Wielkie ściganie w małej skali
Walka bok w bok, ciasne trasy i cztery elektryczne maszyny ścigające się o podium - takie widowisko czekać nas będzie już jutro, na miniaturyzacji toru rallycrossowego MotoPark przy ulicy Bielańskiej 66.
Po dwóch rajdowych zawodach czas na rallycross, czyli wielkie ściganie na zamkniętym torze o zmiennej nawierzchni. Już w niedzielę, 10. kwietnia startuje nowy sezon Rallycrossowych Mistrzostw Torunia modeli RC.
Tegoroczna edycja widowiskowych zawodów przynosi sporo zmian. Idąc z duchem czasu i regułami obowiązującymi w mistrzostwach świata, tak i w małej skali kierowcy walczyć będą o podium na podobnych zasadach. Organizatorzy zapowiadają więcej ścigania, aż sześć okrążeń w finale i zbieranie punktów do "generalki" już podczas biegów kwalifikacyjnych. Trasa każdego biegu będzie zróżnicowana, łącząc znane dotychczas tory "Słomczyn" i "Toruń". Te zostały też po zimowej przerwie zmodyfikowane, aby zapewnić jeszcze więcej różnorodności i wyrównać szane pomiędzy gośćmi i miejscowymi matadorami. Jazda na pamięć może być tutaj zgubna.
Ciekawostką pierwszej rundy będą wyścigi na dochodzenie. Dyscyplina znana bardziej z torów rowerowych, zostanie przeniesiona do skali 1:10, a zamiast dwukołowych maszyn napędzanych siłą mięśni nóg ścigać się będą elektryczne rajdówki. Zabawa polegać będzie na dogonieniu swojego rywala - dwóch kierowców startuje po przeciwległych stronach toru goniąc się i uciekając jednocześnie. Kto zostanie pierwszym "mistrzem" i rozpocznie nową historię zawodów w małej skali? Dowiemy się już jutro.
Start do pierwszego biegu jutro (niedziela) o godzinie 11:00. Zapraszamy do kibicowania!