Sensacje, tragedia i końcówka z happy endem
Wyjątkową huśtawkę nastrojów przeżyli kibice rajdowców z Torunia i Włocławka podczas 49. Rajdu Barbórka. Finał dla kierowców z regionu był jednak nader szczęśliwy. Aż czterech z nich zaprezentowało swoje umiejętności na ulicy Karowej!
Lokalizacja zawodów: Warszawa, mazowieckie
Rajd Barbórka to dla środowiska rajdowców prawdziwa wisienka na torcie, doskonałe zwieńczenie kończącego się sezonu. Wielotysięczny tłum widzów, bardzo liczny udział mediów, widowiskowe odcinki specjalne, a na deser dla najlepszych jeszcze prestiżowe nocne Kryterium Asów przy ul. Karowej. Nic więc dziwnego, że do rywalizacji w tej grudniowej imprezie corocznie przystępuje absolutna czołówka polskich rajdowców. Nie inaczej było i tym razem. Zgodnie z tradycją pojawili się też mistrzowie rallycrossu i innych rodzajów wyścigów samochodowych. Jak zwykle nie zabrakło utytułowanych załóg z zagranicy (Francuzi Bryan Bouffier i Xavier Panseri okazali się późniejszymi zwycięzcami zawodów). Wśród startujących byli zawodnicy osiągający sukcesy nawet w mistrzostwach świata i Europy, tacy jak chociażby Michał Kościuszko, Krzysztof Skorupski, czy Maciej Oleksowicz.
Kujawsko-pomorscy rajdowcy zmagania w Warszawie zaczęli znakomicie, wręcz sensacyjnie. Najmłodszy kierowca w całej stawce i prawdopodobnie w wieloletniej historii rajdu, Hubert Ptaszek z Automobilklubu Toruńskiego, od początku utrzymywał się w czołówce szerokiej klasy 1., obejmującej auta o pojemności silnika do 1600ccm. Jego tata, Jacek Ptaszek, zasiadający za kierownicą Skody Fabii WRC, na miejscowym pomiarze prędkości wyznaczonym na jednym z OS-ów, osiągnął drugi wynik, gorszy jedynie od samego "króla Barbórki", czyli Tomasza Kuchara w Peugeocie 307 WRC.
Z nieba wprost do piekła i... z powrotem do nieba
Cudów za kierownicą dokonywał też Ariel Piotrowski. Tegoroczna warszawska Barbórka dla włocławianina i jego pilota Ireneusza Pleskota miała być dopełnieniem jakże udanego sezonu startów. Załoga Ariel Rally Teamu jechała do stolicy ze sporymi nadziejami na dobry wynik.
Podczas odcinków specjalnych na Żeraniu i Służewcu Piotrowski i Pleskot potwierdzili swoją znakomitą dyspozycję. Włocławianin pewnie prowadził w szerokiej klasie 1., czyli w grupie samochodów z silnikami o pojemnościach do 1600 ccm. Tomasz Gryc, z którym w tym sezonie Ariel Piotrowski toczył zaciętą walkę o mistrzostwo Polski w klasie R2B, po pierwszych OS-ach Barbórki tracił do niego aż 13 sekund. Rajdowiec z Włocławka był w tym momencie zaledwie o pół sekundy wolniejszy od Aleksandra Zawady, najszybszego kierowcy klasy 2., czyli z grupy zawodników startujących w najmocniejszych autach z napędem na jedną oś!
Niestety, w połowie ostatniego odcinka specjalnego zasadniczej części Barbórki awarii uległy półosie napędowe w Citroenie C2R2 Max, prowadzonym przez włocławianina. W tym momencie wydawało się, że cały wysiłek załogi z numerem 75 poszedł na marne.
- To co wtedy czuliśmy, trudno opisać słowami - mówi Ariel Piotrowski. - Rozgoryczenie było ogromne. W końcu do sukcesu było tak blisko, a wydawało się, że pech w jednej chwili nam to wszystko odbierze. Kolejny występ w nocnym Kryterium Asów kończącym cały rajd, stał się nagle tak odległy.
Rewelacyjnie czasy wcześniejszych odcinków specjalnych spowodowały, że organizatorzy zdecydowali się jednak dopuścić włocławsko-warszawską załogę do rywalizacji na ulicy Karowej.
- Głównym naszym założeniem przed rajdem było uzyskanie kwalifikacji na Karową - kontynuuje Piotrowski. - Ostatecznie, jak widać, to się udało. Cel został osiągnięty. Niedosyt jednak trochę pozostał, gdyż miejsce w Kryterium Asów chcieliśmy wywalczyć w typowych okolicznościach, czyli po przejechaniu wszystkich wcześniejszych OS-ów. Tym bardziej, że mieliśmy realną szansę na wygranie swojej klasy. Tak więc radość jest, jednak nie tak duża, na jaką liczyliśmy.
Podczas najsłynniejszego polskiego odcinka specjalnego, czyli OS Karowa Piotrowski i Pleskot raz jeszcze udowodnili, że są klasową załogą. Zajęli 22. miejsce w klasyfikacji generalnej ulicznego kryterium, ulegając głównie załogom w bardzo mocnych autach z napędem na obie osie. W swojej klasie zajęli drugie miejsce, za Tomaszem Grycem i Michałem Kuśnierzem. Co więcej, Ariel Piotrowski w Kryterium Asów był najszybszym kierowcą z Kujawsko-Pomorskiego. Tuż za nim na Karowej uplasowali się bydgoszczanin Marcin Gagacki, ścigający się samochodem z klasy 2. i rewelacyjny debiutant z Torunia, Hubert Ptaszek.
Ptaszek w piórka nie obrasta
Młody reprezentant Automobilklubu Toruńskiego po raz pierwszy startował w aż tak doborowym gronie. Debiutant jednak nie zląkł się mistrzów. Nastolatek po odcinkach specjalnych na Żeraniu, Służewcu i Bemowie znalazł się wśród trzydziestu kierowców, którzy uzyskali awans do słynnego Kryterium Asów. Do przejazdu na tym najbardziej znanym OS-ie w Polsce kierowca Forda Fiesty zakwalifikował się z rewelacyjnym, trzecim wynikiem w klasie 1. Cały rajd po starcie na Karowej ostatecznie zakończył na wysokim, 24. miejscu w klasyfikacji generalnej.
- Sam jestem zaskoczony tym wynikiem, ale nie obrastam z tego powodu w piórka - skromnie stwierdza zawodnik Automobilklubu z Torunia. - Barbórka to tak krótki rajd, że jednak nieco loteryjny. Jedna mała awaria, złapana guma, jakaś kara, czy niekiedy nawet drobny błąd może istotnie zaważyć na całych wynikach. Mi po prostu dopisało szczęście.
Sporego pecha miał z kolei tata młodego kierowcy, który również wziął udział w warszawskich zmaganiach. Jacek Ptaszek to już prawdziwy weteran Rajdu Barbórka i Kryterium Asów. Uszkodzona, dziurawa nawierzchnia na Bemowie spowodowała awarię zawieszenia w jego Skodzie Fabii WRC (w tym samym miejscu poległ m.in. Michał Kościuszko). Samochód do mety odcinka dojechał w bardzo wolnym tempie. Choć o uzyskaniu bezpośredniej kwalifikacji do Kryterium Asów torunianin w związku z tym musiał zapomnieć, kibice tego dnia aż dwukrotnie oglądali go na Karowej. Po szybkiej naprawie zawieszenia wielokrotny mistrz kraju w rallycrossie wziął udział w przejazdach pokazowych, które niemalże do euforii doprowadziły wielotysięczną warszawską publiczność. Drugi z tych przejazdów odbył się na samo zakończenie rajdu. Po Ptaszku "pokazówkę zrobił" już tylko sam zwycięzca tegorocznego kryterium ? Kajetan Kajetanowicz.
Nieopodal swoje sportowe auta na wystawie prezentował Paweł Kowalski. Zawodnik Automobilklubu Toruńskiego w tym roku wywalczył podwójne mistrzostwo Polski w wyścigach równoległych.
W najgorszym nastroju spośród reprezentantów AT wracał z Rajdu Barbórka Przemysław Żabka. Kierowca Mitsubishi Lancera Evo IX, który dobrze czuje się na odcinkach specjalnych w stolicy, tym razem z powodu awarii nie dotarł do mety rajdu.
Trasy w Warszawie podczas zawodów zabezpieczała m.in. prawie trzydziestoosobowa grupa z Automobilklubu Toruńskiego.
Jacka i Huberta Ptaszków oraz Przemysława Żabkę, a także wielu innych świetnych kierowców toruńscy kibice prawdopodobnie będą mogli zobaczyć już w najbliższą sobotę 10. grudnia na torze "Poligon" przy ul. Andersa podczas zawodów pn. "Karo BHZ Rally Cup 2011". Start pierwszej załogi nastąpi około godz. 10.00.
Zdjęcia: Dariusz Marczak, Tomasz Niejadlik, Tomasz Tomczyk
cosowa napisał(a) dnia: 2011-12-09
Ładne zdjęcia
piter napisał(a) dnia: 2011-12-09
A wyniki całego rajdu Barbórki?????
Śladami budynków, których już nie ma
Święto Niepodległości z... włoską motoryzacją
Rajdowa sobota na dachu Galerii Łódzkiej
Miasteczko Rajdowe z Doskoczem, Herbą, Zawadą
Pojadą dla przyjaciela
Nasi ludzie na Karowej
Bezpieczna jazda z Oponeo.pl
Dachem do mety
Region walczył na mazurskich szutrach
Walczą o tytuł Sportowca Regionu!
Znamy speców od "Mini-Maksów"
Kupiłbym sobie Imprezę
Toruń miastem... motosportu!
Walczą o tytuł Sportowca Torunia
Karambole pokrzyżowały plany
Plebiscyty na ostatniej prostej
Jeden z trzydziestu
Głosujmy na motosportowców!
Barbórkowe reminiscencje
Wino, kobiety...
Światowy zlot 2CV zawita do Torunia
Citroen na Motor Show
Bliźniak nie podobny do nikogo
Nowy Citroen C1
Nowości Citroëna w Genewie
Rajdowcy na symulatorach
F1 pojawi się w Auchan
Mistrzowie dojechali do mety
JazdaMiejska na papierze
Żołądek pilota pod specjalnym nadzorem
Citroen C5.Radość z pływania po asfalcie
Citroen C3.Zacny samochodzik
Skoda Fabia.Kapelusz dla młodych
Rajdowanie po toruńsku
Trening pod obstrzałem
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta
W drodze do Monte Carlo
Ściagnie na wystawie
Slajdem po szutrze i wodzie
Radość i łzy
Na Poligonie pocisk był tylko jeden
Białe szaleństwa w klasie WRC
Tytuł odjechał na ostatniej prostej
Tutaj zaczynał Ariel Piotrowski
IV Zlot Miłośników Zabytkowych Citroënów
Krzywa Wieża oblężona przez DS-y
Cytrynka urosła i dojrzała
Debiutanci w afrykańskim słońcu
Rajdówka dla mistrza debiutów
Najmłodsi poświętują na torze
Pięknego Małego Dakaru
Rajdowy klasyk na krzyżackich szutrach
Kaczka na zielono
HPI wskrzesza WR8
Bo debiut to za mało
Kuzaj też tam był
U boku WRC
Bokiem po lodzie, złoto dla stolicy
Znamy kalendarz RSMP 2023
Rajd z tradycjami w Grodzie Kopernika
Hołowczyc zwycięża w Drawsku Pomorskim
Drawsko Pomorskie otworzy rajdowy sezon w Polsce
Rajdowy puchar Toyoty GR Yaris
Piątka dla Kasperczyka
Toruńska Barbórka wyjechała na ulice
Piernikowa Barbórka po raz czwarty
Torowa Barbórka w zimowych szatach
Barbórka po toruńsku
50. Rajd Barbórka już w sobotę
Nowe barwy zespołu OPONEO MOTORSPORT na Rajd Barbórka
Triumf Kuchara, Kajto wygrywa rajd
Barbórkę czas zacząć!
Król Kajto i Pani Karowa
Nie było dwójki, ale była Karowa
Tanie ściganie dla każdego
Z przygodami w Karkonoszach
Oponeo walczy o rajdową licencję
"Gacek" zagra w MotoOrkiestrze
Pojadą po raz ostatni
Były skoki, była i Pani Karowa
Rajdowiec i kartingowiec Sportowcami Regionu?
Na koniec był ogień
Powtórzyć sukces sprzed roku
Cenna nauka wywieziona z Hiszpanii
Cenna lekcja w fińskiej szkole
Ptaszek polata wokół tysiąca jezior
Toruń powraca do rajdowej elity
Na Poligonie, jak na Karowej
Do mety na dwóch kołach
Hubert Ptaszek w pierwszej dziesiątce Rajdu Wisły!
Z osą do mety
Mistrz nie zapomniał, jak się jeździ
Ciągnie wilka do lasu
Puchary otrzymali w Hollywood
Ariel gotowy powalczyć o Karową
Mistrz kierownicy zaprasza na trening
Citroen rajdowym wicemistrzem świata
W weekend debiut C-Elysee WTCC
Citroeny DS3 WRC na wysokogórskich oesach
CITROËN C-Elysée WTCC: na podbój torów wyścigowych świata
DS3 R1 zadebiutuje na Rajdzie Polski
Ostatni trening przed kolejną Barbórką
Mistrzowie walczyli na Poligonie
Kajto gotowy do kolejnego sezonu WRC 3
Volkswagen odchodzi z WRC
Historia WRC
Tommi Mäkinen szefem Toyota GAZOO Racing
Toyota wraca do serii WRC
WRC w Polsce również w 2015 roku