W minioną niedzielę, po wakacyjnej przerwie, modelarze powrócili na rajdowe trasy przy toruńskiej Motoarenie. 2. września aż 36. kierowców rywalizowało w 6. Rajdzie TKM modeli zdalnie sterowanych. Do pokonania mieli 3 odcinki specjalne, każdy przejeżdżany trzykrotnie. Tradycyjnie nie zabrakło trudnych i technicznych "oesów" urozmaiconych hopami, bramkami i kolorowymi szykanami. Było też coś dla miłośników szybkich prostych i szerokich "patelni". 

Swój udział w 6. Rajdzie TKM zapowiadał aktualny rajdowy mistrz Torunia, Jakub Chomicki. Niestety zawodnik z Warszawy z powodów zdrowotnych musiał wyjazd do Grodu Kopernika odłożyć. Szanse na zwycięstwo szybko więc zwietrzył lider "generalki" - Radosław Schenker. Popularny "Rekin" obawiać się mógł jedynie Pawła Świtajskiego oraz kierowcy z Suchacza - Michała Nowickiego. Ku zaskoczeniu wszystkich pierwszy oes wygrał jednak... Dominik Nowak. Doświadczony kierowca z Torunia przypomniał sobie, jak się jeździ szybko, czysto i efektywnie. Szczęśliwa chwila nie trwała jednak długo - "Rekin" szybko się zrehabilitował i wygrał próbę drugą.

Bardzo dobrze przed toruńską publicznością zaprezentował się Igor Stasz z Warszawy. Mimo sporych strat czasowych na dwóch pierwszych odcinkach, z każdym kolejnym przejechanym metrem kierowca Peugeota 206 WRC wykręcał coraz lepsze czasy. W sumie udało mu się wygrać aż 2 odcinki specjalne, dorównując w tej klasyfikacji "Rekinowi" oraz "Gizbernowi". Na pozostałych warszawianin dość blisko trzymał się tylnych zderzaków liderów kończąc rajd na wysokiej, 10. pozycji w klasyfikacji generalnej.

Walka o zwycięstwo w rajdzie toczyła się pomiędzy Radkiem Schenkerem a Pawłem Świtajskim, który dwukrotnie był najszybszy dopiero pod koniec zawodów. Początek rajdu dla "Gizberna" nie był zbyt udany. Swoją przewagę mocniej zaznaczał "Rekin". O odcinku 8. i 9. kierowca z Głogowa chciałby z pewnością szybko zapomnieć. Ciężko wywalczona przewaga szybko stopniała, a szczęście w tym momencie dopisało rywalowi Radka. Rzutem na taśmę 6. Rajd TKM wygrał więc Paweł Świtajski. Drugi na podium był Radosław Schenker, a trzeci czas wykręcił Michał Nowicki.

6. Rajd TKM był miejscem debiutu dwóch wyjątkowych rajdówek. Nową broń zaprezentował Bartek Blachowski. Młody zawodnik z Torunia rywalizował w niedzielę niezwykle efektownym Fordem Fiesta WRC w malowaniach słynnego Kena Blocka. Zmiana auta nie przeszkodziła popularnemu "Blaszakowi" osiągać naprawdę imponujących wyników. Warto przypomnieć, że reprezentant Quatto Rally Team startuje wciąż w najsłabszej rajdowej klasie N. Wygrana na odcinku numer 6 oraz 5. miejsce w "generalce' rajdu zasługują na słowa uznania.

Na trasie 6. Rajdu TKM oglądać mogliśmy również repliki Forda Fiesty w malowaniach Macieja Oleksowicza z Inter Carsu. Czerwono-czarno-białe Fiesty prowadzone były przez kierowców DarkIT Rally Team: Tomka i Jacka Derków. Na jednym z odcinków trudów walki nie wytrzymał model taty - Jacka. Urwany tylny spojler kosztował zawodnika sporo cennych sekund oraz... wymowne spojrzenie współtwórcy projektu.

Klasyfikacja generalna 6. Rajdu TMK Modeli RC

1. Paweł Świtajski WRC
2. Radoslaw Schenker WRC
3. Michal Nowicki S2000
4. Dominik Ossowski WRC
5. Bartek Blachowski N
6. Waldek Blachowski S2000
7. Piotr Lipa S2000
8. Arkadiusz Szajek S2000
9. Marek Słupczewski S1600
10. Igor Stasz WRC
11. Jarosław Żurek S2000
12. Dominik Nowak WRC
13. Paweł Rybacki WRC
14. Waldemar Nadolny WRC
15. Tomasz Buller S1600
16. Piotr Słupczewski S1600
17. Patryk Milde S1600
18. Tomasz Derek S2000
19. Paweł Szklarczuk S1600
20. Piotr Nowicki S2000
21. Paweł Szczepkowski S2000
22. Karol Bilinkiewicz S1600
23. Jacek Derek S2000
24. Damian Nadolski N
25. Adam Rzymyszkiewicz S2000
26. Adam Trzebiatowski WRC
27. Mateusz Kala S1600
28. Mikolaj Cieslik S1600
29. Sebastian Koperski S1600
30. Łukasz Bilinkiewicz N
31. Marta Nowicka S1600
32. Kuba Nadolny N
33. Michał Szczepkowski N
34. Marek Rauchfleisz N
35. Damian Błaszak N
36. Fabian Milde N

Galeria fot. Michał Jasiński