Lokalizacja zawodów: Toruń, kujawsko-pomorskie

Pomimo szczytu sezonu urlopowego, bardzo dużego natężenia w ten sam weekend zawodów samochodowych, w tym też innych cykli torowych, uczestnicy Time Attack Trophy po raz kolejny wypełnili maksymalny limit zgłoszeń ustalony przez organizatorów. Do udziału w tej rundzie ostatecznie przyjęto 70 kierowców. Do rywalizacji stanęło 60 z nich.

Na liście startowej znalazło się aż 22 kierowców startujących Hondami, z czego 20 zadeklarowało udział w markowym pucharze Honda Trophy, którego drugi sezon towarzyszy rundom TAT i pokrewnego cyklu Track Day Trophy. Od tego roku rywalizacja w serii dla hondziarzy odbywa się w trzech klasach: SOHC, DOHC, DOHC+.

W ramach cyklu Time Attack Trophy prowadzone są oficjalne tabele najlepszych wyników okrążenia asfaltowej pętli Toru Toruń zarówno w klasyfikacji Open, jak i z podziałem na rodzaje napędu i dla poszczególnych marek. Choć tym razem nie odnotowano aż tak wielu rekordowych rezultatów jak podczas majowej inauguracji tegorocznego sezonu, to jednak wielu bardzo dobrych wyników nie brakowało. Najszybszy tego dnia był zwycięzca klasy 3 - Konrad Waldeck (BMW M240i), który był włos od kolejnego złamania bariery 30 sekund. Drugi w tej klasie z niewiele gorszym czasem były startujący tym samym samochodem Hubert Marchwat, a trzeci wracający do rywalizacji w zupełnie nowym projekcie Piotr Fałkowski (BMW E36 3.0).

W najliczniej obsadzonej tego dnia klasie 2 triumfował Tomasz Mitoraj (Honda CRX 2.0) przed Jakubem Wiśniewskim (Mazda MX-5 NB 1.8) i Mariuszem Rybskim (Honda Civic V Coupe 1.5), który okazał się minimalnie szybszy od Wojciecha Prusa (Ford Fiesta MK3 RS 1800). Różnice czasowe pomiędzy zawodnikami za miejsc 3-7 były bardzo niewielkie i walka o miejsce na najniższym stopniu podium trwała niemal do ostatnich przejazdów.

Dobrą frekwencję miała też klasa 1. Pojawiło się w niej szesnastu kierowców. W tym gronie zwyciężył Bartosz Wrzesiński, drugi był Grzegorz Naszkierski (obaj Hondy Civic V 1.3), a trzeci - Paweł Przyczka (Nissan Sunny N14 1.4). Bliscy pudła byli też Filip Rębiasz (Ford Puma 1.4) i Maciej Kwasiński (Honda Civic VI 1.4 V-TEC).

Od inauguracji sezonu TAT niestety trwa zapaść w klasie 4, czyli aut z napędem na obie osie. Ponownie wystartowało w niej tylko czworo kierowców. Zdecydowanie najszybszy w „czteronapędach” był Marcin Maćkowiak (Toyota GR Yaris). W pierwszej trójce znaleźli się też Filip Kalisz (Cupra Ateca 2.0 AWD) i Anna Rataj (Mercedes-Benz W176 A45 AMG).

W ramach klas podstawowych 1-4 rywalizowano też w podklasach Street przeznaczonych dla kierowców w samochodach o ulicznych specyfikacjach. W 1 Street wygrał Sebastian Radomski, drugi był jego klubowy i zespołowy kolega Bartłomiej Bronikowski (obaj Hondy Civic VI 1.4 i S). Na „pudle” stanął też Filip Ratkowski (Volkswagen Golf III 1.4). W 2 Street bez konkurencyjny był Jakub Wiśniewski, na drugiej pozycji uplasował się Mateusz Kraszewski (obaj Mazdy MX-5 NB 1.8), a trzecia lokata przypadła Robertowi Laskowskiemu (BMW E36 318Ti). W 3 Street najszybszy okazał się Piotr Musiał (Hyundai i20N), kolejne dwa miejsca zajęli: Paweł Nowak (Nissan 370Z) i Radosław Krutul (Hyundai i20N). W 4 Street kolejność była identyczna jak w klasie podstawowej: Marcin Maćkowiak, Filip Kalisz, Anna Rataj.

W Honda Trophy pierwsze trójki przedstawiały się następująco: K1 (SOHC) – Mariusz Rybski (Civic V Coupe 1.5), Bartosz Wrzesiński, Grzegorz Naszkierski (Civic V 1.3); K2 (DOHC) – Tomasz Mitoraj (CRX 2.0), Michał Porębski (Prelude IV 2.2), Krzysztof Wiśniewski (Civic VIII Type R). Jedyny tym razem zawodnik w klasie 3 czyli DOHC+ z powodu poważnej awarii, która wystąpiła przy dojeździe na zawody, nie mógł przystąpić do rywalizacji.

Od kolejnej rundy Track Day Trophy, która odbędzie się 17 września na wniosek grupy kierowców Mazd MX-5 reaktywowany zostanie cykl Miata Trophy. W ramach drugiej rundy TAT odbyła się rozgrzewka przed tym. Nie rywalizowano jeszcze o punkty do klasyfikacji generalnej sezonu, ale w ramach tych lipcowych zawodów została utworzona dodatkowa klasa MX-5. Zwyciężył w niej Jakub Wiśniewski, drugi był Paweł Antkowiak, a trzeci – Mateusz Baranowski.

Trzecia, ostatnia tegoroczna odsłona serii Time Attack Trophy odbędzie się na Torze Toruń 14 października.

Galeria fot. Julia Truszczyńska