Po raz pierwszy do stolicy zawitały motocykle i samochody, które pamiętają jeszcze nasi pradziadkowie. Ford A z 1920 roku, czy Rambler C Runabout z 1903 roku to niejedyne ciekawostki niedzielnej wystawy.

Odwiedzający w tym dniu warszawską halę Expo mogli zakupić wymarzone dwa kółka prawie dowolnej marki i z dowolnego rocznika, wyposażyć je w niezliczone ilości gadżetów, a także ubrać się od stóp do głów zgodnie z panującą wtedy modą motocyklową. Jedyną barierą była jak zwykle cena. Niektóre z zabytkowych modeli osiągały ceny powyżej 100.000zł, jak na przykład motocykl Sokół 600 z 1939 roku, który został sprzedany za kwotę 125.000zł. Kto dysponował mniejszą gotówką mógł za cenę 6.000 zł wyjechać z wystawy WFM-ką z 1957 roku.

Obok dwukołowych maszyn, za którymi szaleli nasi dziadkowie i ojcowie, zwiedzający mogli podziwiać również zabytkowe samochody. Ta część giełdy cieszyła się chyba największym powodzeniem wśród zwiedzających. Nic w tym dziwnego, skoro na każdym kroku radował widok wypolerowanych karoserii i chromowanych zderzaków czy lusterek. A było na czym zwiesić oko. Obok takich rodzynków jak Rambler C Runabout z 1903 roku, Ford A z 1920 czy Packard Single Six z 1923, można było podziwiać legendy polskich rajdów. Na szczególną uwagę zasłużył Fiat 124 Spider CSA Abarth rajdowej grupy IV, którym w 1975 roku Andrzej Jaroszewicz z pilotem Ryszardem Żyszkowskim zdobyli II v-c Mistrzostwo Europy. Nie zabrakło również repliki Poloneza 2000 z 80 roku oraz popularnego "Kredensa", czyli FSO 125p. Jak przystało na retro imprezę, wszystkiemu przygrywała warszawska kapela jazzowa.

Długo by wymieniać wszystkie maszyny, które zostały zaprezentowane w warszawskiej hali Expo. To trzeba było zobaczyć. Pozostaje nam mieć nadzieję, że nie pierwszy i nie ostatni raz stolica gościła te znakomitości motoryzacji i za rok również będziemy mogli je podziwiać. Dla tych co nie mogli być, przygotowaliśmy fotograficzną relację z imprezy.

Fotoreportaż przygotował Dariusz Marczak

Galeria fot. Dariusz Marczak / EventsFoto.pl