Subaru Impreza WRX -  już wkrótce będzie to tylko wspomnienie i legenda. Subaru zaprezentowało w Nowym Jorku zupełnie nowy model, który przejmie magiczne oznaczenie WRX i stanie się niezależnym projektem. Kompaktowa Impreza ma stać się tylko zwykłym i nie budzącym większych emocji samochodem (tak do tej pory było w wersjach wolnossących Imprez), natomiast ten pierwszy - hardcorowym sportowcem. W tym przypadku, poza usunięciem z nazwy członu "Impreza", nic się nie zmienia - auto pozostaje bezkompromisowe i piekielnie szybkie.

Koncepcyjny model nowego Subaru w swojej stylistyce przypomina inne auta japońskie. Można doszukać się w nim typowego dla Japończyka pazura. Niestety, szczegóły dotyczące parametrów technicznych są nadal nieznane. Tylko jedno wydaje się pewne - pod maską znajdzie się silnik Bokxsera o mocy co najmniej 300KM, ponieważ tyle ma aktualny model.

Do tej pory wszystkie Imprezy WRX były napędzane przez 4 cylindrowy turbodoładowany silnik typu boxer o pojemności 2 litrów (do 2006 roku), oraz 2,5 litra (od 2006 roku do teraz). Sądząc po tylnym dyfuzorze i czterech końcówkach wydechu można się spodziewać, że i w tym modelu nie zabraknie emocji i mocy. Niestety, krążą plotki o tym, że do napędzania WRX może posłużyć układ hybrydowy. Subaru milczy na ten temat, więc trzeba czekać na oficjalne stanowisko producenta. Pewnym rozwiązaniem może też być silnik 1.6T - jak wiemy, Subaru ma wielkie tradycje rajdowe i chce wrócić do walki o wysokie lokaty w czempionacie najwyższego szczebla, a bez silnika 1.6T będzie to niemożliwe.

Co ważne - na masce konceptu WRX znajduje się charakterystyczny dla Subaru wlot powietrza! Oby pozostał on w wersji produkcyjnej, ponieważ coraz bardziej restrykcyjne normy ochrony pieszych mogłyby go bezpowrotnie usunąć. Nie ma go chociażby w najnowszym wcieleniu Forestera XT (jego poprzednik miał taki wlot). Daty premiery póki co brak, ale możemy się jej spodziewać w ciągu 2-3 lat.

Galeria fot. Subaru