
Z mistrzostw Polski na Poligon
Takiej rundy Samochodowych Mistrzostw Torunia chyba jeszcze nie było. Wyczynowe rajdówki, nazwiska znane z zawodów krajowych najwyższego szczebla, a nawet międzynarodowych startów oraz niesamowite rozstrzygnięcia...
Lokalizacja zawodów: Toruń, kujawsko-pomorskie
Trzecia runda tegorocznego cyklu "Mini-Max" na długo pozostanie w pamięci kibiców, a trzeba tu przyznać, że tych na tor przy ul. Andersa w niedzielę dotarło w sumie naprawdę sporo. Obsada zawodów była iście wyjątkowa. W parku maszyn przed startem żartowano nawet, że nie są to Samochodowe Mistrzostwa Torunia, a raczej rajdowe mistrzostwa województwa. Faktycznie, to czego działaczom Automobilklubu Toruńskiego mimo usilnych wysiłków nie udało się dokonać w przypadku Rajdu Brodnickiego, wyszło tym razem. Do rywalizacji stanęli najbardziej liczący się rajdowcy z regionu, którzy, co prawda, niekiedy spotykają się na OS-ach w całym kraju, jednak bardzo rzadko ścigają się ze sobą na terenach naszego województwa. Teraz trafiła się ku temu okazja.
Przetarcie przed Warszawą
- Dla części tych zawodników jest to doskonała rozgrzewka przed zbliżającą się Barbórką - podkreśla Jan "Broda" Balcerak, dyrektor imprezy.
W gronie startujących pojawili się między innymi włocławianin Ariel Piotrowski i bydgoszczanin Marcin Gagacki. Obaj należą do absolutnej czołówki swoich klas w rajdowych samochodowych mistrzostwach Polski i mają na swoim koncie debiuty w mistrzostwach Europy.
Na starcie po raz kolejny stanął też wielokrotny mistrz kraju w rallycrossie, Jacek Ptaszek. Utytułowany torunian nie ukrywa, że zmagania na Podgórzu traktował po części jako trening przed wspominanym Rajdem Barbórka. Przed dwoma laty uplasował się w pierwszej dziesiątce słynnego Kryterium Asów przy ul. Karowej w Warszawie. Do rywalizacji z ojcem i innymi specami stanął Hubert Ptaszek. Młody torunianin na razie kojarzony głównie z sukcesami z krajowych i międzynarodowych zawodów kartingowych, dopiero zdobywa pierwsze rajdowe szlify, więc od początku studził emocje.
Z realnymi nadziejami na dobry wynik wystartował za to kolejny uczestnik ubiegłorocznej Barbórki, Bartosz Michalski. Zawodnik TKM-u jak zwykle na fotelu obok siebie miał Szymona Wesołowskiego, jednak po raz pierwszy ścigał się pobudowaną na Subaru Imprezie Type-R zupełnie nową rajdówką. O Barbórce od dawna myśli też Paweł Bartoszewicz. Zawodnik Automobilklubu Polski w tym roku zaliczył też udział w górskich mistrzostwach kraju i rywalizował w wyścigach na torach. Warto tu przypomnieć, że mieszkaniec Lubicza jest aktualnym mistrzem Torunia. Niedzielny start na Poligonie był dla kierowcy Hondy Civic naprawdę ważny, gdyż sponsorem tytularnym imprezy była firma oponiarska z podtoruńskiego Rogowa, która w wymiernym stopniu wspiera też jego.
W Seban Cup'10 wystartował też główny rywal Bartoszewicza z ubiegłorocznego cyklu, reprezentujący Automobilklub Toruński Mirosław Witkowski. Mieszkańcowi okolic Bydgoszczy ubiegłoroczny tytuł odjechał w zasadzie na ostatniej prostej. Warto tu przy okazji przypomnieć, że to właśnie charakterystyczny pomarańczowy Lancer Evo VIII, stylizacyjnie przypominający "dziewiątkę", okazał się najszybszy podczas poprzedniej, czyli drugiej rundy Mini-Max 2010. Pierwszą tegoroczną odsłonę cyklu wygrał Jacek Ptaszek w Corolli WRC.
W niedzielnych zawodach wystartowali też doświadczeni i liczący się w walce o najwyższe lokaty Maciej Figiel z Automobilklubu Bydgoskiego i Łukasz Sawicki z Automobilklubu Orskiego.
Fatum dosięgło faworytów
Od samego początku na torze przy ul. Andersa działy się rzeczy wręcz niezwykłe.
- W zapowiedzi imprezy napisaliście, że jeszcze wszystko może się zdarzyć i tak faktycznie się stało - podkreśla Jan Balcerak. - Te zawody pokazały, jak nieprzewidywalny, a tym samym piękny jest to sport. W takim ściganiu nigdy do końca nie mona mówić o murowanych faworytach.
Plaga awarii wyeliminowała większość głównych pretendentów do podium w generalce. Jeszcze na treningu z rywalizacji odpadł Paweł Bartoszewicz. Lubiczanin był naprawdę przygnębiony defektem.
- Prawdopodobnie przekręciła się panewka - tak brzmiała wstępna diagnoza.
Szybko z zawodów wycofali się też Jacek i Hubert Ptaszkowie. Zarówno ojciec, jak i syn mieli startować tym samym autem. Pierwszy za kierownicą Toyoty Corolli WRC zasiadł nastolatek. Awaria sprzęgła na drugim odcinku spowodowała, że obaj przesiedli się do 355-konnego, "cywilnego" Forda Focusa II RS. Po chwili jednak ze względu na obawę o stan tego auta zrezygnowali z dalszej rywalizacji.
- O, tu widać, jak nieco wygięło tą felgę - wskazuje zawodnik Automobilklubu Polski. - Opony mają bardzo niski profil i bardzo łatwo tu o uszkodzenia koła. Szkoda tego samochodu na te ściganie.
W tym momencie praktycznie stało się jasne, że Jacek Ptaszek, wielokrotny rajdowy mistrz Torunia, tytułu w sezonie 2010 już nie zdobędzie. W jednej z rund nie wziął udziału, teraz kolejnej nie ukończył.
Niewiele później do grona pechowców dołączył zwycięzca ubiegłorocznego nocnego Kryterium Asów Bis, Bartosz Michalski. Diagnoza także w tym przypadku brzmiała bardzo zwięźle: "Półoś.".
Problemy miał też startujący tym razem Subaru Imprezą GT, Marcin Gagacki. Przecięta o krawędź betonowej płyty opona spowodowała, że zawodnik LKT "Wyczóła" Gościeradz także stracił szansę na ostateczny triumf w zawodach. Po wymianie koła dokończył jednak pozostałą część odcinków.
0,5s czyli raz na wozie, raz pod wozem
Wycieczki poza trasę i problemy techniczne nie omijały też innych. Kłopoty omijały za to Mirosława Witkowskiego i startującego dwoma autami (Citroen C2R2 Max i Subaru Impreza WRX STi) Ariela Piotrowskiego. Obaj jeździli naprawdę szybko, lecz jednocześnie uważnie. Chłodne i nasączone wilgocią betonowe płyty, po których ścigali się kierowcy, momentami bywały bardzo zdradliwe. W drugiej połowie zawodów stało się jasne, że ostateczna walka o zwycięstwo rozstrzygnie się właśnie pomiędzy Witkowskim a Piotrowskim.
Dramatycznie było do samego końca. Reprezentant gospodarzy pokonał włocławianina w łącznym rozrachunku o zaledwie... pół sekundy.
- No, tym razem trochę dopisało mi szczęście - podkreśla kierowca Mitsubishi. - W ubiegłym roku tytuł przegrałem właśnie o te zaledwie pół sekundy!
Na uwagę zasługuje też doskonałe trzecie miejsce innego zawodnika Automobilklubu toruńskiego, Oskara Lubieńskiego (Honda Civic), które w tak silnym gronie należy uznać za swego rodzaju niespodziankę. Triumf w Seban Cup'10 czyni Witkowskiego głównym kandydatem do zwycięstwa w całym tegorocznym cyklu Mini-Max. Nieprzewidywalne rozstrzygnięcia tych zawodów i finał ubiegłorocznych mistrzostw Torunia doskonale pokazuje jednak, że w sporcie rajdowym dzieją się niekiedy rzeczy naprawdę niezwykłe i wielu rzeczy po prostu nie można być pewnym.
W Seban Cup'10 wzięło udział blisko czterdziestu zawodników. Ostatnia runda Samochodowych Mistrzostw Torunia 2010 i jednocześnie ostatnie odsłona Kujawsko-Pomorskiego Rallysprintu, a także kończące cały sezon nocne Kryterium Asów Bis odbędą się 12. grudnia na Poligonie.
WYNIKI III RUNDY STM "MINI-MAX" SEBAN CUP'10:
Klasyfikacja generalna:
1. Mirosław Witkowski (Automobilklub Toruński, Mitsubishi Lancer Evo VIII)
2. Ariel Piotrowski (Automobilklub Polski, Citroen C2R2 Max)
3. Oskar Lubieński (Automobilklub Toruński, Honda Civic)
Klasa 1.:
1. Filip Galon (Automobilklub Toruński, Fiat Cinquecento)
2. Adam Obidowski (AT, Fiat Cinquecento)
3. Magda Głos (Automobilklub Bydgoski, Fiat Cinquecento)
Klasa 2.:
1. Jakub Wiśniewski (LKT ?Wyczół? Gościeradz, Fiat Seicento)
2. Mateusz Siłakowski (Toruński Klub Motorowy, Fiat Seicento)
3. Maciej Nykowski (Automobilklub Toruński, Fiat Seicento)
Klasa 3.:
1. Marek Głos (Automobilklub Bydgoski, Fiat Cinquecento)
2. Szymon Świątkowski (Automobilklub Toruński, Fiat Cinquecento)
3. Radosław Oryszczak (AT, Peugeot 106)
Klasa 4.:
1. Ariel Piotrowski (Automobilklub Polski, Citroen C2R2 Max)
2. Oskar Lubieński (Automobilklub Toruński, Honda Civic 1,6)
3. Robert Mielczarek (Citroen C2R2)
Klasa 5.:
1. Maciej Figiel (Automobilklub Bydgoski, BMW 318is)
2. Łukasz Sawicki (Automobilklub Orski, Opel Astra GSi)
3. Maciej Erdmann (Automobilklub Bydgoski, Nissan Sunny)
Klasa 6.:
1. Mirosław Witkowski (Automobilklub Toruński, Mitsubishi Lancer Evo VIII)
2. Ariel Piotrowski (Automobilklub Polski, Subaru Impreza WRX Sti)
3. Marcin Gagacki (LKT ?Wyczół? Gościeradz, Subaru Impreza GT)
KLASYFIKACJA KLUBOWA:
1. Automobilklub Toruński
2. Automobilklub Bydgoski
3. Automobilklub Polski






















































































































