Finał debiutów i triumfów
Z matematycznego punktu widzenia wszystko jeszcze było możliwe. Awaria lub nieobecność "Rekina" dałaby szansę walki o mistrza Dywizji I aż czterem zawodnikom. Tym razem królowa nauk ustąpiła miejsca sportowej rywalizacji, która wyłoniła najlepszego.
23. września kierowcy rywalizujący w Otwartych Mistrzostwach Torunia Rallycross modeli RC po raz ostatni w tym sezonie spotkali się na miniaturyzacjach dwóch krajowych torów: Słomczyna oraz Torunia. Do walki o ostateczne miejsca w tabeli stanęło 20. zawodników z Torunia, Głogowa, Bydgoszczy, a nawet Poznania.
Po raz pierwszy na liście startujących znalazł się reprezentant portalu JazdaMiejska - Szymon Świątkowski. Dla rajdowego mistrza Torunia w cyklu „Mini-Max”, był to swoisty debiut w zawodach w dużo mniejszej skali. Pierwszy wyścig dawał spore nadzieje na niezły wynik. Jednak wszystko co dobre, szybko się kończy. O kolejnych biegach popularny „Święty” chciałby szybko zapomnieć. Trudne warunki panujące na torze (grząski, mokry piasek) i braki w odpowiednim ustawieniu modelu skutkowały częstymi wizytami poza drogą. Ford Focus WRC w barwach JazdyMiejskiej nie dał rady nawiązać równorzędnej walki z przeciwnikami i do mety dojeżdżał na ostatnich pozycjach. Mimo słabego wyniku Szymon Świątkowski nie poddaje się i już zapowiada walkę w nowym sezonie. Jak twierdzi, choć skala mniejsza, to rywalizacja i emocje wciągają i dają "fun" z jazdy.
Kłopoty techniczne ominęły faworyta zawodów, Radosława „Rekina” Schenkera. Kierowca zielonego Subaru już po starcie odjeżdżał rywalom na bezpieczną odległość i praktycznie niezagrożony dojeżdżał do mety na pierwszym miejscu w każdym biegu. Wygrana w finałowych rundach dała kierowcy z Głogowa pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, a tym samym trzeci z rzędu w karierze tytuł Rallycrossowego Mistrza Torunia modeli zdalnie sterowanych.
Po zaciętej rywalizacji drugie miejsce w "generalce" wywalczył Waldek Nadolny, który zdołał uciec Michałowi Sybilskiemu oraz Waldkowi Blachowskiemu. O dużym szczęściu może mówić zwłaszcza popularny „Sybil”, któremu niedzielne zawody wyraźnie „nie leżały”. Mimo problemów technicznych, ostrych starć na torze i porażki w ostatniej rundzie, zawodnik Quattro Rally Teamu zdołał utrzymać przewagę nad „Valdkiem” i na koniec sezonu cieszyć się mu z tytułu drugiego wicemistrza Torunia.
Nie mniejsze emocje towarzyszyły zmaganiom kierowców w słabszej Dywizji II. Choć przed zawodami sytuacja wydawała się czysta i nic nie zapowiadało zmian „na szczycie”, to jednak finał odkrył nowe karty. Sprawcą całego zamieszania był Tomasz Buller, zwyciężając rundę w Toruniu, a w Słomczynie dojeżdżając na drugim miejscu. Świetna jazda pozwoliła kierowcy Citroëna Saxo wyprzedzić Piotra Słupczewskiego oraz Patryka Milde i zgarnąć na koniec sezonu tytuł pierwszego wicemistrza. Poza zasięgiem dla pozostałych zawodników był przez cały rok Bartek Blachowski, który za kierownicą Lancera wywalczył mistrza Dywizji II.
Klasyfikacja generalna Otwartych Mistrzostw Torunia Rallycross
Div I
1. Radosław Schenker
2. Waldemar Nadolny
3. Michał Sybilski
4. Waldemar Blachowski
5. Paweł Rybacki
6. Adam Rzymyszkiewicz
7. Dominik Nowak
8. Maksymilian Gorzycki
9. Arkadiusz Szajek
10. Jarosław Żurek
11. Adam Trzebiatowski
Div II
1. Bartek Blachowski
2. Tomasz Buller
3. Piotr Słupczewski
4. Patryk Milde
5. Marek Słupczewski
6. Patryk Sybilski
7. Mateusz Kala
8. Karol Bilinkiewicz
9. Michal Gancarz
10. Mikołaj Cieślik
11. Kuba Nadolny
12. Łukasz Bilinkiewicz
13. Filip Świdecki
14. Marek Rauchfleisz
15. Szymon Swiątkowski
16. Fabian Milde
17. Beniamin Jędrzejewski
W nocy pościgają się po torze - ODWOŁANE !!
Rajdem po mieście, wyścigiem po torze
W Coloseum gladiatorów nie zabrakło
Tor w kwietniu powróci do życia
Rallycross jednak zostaje
Wicik robi show, pudła dla Norwegów
Skoda i Subaru w jednym stali rządku
Zimna krew na zakręcie
Wielkie ściganie w małej skali
Wyścig w trybie awaryjnym
Pojedynek z Siemanką, rallycrossowe deja vu
Zwycięstwa na centymetry
Weekend z piaskiem w oczach