autor: Michał Jasiński

Galeria fot. Łysa - Moto CT Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 1 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 2 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 3 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 4 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 5 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 6 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 7 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 8 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 9 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 10 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 11 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 12 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 13 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 14 Traxxas MAXX zapowiedź nowego Monster Trucka - 15

Dodaj komentarz do artykułu

Treść *
Autor *
Kontakt ( tylko do wiadomości Redakcji )
* - pole wymagane

Uwaga! Redakcja nie odpowiada za treści i tematy publikowane w dziale "Komentarze".
Redakcja ma prawo usunąć komentarz jeśli uzna go za niezgodny z prawem, obraźliwy lub szkodliwy.
Komentarz przez Ciebie dodany zostanie opublikowany niezwłocznie po zaakceptowaniu przez Redaktora.

Komentarz do artykułu
Brak komentarzy.
Copyright © Fabryka Dobrych Pomysłów, 2009 - 2012r. O nas | Polityka prywatności | Reklama | Katalog firm Nasze strony: Modelmania | OtoModel | Magazyn RC AUTA